Jako dzieciak pamiętam doskonale ten serial.Na drugi dzień cała szkoła na przerwie emocjonowała się co się wydarzyło w kolejnym odcinku.Dobre kino włoskie.Szkoda,że zostały tylko wspomnienia...
Oj tak, tak dokładnie było - w poniedziałek było komentowanie co też się wydarzyło w Sandokanie, gdzie wylądowała załoga kapitana Koeniga, kogo postrzelił Curro Jimenez albo jak szybko uciekał Michał Strogoff (włącznie z upadkami na wysmarowane śmierdzącą pastą, klepki podłogi)
Próbowałem sobie odświerzyć stare seriale na YT, niestety nie dałem rady wytrzymać 10 minut, ale wtedy to było COŚ... ;)
Jestem ciekaw jak obecnie serial by wyglądał, gdyby powstał remake no i oczywiście kto zagrałby główną rolę :) .
Hmm, ja mam jeden odcinek na DVD i z chęcią oglądnę. Ciekawe czy mnie zainteresuje na tyle, by chcieć oglądać kolejne.
Ponad 40 lat temu :) Ja pamiętam tylko jedną scenę, gdy Sandokan rozpłatał w locie skaczącego tygrysa :)