Jestem właśnie po seansie. Chciałem poczytać opinie i ciekawostki o serialu.

Jestem w szoku jak wiele ludzi ma z tym problem. Nie zwróciłem szczerze na to szczególnej uwagi dopóki nie trafiłem tutaj.

Niestety ale to z Wami jest problem. Szukacie akcentów które są nie zgodne z Waszym wyobrażeniem świata i wylewacie żale.

Musi chyba przeminąć całe pokolenie by ludzie przestali spostrzegać LGBT jako coś złego, nachalnego, by stało się to czymś codziennym. Ciężko Wam zrozumieć że są inni poza Wami, ciężko Wam zrozumieć że się niczym nie różnicie miedzy sobą. 

To tak jakbyście się czepiali że kobiety maja jakieś prawa w serialach i ile można. W końcu kiedyś nie miały tylu praw. Na pewno było takie pokolenie które nie mogło tego znieść, przeminęło a dziś jest to czymś naturalnym.

Też przeminiesz z swoimi żalami.

Proszę nie porównywać propagowania LGBT z walką o prawa kobiet. To absurd. Świat zachodu w porę się zorientuje jak już, mam nadzieję, nie będzie za późno. Może nie wymrzemy... Póki co szkoda dzieci, którym się wmawia, że to co widzą na ekranie, to coś normalnego, a nawet lepszego... To nie jest normą, to jest skraj marginesu. Abstrahując od moich spostrzeżeń, które obserwuję od ponad 5 lat z coraz większą intensywnością, to film jest dobrze zrobiony i może się spodobać.

Nie, nie musi przemijać całe pokolenie, wystarczy przestać nachalnie stręczyć sodomicką papkę, a ludzie nie będą zwracać na to uwagi. Jak tolerować coś co na siłę się narzuca? Coś czym się epatuje na każdym kroku? Moja tolerancja malej z roku na rok, przez durną poprawność i atakowanie z każdej strony tęczową ideologią. Prawdziwy homoseksualny człowiek, żyje sobie w domowym zaciszu i nie manifestuje swojej odmienności. Ideologia LGBT krzywdzi tych ludzi...Każe nam zwracać na nich uwagę, a oni tego po porostu nie chcą. Chcą być anonimowi i nie żądają atencji.

Śmieszna teoria, że z nami jest coś nie tak, gdy oglądamy serial, w którym ideologia LGBT i cała dzisiejsza poprawność polityczna jest wpychana na silę i wyolbrzymiana do granic absurdu, wygląda groteskowo i karykaturalnie wcisnaka na chama. Kiedy widzę w serialu co chwilę związek homosekualny i tolko aż jedne hetero ! scena, w której biały obciąga murzynowi, czarnych aktorów jest od groma i totalnie nie pasują do granych ról. W ogóle chyba bohaterów dobierali z castingu na najdziwniejszych i najbardziej beznadziejnych aktorów. Sandman w miarę jeszcze wygląda, taki dorosły emo aktor z ciekawym głosem, ale cała reszta ? jak zobaczyłem samego lucyfera, pana piekieł, prawie popłakałem się ze śmiechu, śmierć z cąłą rodziną Sandmana też nie lepsza. W zasadzie jedyne dobrze wyglądające i ciekawe postaci z głównych wątków w serialu do 6 odcinka, to pokurcz z piekła, pomocnica lucyfera, przyjaciel Sandmana i kruk, reszta aktorów to parodia.
Żeby nie było, nie jestem rasistą, mam swoich ulubionych czarnoskórych aktorów, ale dobrze grających i pasujących do danej roli, a tu mamy na siłę wciskanych byle jak i byle gdzie , byle by tylko byli !
Co do serialu, historia jest bardzo ciekawa i mam nadzieję, że się nie zepsuje, efekty też całkiem fajne, główny bohater całkiem dobrze gra, ale na resztę ciężko się patrzy, mimo wszystko przebrnę do końca, żeby zobaczyć, jak to się skończy.
Jak inni wcześniej wspomnieli, jeśli ktoś przykładowo jest gejem, żyje swoim życiem i jest szczęśliwy, ale nie pokazuje tego wszystkim na siłę wychodząc na ulicę i krzycząc wszem i wobec, że on jest gejem i wszyscy muszą o tym koniecznie wiedzieć !

To nie kwestia dostrzegania osób LGBT jako negatyw czy też nie. A całkowite zakłamywanie realiów. Jest to serial fantasy więc poniekąd można to olać nie mniej jednak takie zagrywki służą polaryzycji i indoktrynacji dzieci i młodzieży. Podprogowo sugerując im, że co druga para lub częściej to osoby LGBT. Co jest absurdalne gdyż w prawdziwym świecie jest to margines procentowy całej populacji. Nie przekraczający nawet 10% ludności świata. Więc owszem, ideologia gender jest szkodliwa i chora.

W prawdziwym świecie Sandman nie istnieje... Więc nie szukałbym realizmu w serialu fantasy.

Chwała Ci za ten mega mądry komentarz, sama lepiej bym tego nie ujęła.

Bardzo mądrze brawo!!

Brawo za ten komentarz!

juz ci komuna mózg wypaliła. Przecież to jawna indoktrynacja jak to ci nie przeszkadza to jest gorzej niz myślałem

Nie oglądaj to nikt ci nie będzie nic wpychał w żadne otwory. I nie będziesz musiał swoich fobii manifestować publicznie.

To nie Netflix, to Gaiman w ten sposób napisał komiks już w latach 80. XDDD Skoro ci to tak przeszkadza, polecam nie zaglądać więcej do jego twórczości.

A mnie po prostu znudził ten film. Pierwsze kilka odcinków nawet fajne ale dalej nie dałem rady zmęczyć nawet jednym okiem. Ludzie tu piszą, że mamy jakiś problem z akceptacją LGBT i jak się nie podoba to nie oglądać. No i tak się niedługo stanie. Póki jest na to moda, ludzie oglądają, kasa płynie. Za niedługo przejdzie i korpo to porzucą bo na niszowych filmach adresowanych dla mniejszości nie zarobią. Może i ja mam problem z LGBT ale raczej mnie przedstawiona wizja w filmie po prostu nie zainteresowała. W sumie lubię uniwersa które są w miarę realistyczne (nawet jeśli to SF), które mają jakieś spójne reguły. Ten cały woke jest dla mnie po prostu zakłamaniem rzeczywistości i dlatego stworzony świat nie jest interesujący.

Bedą cały czas to wciskać bez względu na zyski, tu nie chodzi o pieniądze a o wgrywanie ludziom ich wizji społeczeństwa do umysłu. Tak jestem szurem i pisze głupoty.

Wgrywać coś ludziom to miały chyba szczepionki, coś się zmieniło?

Chcesz coś mocniejszego ? Spróbuj obejrzeć Osmosis ;)

Pawia można puścić ;)

mmm miłość jest taka obrzydzająca

„Sztuka to wszystko, co sprawia, że czujemy się dumni z bycia ludźmi. Jest pragnieniem powiedzenia bądź ujrzenia czegoś, co przekona nas, że się liczymy, że nasze nieporządne życie mimo swej krótkości i ulotności ma jakiś sens, kierunek, wyraźny wektor.
Sztuka nie jest „porządkiem wywodzonym z chaosu”, to problem Boga. Kimkolwiek on jest.
Sztuka to sen o porządku. Zrodzony z poczucia chaosu.”
-
z przedmowy do „Pań łaskawych” Neila Gaimana

Och! Następny piękny rycerz na swym rumaku przybywa ratować świat! Jak ja podziwiam takich jak ty. Ileż to trzeba mieć odwagi i waleczności, żeby przeżyć w tym okrutnym świecie. Pełnym gejów, lesbijek, kobiet i oczywiście tych wszystkich o innym niż prawilnym kolorze skóry.
Jak to możliwe, że wciąż masz siłę istnieć w tej tęczowej jaźni?
Może Morfeusz sprawi, że przyśni ci się świat bez netfiksa, bez gejów, z milczącymi, posłusznym kobietami. A ludzie będą tylko biali...

I co niedzielę pewnie gorliwie modli się w pierwszej ławie o boską karę dla tej wszelkiej inności na tym świecie, oddając przy tym cześć Bogu, Bogu kochającego każdego wg tej religii :P

Cytując nieśmiertelne słowa: " a można jak najbardziej , jeszcze jak". Ale to się w końcu ludziom przeje. Każda nawet najbardziej natarczywa i napastliwa propaganda w końcu wychodzi ludziom bokiem i przynosi efekt odwrotny do zamierzonego. A może to jest właśnie celem? Zniechęcić ludzi, którzy do tej pory mieli umiarkowane poglądy w materii świata ludzi alfabetu i należących się im przywilejów, jeśli w ogóle jakiekolwiek, a poprzez to podsycać w nich nienawiść? No ch.j wie. Cieszę się, że wierność co do źródłowego opisu bohaterów ekranizowanych komiksów, książek ect.zachowują przynajmniej bohaterzy negatywni. Zły biały mężczyzna jest przeważnie grany przez złego białego mężczyznę. Przecież w przeciwnym wypadku byłby to oczywisty rasizm.

"Każda nawet najbardziej natarczywa i napastliwa propaganda w końcu wychodzi ludziom bokiem i przynosi efekt odwrotny do zamierzonego." - No bo to wina tych wszystkich wcześniejszych filmów/serialów, w których występowali wyłącznie biali hetero. Jak widać chociażby po tym wątku, wyszło to bokiem i przyniosło odwrotny efekt.

Zdradze wam taki pewien sekret: jeszcze zanim przeczytałem "Sandmana", przeczytałem dwa inne komiksy Gaimana i jedną powieść, i w KAŻDYM z tych trzech dzieł był wątek gejowski.
W Sandmanie było ich mniej dlatego, że DC sobie nie życzyło, ale też nie brakowało. W adaptacji natomiast mogą już robić to, co im pasuje.
Inaczej mówiąc: efekt zamierzony, wszystko jak być powinno. Jeśli szczekacie na "genderyzm" to najwidoczniej wogóle nie znacie twórczości Gaimana, a jeśli to aż tak uraża wasze twarde i niezłomne męskości to po prostu przerzućcie się z Netflixa np. na TVP.

Też to zauważyłem, aczkolwiek wczoraj obejrzałem serię "Odważna", nie ma go na Filmweb, ale wyjątkowo nie było nic na ten temat.

Chyba masz fiksacje. Ja tu nic nie widzę z tych rzeczy.

Fajny pomysł ale zgoda że propaganda jak w tvp kazda para to geje lub lezbijki a jak ju8z hetero to musi byc miks biale zolte czarne

No właśnie, ileż k.. można czytać tych samych, nic nie wnoszących komentarzy podobnych do twojego?