Mam dokładnie takie same odczucia, serial z fajnym poczuciem humoru, nieogłupiającym, a wprowadzającym w miły nastrój. Ciekawe postaci, sam motyw social mediów na plus. Nawet wątek romantyczny między głównymi bohaterami nie przyprawiał mnie o mdłości jak w przypadku tasiemców, które lecą już po dobrych kilka lat i - co najgorsze - końca nie widać. Po obejrzeniu ostatniego odcinka aż mi się nieco przykro zrobiło, bo od jakiegoś czasu szukałam sobie takiego lekkiego i przyjemnego, niezobowiązującego serialu. Jak znalazłam, tak też przepadło.

Niestety, rankingi wyznaczają Amerykanie swoją oglądalnością, a co do ich gustu serialowego... Niestety, nie zawsze pokrywa się to z moimi odczuciami.

lekki i przyjemny, teś chętnie bym jeszcze pooglądała... Szkoda bardzo, zwłaszcza że skończyło się tak - no nie skończyło.
Coraz więcej seriali które kończą po jednym sezonie chociaż oglądalność mają taką jak 9-10 sezony popularniejszych ale już zbyt przeciąganych.

Zgadzam się serial przyjemny,fajnię się go ogląda.Szkoda,że jest tylko jeden sezon.

a ja czasami lubię dostać raka z przerzutami dzięki takim produkcjom

Popieram. Strasznie szkoda, że nie będzie kolejnego sezonu, miło się oglądało. I chciałabym zobaczyć jak potoczyłyby się dalej losy Elizy i Henry'ego!