Czy tylko ja uważam, że oglądanie serialu tylko po to, żeby go komentować i po nim jechać jest głupie? Może w serialu nie występują sławni aktorzy i gra nie powala, ale pewnie każdy z nas zna gorszych... Nie wiem czemu film jest porównywany do serialu skoro jest to całkiem co innego, a każde różni się od książki, tyle że w serialu mają zabawniejsze teksty, a Magnus jest świetny :)
Mi też wydaje się to głupie. Wiadomo że każdy ma inny gust ale czy nie jest tak że najbardziej krytykują i jadą po serialu najwięksi fani książki?
A książki są dla młodzieży więc wniosek nasuwa się sam.
Co do aktorów to dobrze że nie ma takich bardzo znanych.