Za tydzień kończy nam się serial po 10 latach. Ja zacząłem oglądać gdzies przy 5tym sezonie. Trzeba przyznać że ten serial miał szczęście do obsady. W porównaniu do wersji oryginalnej -U,K. Tam była taka roszada jeśli chodzi o postaci że masakra. Sama Fonabyła chyba tylko 2 sezony a Frank jako jedyny był wszystkie sezony. No jeśli chodzi o naszą rodzinkę w wersji U.S Przetrwali WSZYSCY!! Poza Fioną która odeszła zeledwie sezon wcześniej ( i kto wie może jeszcze wróci na finał ale nie musi jej postać dostała wspaniałe zakończenie ) Oglądaliśmy co niektórych od kołyski jak Liam aż po wiek młodzieżowy bądź od wieku dziecięcego aż aktor zostawał pełonoprawnym dorosłym. U niektórych wystrzeliśy kariery jak np u aktora grającego Iana ale dalej pozostał wierny tej produkcji mimo że ma taką niewdzięczną rolę mimo iż gejem nie jest. Dla chłopa Hetero nie może być łatwe całowanie się namiętne z drugim chłopem tutaj równiez ukłon w stronę Mickyego. Uwielbiam Tragikomedie . Twory w których ciężki dramat jest połączony z humorem. Mieliśmy to w Weeds ale jednak tam szala za bardzo przechylała się w kierunku komedii. Pewnie znalazł bym jeszcze kilka innych przykładów które były dobre ale nie idalne. SHAMELESS Jest Idealne jeśli chodzi o tragikomedie. Bilans totalnej odjechanej komedii i dramatu ( że ktoś ćpa niszczy se życie, kto inny kończy na bruku , ktoś umiera )sprawia że symboliczny wskaźnik na takim wykresie będzie idealnie pośrodku. Nikt nigdy wczesniej nie zrobił dzieło w którym proporcje normalnego szarego i smutnego życia zmieszano z odjechaną i szaloną komedią i wszyło idealne 50 na 50. Także jeśli lubicie tragikomedie to lepszej od tej moim zdaniem po prostu nie ma ;)