Johnathan Rhys Meyers był tragiczny do roli Valentine'a, kompletnie tam nie pasował xD Z obecnych aktorów w serialu najbardziej według mnie pasują Alec z Isabelle. Clary nawet nie będę komentować, a Jace'owi mogli chociaż ukryć heterochromię ;/ A co do zaczynania od nowa to tak będzie lepiej, biorąc pod uwagę fakt, że pierwsza część filmu zakończyła się inaczej niż książka...

Wszystkich mogli wymienić tylko czemu wymienili Magnusa?!
Ten nowy, nie wiem może i będzie dobrym aktorem, ale nie ma tego zwierzęcego magnetyzmu.

Też się z tym zgadzam.Gdy zobaczyłam nowego Magnusa to nie wiedziałam czy mam zacząć się śmiać,czy płakać...Ten serial to będzie wielkie gówno za przeproszeniem...to już film będzie lepszy

Ano, myślałam że obsada filmu była kiepsko dobrana ale ta tutaj to jakaś tragedia xD czy ktokolwiek tam chodził chociaż na jakiś kurs aktorski czy łapankę uliczną robili?! xD I te farbowane włosy, ugh potworne xD

czytasz mi w myślach jestem po pierwszym docinku serialu....dla mnie tragedia no ale może komuś się spodoba.I masz 100% racji ten blond....woła o pomstę do nieba

ehhh zgadzam sie:) czego wymienili magnusa filmowy byl boooski:) jak patrzyl na aleca na przyjeciu to miekly nogi:)

Za to zmiana Aleca i Izzy zdecydowanie na plus - i wnioskuję to już po materiałach i trailerach :) Clary wizualnie tez, gorzej pewnie z aktorstwem.

clary wyglada jak idiotka w serialu, polubilam Lily i juz pewnie tak zostanie:) nowa mi nie pasuje, tak samo jak Magnus ( jak widzę nowego Magnusa to płakać mi się chce). Chociaz Jace tez mi srednio pasuje taki paker:)

Może i jak słodka-idiotka ale pasuje do tej roli :) A Magnus jest podobny do tego z filmu. Dla mnie w porządku.

mi nie pasuje Magnus bardziej wizualnie mi pasował filmowy, był 10000 razy ładniejszy:) chyba nie jestem obiektywna bo w wielu filmowych postaciach sie zakochalam:) nie moge sie juz doczekac serialu, pierwszy trailer byl tragiczny ale sneak peak pierwszego odcinka byl juz duzo lepszy:)

Ja jestem fanem książek ale cokolwiek by nie zrobili z serialem, i tak będzie mi się pewnie podobał.

no ok:) tez jestem fanka ale przywiazalam sie do postaci filmowych szczegolnie do clary i magnusa:) reszta jest mi obojetna. ale blagam cie od kiedy luk jest afroamerykaninem????????????!!! nie przypominam sobie tego w ksiazce:) a czytalam kilka razy

Nom, nie jest, ale wygląda całkiem dobrze. Ja i tak najbardziej cieszę się, że zmienili Aleca i Izzy. W filmie Alec wyglądał zbyt staro i poważnie... można zatyzykować stwierdzenie, że był po prostu zbyt dojrzały i za mało chłopięcy. No a Izzy znowu była jakoś zbyt męska. Tutaj wydaje się, że będą idealni :)

nom izzy w końcu jest sexi tak jak opisywali ja w ksiazce:) nie no alec jeszcze jakos dawał rade:) troche filmowy jace mi nie pasował, ale jak zobaczylam tego nowego jace to zaluje ze narzekalam na tamtego;p nie ma co tak narzekac moze serial nie bedzie klapą:)

Moim zdaniem i "stary" i "nowy" Jace pasuje względem ksiażki, ale wydaje mi się, że ten filmowy jednak był bardziej ksiażkowy: tajemniczy, niedostępny no i przede wszystkim chudy. Ten jest przypakowany i paradoksalnie trochę przez to traci. Ale i tak prezentuje się świetnie.
Szczerze to o obsadę aż tak się nie boję - została dobrana dobrze. Gorzej może być z efektami. Wiem, że one nie są najwazniejsze, ale po trailerach wydaje się, ze moga byc trochę sztuczne. Moze to przez ograniczenia budżetowe... Nie wiem.

do obsady nowej da rade się przyzwyczaić:)chociaz mam pewne wątpliwości. własnie tez boję się o efekty, haha zgadzam się ze Jace przez to przypakowanie traci:) oj tam nie powinni oszczedzac na tym, ta ksiazka ma wielu fanów, szkoda ze kolejna część filmu nie powstanie;/

Mam nadzieję, ze jak serial bedzie chociaz dobry to zrobią kolejne sezony. Głupio by było znów przerwać historie jak w przypadku filmu - i to już po pierwszym tomie.

tez mam taka nadzieje:) chce obejrzec historie do konca a nie tylko przeczytac:) wkurzylabym sie jakby znowu zrobili jedna czesc i koniec. i tak w kółko:)

Heh w końcu zabrakłoby im aktorów do roli Jace'a :D

zreszta jak Luka mogli zrobić Afroamerykaninem (poprawność polityczna) ?!

Nigdzie w książce nie było dokładnie napisane, jaki jest Luke. Sama Cassie to przyznała kiedyś na tt.

oj wez blagam ale taki Luke??! to raczej by bylo napisane w ksiazce:)

To prawda. Jace wygląda jak prostokąt z oczami i ulizanym, sztucznym fryzem.

Wymieniliby jedynie Jace'a i resztę obsady dali z filmu - wtedy to mogłoby się udać.

Isabelle w filmie nie miała w sobie nic z książkowej Izzy, zaś aktorka, grająca w serialu jest bardzo seksowna, Valentine w filmie (z całym szacunkiem do aktora) kompletnie nie pasował do swojej roli.
Jeśli chodzi o aktorów to wizualnie lepiej pasują Ci serialowi, pytanie tylko jak się sprawdzą aktorsko i czy dobrze wykreują postacie, po aktorce Clary już w zwiastunach widać, że jest słabiutko...

Dobrze skomentowałaś serial- Isabelle nie zgadza się z książką. Mi bardziej przypadli do gustu filmowi aktorzy, szczególnie Jace i Hodge. Clary w serialu słabo gra, mogliby zamiast niej już dać Lilly. A jeszcze lepiej, gdyby była to aktorka naprawdę podobna do Clary- troche niższa, nie wyglądająca na głodującą się, wyglądającą gorzej niż jej "idealna" mama.

Jace akurat lepiej dobrany jest w serialu (mimo mojej miłości do Jamiego), bo jest dobrze zbudowany, a nie wychudzony. Hodge był źle dobrany i w serialu, i w filmie. Obie produkcje to porażki i w obojgu aktorzy wypadli słabiutko, choć nadal uważam, że wizualnie bardziej do opisu z książek pasują ci serialowi.

Chciałabym tylko napisać, że nikt nikogo nie wymienił.
Filmowi aktorzy otrzymali propozycję zagrania w serialu, ale odmówili. Mieli swoje plany. Byli po prostu zajęci.
Więc przestańcie się tak oburzać.

nikt sie nie oburza. wszyscy pisza ze byli przywiazani do filmowych postaci, mamy prawo wypowiedziec swoje zdanie po to jest forum w koncu

Ja uważam, że Jace w serialu jest 100 razy lepszy, niż ten z filmu, bo Jace to miał być wojownik, a nie chłopaczyna z nogami chudszymi od dziewczyny :P
To tylko moje skromne zdanie ;)

"wojownik", który od razu po zobaczeniu Clary się w niej zakochuje? Przecież sam mówił, że miłość niszczy. On był zapatrzony w siebie, dopiero potem zafascynował się Clary

Tak było w książce, w serialu może być całkiem inaczej ;)

Mam wrażenie, że ludzie zapominają że akcja w mk trwała kilka dni. Więc mimo wszystko Jace jest strasznie kochliwy :)

Mnie jakoś ta cała Collins strasznie drażniła. Jej gra aktorska w filmie starsznie jakaś drętwa, nie wiem, może to tylko moje błędne odczucie :D Ta obecna aktorka też mnie ityruje tym swoim głosikiem i też jakoś mi w ogóle nie pasuje do roli Clary. Jeśli chodzi o Jace'a to zrobili błąd. Bower był o stokroć lepszy. Izzy i Alec są idealnie dobrani.

Na Jace'a w serialu patrzeć nie mogę- i pod względem aktorstwa, i pod względem wyglądu. Jace był zapatrzony w siebie, przystojny. Jamie był do tej roli stworzony <3!
Z Twoją opinią się zgadzam, jednak myślę, że Izzy powinna być wyższa i bardziej "modelkowata"

jedyne co mi u tej Izzy przeszkadza to fakt, że wygląda tak.... jakby to napisać... jak ją pierwszy raz zobaczyłam to stwierdziłam, że pasowałaby do jakiejś brazylijskiej telenoweli, bo ma taką meksykańsko-wenezuelsko-brazylijską urodę przez co ciężko ją porównać do Aleca pod względem wizualnym. Mają inny typ urody i w sumie to nie widać po nich, że są jakimś tam rodzeństwem :)

Tak, aktorka jest co prawda bardzo ładna, jednak nie pasuje do Isabelle. W książce była opisywana jako wysoka o idealnych proporcjach na modelkę :p Powtarzam, że jest ładna i chuda, jednak nie jest Izzy hah

Btw przypomina mi trochę tą "przyszywaną babkę" z Kolumbii (?) z "Modern family"

Wiecie co, wszędzie piszecie o drętwej grze... Collins tego nie można zarzucić.

Zgadzam się

Alec, Jace i Izzy są zdecydowanie lepsi niż Ci filmowi

Jaka zmiana...ludzie, czy Wy naprawdę wierzycie to, że stacja taka jak ABC Family miałaby pieniądze, a i że aktorom by się chciało, żeby filmowych odtwórców na co najmniej 1 sezon opłacić? Okej, nawet jeśli by miała, to by im się to nie zwróciło, no pomyślcie trochę...W jakim wy świecie żyjecie, SMH.

Ludzie nie porównujcie serialu z ksiązkami czy filmem dla mnie jest fajny są efekty itd

Bo serial jak się go nie porównuje za każdym razem i w każdej sekundzie i kto co powiedział i jak wyglądał i w co się ubierał jest dobry

Czy Ty masz 10 lat? To nie jest WYMIANA AKTORÓW tylko ZUPEŁNIE INNA PRODUKCJA która z filmem Miasto kości ma tylko tyle wspólnego, że oba bazują na tej samej serii książek.