Całkowicie się zgadzam. Obejrzałam dwa odcinki, włączyłam trzeci, ale przy scenie, gdzie Jace uczy Clary posługiwać się serafickim ostrzem musiałam wyłączyć...

Właśnie dzięki takim komentarzom z chęcią obejrzę serial

Cóż, zgadzam się niestety. Jest tak skopany, że aż się przykro robi. Zepsuli świetny materiał, mógł to być naprawdę genialny serial. Obejrzałam sezon 1. tylko dlatego, że uwielbiam serię Dary anioła. Zawiodłam się bardzo. Główni aktorzy grają tak źle, że chyba każdy to widzi (może tylko 13latkom to nie przeszkadza, pewnie z powodu ładnych buziek Clary i Jacea), pozostała obsada jakoś uchodzi. Jedyną postacią w serialu, którą uwielbiam jest Simon. Aktor świetnie zagrał swoją postać (jest barwna, z charakterem, realistyczna), no i może jeszcze postać Magnusa też jest przyzwoicie zagrana.
Dialogi to jakaś kpina (pisane ewidentnie dla ludzi, którzy nie potrafią myśleć, bo 'po co ktoś ma się wysilić i pokojarzyć fakty lub użyć wyobraźni, lepiej podać wszystko jak na tacy; serial traci przez to dużo tajemniczości i klimatu). Kilka lepszych dialogów to zerżnięte żywcem fragmenty z książki. Efekty specjalne to też żenada... w dzisiejszych czasach... budżet budżetem, ale kurde no, bez przesady... Scenografia taka sobie, znacznie bardziej odpowiadała mi ta filmowa, była bardziej mroczna, tajemnicza, klimatyczna. W serialu wszystko jest jakieś takie bardziej cukierkowe i lukrowane , bleee...
Przy odrobinie dobrych chęci i ciut większym wysiłku byłby to serial na poziomie, a wyszło jak wyszło. Moja ocena to 3/10.