W ciągu 10 minut gość ucieka z więzienia mieszczącego się w jakiejś średniowiecznej budowli (Melbourne), trafia do byłego wykładowcy, jakimś cudem zdobywa nowozelandzki paszport i ląduje w Bombaju. Tam żyje nie wiadomo za co.
Wytrzymałem jeszcze 20 dodatkowych minut i wyłączyłem to cudo.
Zdecydowanie mówię temu serialowi "nie" nawet jeśli ma takie wysokie oceny!
Fajnie, że wyłączyłeś przynajmniej będzie mniej trollingu na necie a swoją droga to serial na podstawie powieści i w dodatku bardziej dla kobiet. Zanim zaczniesz coś oglądać to dobrze by było trochę się rozeznać co oglądasz.