Niby wszystko się zgadza, ci sami bohaterowie, ale brakuje klimatu. Przy poprzednich sezonach miałam poczucie że jestem obecna w losach rodziny, fabuła jest płynna, historie bohaterów się przeplatają. Teraz jest zlepek scen, jakieś takie powierzchowne spojrzenie na perypetie, każdy wątek oddzielny, nagle wszystkie kobiety feministki, ignorują mężczyzn, wynajęcie surogatki.
Tak czekałam na ten sezon i niestety nie spełnił moich oczekiwań. Jest kilka klas poniżej poziomu dwóch pierwszych sezonów.
Nie jest tak dobry jak dwa pierwsze to prawda ale nie nazwałbym go rozczarowaniem jest słabszy ale to ciągle wysoki poziom
kilka klas poniżej... niezwykle surowa i wg mnie niesłuszne ocena. ciągle ten niepowtarzalny klimat rodziny, historii i postaci. połknąłem migiem, czekam na jeszcze ;)