Wspaniały serial, Colunga wyjątkowo zdecydowany, pełnokrwisty i męski, świetnie się go oglądało w przeciwieństwie do Pauliny, gdzie był trochę mdły.
Zdecydowanie lepszy od nijakiego Santiaga.
Polecam, dużo akcji jak na telenowelę, świetnie nakręcony, kostiumowy, ale bardzo wciągający.
Zacznij:-) Tela bardziej, jak serial kostiumowy, nie ma tu typowych elementów telenowel, jakie są prawie w każdej tego typu produkcji, że się niby kochają, ale prot zdradza protkę, protka wychodzi za innego, wierzą wszystkim naokoło, tylko nie sobie itp.
Proci są ze sobą przez całą telkę, kochają się, nie zdradzają, nie mają innych partnerów, a przede wszystkim sobie ufają:-) Jeżeli się rozstają to ze względu na okoliczności, a nie dla innych partnerów.
Rewelacyjna gra Colungi (wg mnie najlepsza jego rola) i Susany. Chemia między nimi ogromna, aż ciarki przechodzą, gdy się na nich patrzy;-)
Naprawdę polecam!