zgadzam się w 100%.. Dziewczyna jest zupełnie normalnych rozmiarów, niczym się nie różni od np. Karoliny Gorczycy, a w serialu ciągle że za gruba etc. Mnie też troszkę przeszkadza w tych wszystkich serialach - nie zdrabnianie imion męskich. W moim otoczeniu to do kolegi z pracy nie mówi się Tooomasz, czy Piotr tylko Tomek, Piotrek, jakoś tak naturalnie po koleżeńsku. Tu natomiast Elżbietę zdrabniają do Elki, ale już imiona męski pełna powaga!

Ja w pracy mówię do wszystkim pełnym imieniem. Wychodzę z założenia, że gdy matka dawała dziecku imię, chciała by go nie zdrabniano. Dlatego ja nie zdrabniam. Ot, chociażby Gabriel. Imię fajne, ale Gabryś już jest dość uwłaczający. Juliusz, ładne, romantyczne imię, w formie "Julek" jest po prostu śmieszne. Żałuję tylko, że do Bajtka nie mówią pełnym, bo nie wiadomo czy to Bartosz czy Bartłomiej :P

Wątpię, żeby Bajtek to było zdrobnienie imienia. Raczej chodzi o bajt, w końcu to informatyk;)

Tylko, że on ma na imię Bartek. Tylko nie wiadomo czy Bartosz czy Bartłomiej.

Z tym porównaniem do Karoliny Gorczycy to trochę przesada, Paulina ma zupełnie inną figurę, jest nizsza w pawdzie tylko 3cm ale różnią się zdecydowanie. Karolina jest szczupła a Paulina nie jest gruba.

A ja tam zdecydowanie wolę taką Paulinkę od Karoliny

msnobody na moje oko wymiary Elki to 42/44, - XL i XXL, a więc nie takie maleństwa, to jest nadwaga, mała to mała, ale jest. (i to nie tak że się czepiam, bo ja sama mam nadwagę). Paulina Chruściel nosi specjalny kilkukilogramowy gorset, który ją poszerza i "dodaje ciała", nawet gdzieś widziałam jak mówiła, że ją kręgosłup boli od jego noszenia. Myślę ze nie chcą powtórzyć błędu z nomen omen Julką Kamińską, która przytyła do roli Ulki, a potem miała problemy ze zrzuceniem tych kilka nadprogramowych kilo.

Agamnik, bez przesady...chyba nie widziałaś rozmiaru xl/xxl! L - to zdecydowanie rozmiar "Singielki".
(Sama nazywasz to "małą nadwagą", a chyba rozmiarów xl/xxl nie można nazwać "małą nadwagą"?)
Aktorka zawsze ma w serialu ciuchy nadające jej objętości, są luźne.
Chciałabym zobaczyć źródło informacji o rzekomym gorsecie (i o przytyciu Kamińskiej do roli "Brzyduli" też chętnie poczytam, bo w każdym odcinku wydaje się ona taka sama).
Nie czytaj lepiej Pudelka ;)

P.S. Chyba słyszałaś jak mówiła, a nie widziałaś?

nie nie widziałam, bo ja ślepa jestem, dobrze że mnie oświeciłaś, skąd ja "głupia" (hi hi) mogę wiedzieć jak wygląda rozmiar, który sama noszę. Ufff. Rozczaruję cie, bo słyszałam i WIDZIAŁAM jak mówiła, jakiś program, nie powiem jaki, bo nie oglądam telewizji, tylko fragmenty i odniesienia do nich, jak wrzucą do neta.
A propo, dla mnie rozmiar XL jest MAŁĄ NADWAGĄ. Ha, idąc twoim tokiem myślenia, jeśli to nieprawda, to już L musi być dla kobiet z nadmiarem kilogramów. Gratuluję poglądów. Na szczęście niewiele osób z mojego otoczenia je podziela.
Właściwie to nawet miałam nie szukać, nie zgadzasz się, nie wierzysz, a nie zgadzaj, twoja sprawa, nie zamierzam nikogo przekonywać do swoich racji. Ale wyguglowałam sobie hasła i już pierwsze odniesienie było do wywiadu z Pauliną Chruściel i tam wspomina o gorsecie i rozmiarze XXL. http://www.swiatseriali.pl/seriale/singielka-1175/singielka-paulina-chrusciel-w- wersji-xxl-zdjecie,iId,1949081,iAId,177498,iAId,177498#1949075
Pod spodem jest źródło - TVN, czyli to był ich program.
P.S. nie czytam pudelka (w życiu mi się chyba nawet raz nie zdarzyło tam wejść). Niekoniecznie grzeczny był twój post, więc pozwolę sobie na złośliwość. Nie mierz innych swoją miarą, skoro ty tam zaglądasz, to nie znaczy że i inni tak mają.

Tak, dla mnie L to nadmiar kilogramów. Mam tylko 160 cm wzrostu i rozmiar S, ale gdybym przytyła do rozmiaru L to na pewno miałabym nadwagę. Nie wiem, może się nie znam, ale dla mnie XL to duża nadwaga. U wysokich kobiet może to wygląda inaczej.
Dzięki za link.

Dla mnie mowienie o elce ze to grubaska to niewiarygodne nadużycie. Wyglada jak przeciętna dziewczyna mijana na ulicy.

Bozenko!!! Skoncz juz komentowac, bo jestes typowym internetowym hejterem, ktory nie przyjmuje do wiadomosci, ze ktos ma inne zdanie! W dodatku to inne zdanie popieraja jakies tam wzglednie wiarygodne argumenty, podczas gdy Twoje wypowiedzi to zale internetowej dziewuszki majacej pretensje do calego swiata, ze nie ma roz. 34.
Ktos sie ze mna nie zgodzil? Czyta pudelka, jest glupi i w ogole fe! Tupne nozka i ma byc po mojemu.

to do mnie? jaki hejter, o co Ci chodzi?

do tazli/tazly (?)

Przecież skończyłam komentować więc po co się wtrącasz? Mam rozmiar 36 i dobrze mi z tym. Nie chciałabym mniej. Schowaj swoje żale w kieszeń, bo to co piszesz jest kompletnie z dupy. O co Ci chodzi z tą Bożenką to już żaden czort nawet nie wie (za dużo internetu chyba). Skoro ja jestem hejterem, to spójrz ile w Twojej wypowiedzi jest jadu.

"bożenko", to chyba jak "o boże, bożenko"... przynajmniej taka jest moja interpretacja! mam nadzieję, że pomogłam! : ))

Paulina Chruściel ma prawie 10 cm więcej (169 cm), dlatego w jej przypadku jest to lekka nadwaga. Powiedzmy 72- 75 kilo przy 170 a 160 cm robi różnicę :D

Dziewczyny jeżeli spojrzycie na kalkulatory BMI zwróćcie uwagę, że waga prawidłowa ma dość 'szerokie widełki' np dla mojego wzrostu 175 cm (kiedyś sprawdzałam) waga prawidłowa mieści się od 59 kg do 76 kg...Wazę 60 kg, czuję się szczupła, gdybym ważyła 76 byłabym 'pulchna" (mentalnie czułabym się po prostu gruba) ale nadal nie miałabym nawet nadwagi. Według mnie Elka nie ma nadwagi, ale jej charakteryzacja (zakładając, że nosi pogrubiający kostium) sprawia, że wygląda jak w górnej granicy "normalności" czyli takie 5-8 kg za dużo - aby być 'laską';), ale cały czas faktycznie nie jest osobą 'grubą'.

ps. rozmiarówka X, L, czy XXL to w dużej mierze kwestia wzrostu, osoba szczupła i wysoka może nosić L, natomiast gdy rozmiar L nosi ktoś bardzo niski wiadomo, że ma więcej ciałka. Mam koleżankę, która mierzy 156 cm i waży 75 kg nosi czasem M, wysoka osoba z takim jakim ona ma BMI nosiłaby z XL. Dlatego też ten 'rodzaj' rozmiarówki bez znajomości wzrostu nic nie mówi.

Jeżeli chodzi o figurę blondynki, to warto zauważyć że Paulina chodzi w pogrubiającym ją kostiumie. Trzeba być naprawdę naiwnym, żeby tego nie zauważyć ;)

Moja bratowa ma 180cm wzrostu, ma w pasie 70cm i nosi Lkę. Przekażę jej, że nazwałaś ją grubaską z powodu wzrostu. Buziole.

Ok. Na pewno przejmie się jakąś tam internetową wypowiedzią na forum filmwebu.

To była ironiczna wypowiedź mająca na celu uświadomienie Tobie, że się pomyliłaś. Nikt tego nie lubi, ale w drodze do doskonałości omyłki są nieuniknione. Buziale.

yhy to może zobacz sobie jak ona wygląda w reklamie banku! w serialu jest stylizowana na laskę z nadwagą, przez te obszerne ciuchy.

Daria przeczytaj sobie jeszcze raz moją wypowiedź, szkoda że muszę tak oczywiste rzeczy pisać. Nigdzie nie wspomniałam że Paulina ma nadwagę, tyko że jest tak ucharakteryzowana, nosi gorset i pogrubiające ciuchy w rozmiarze XXL, podałam nawet linka gdzie o tym mówi. Nie wiem, które z tych słów jet niezrozumiałe?

nie nie wszystko zrozumiałe, moja wina sorki :)

nic się nie stało

Rownie dobrze, w reklamie banku moze byc stylizowana na szczupla "laske"...

A czemu nomen omen?

Jak dla mnie dziewczyna wygląda całkiem normalnie. :-)

Nie jest gruba, ale sama sie mierzy i mowi, ze w biodrach ma 116 cm a w udach 69... Takie rozmiary to ewidentnie duza nadwaga. Nawet, jak sie jest wysokim. A serial jest tak glupi, ze momentami az smiech bierze. Taki naiwny!!! Siostrunia to juz ewenement! Raz kocha narzeczonego, raz sie z nim rozstaje... Potem mowi, ze on jest jedyna stala rzecza w jej zyciu, by potem znow z nim zerwac.... Sama Elka tez duzo miesza. Takie szukanie problemow na sile. Mamy tez znow Natalie, ktora twierdzi, ze czekanie na meza z obiadem i dziecko to "bzdura". To jest wizja jednych i dajmy im prawo tak twierdzic... Gdyby nie mamusia, ten serial nie mialby sensu.

Serial nie jest taki zły. Ale zgodzę się, że Dorota Pomykała tu błyszczy. Co za talent! Paulina Chruściel też jest świetna. Doceniam jej dykcję. W dzisiejszych czasach aktorzy mają z tym problem. Często nie rozumiem, co mówią i muszę po kilka razy cofać film. Wyróżniłabym też Izę Kunę, Krzysztofa Czeczota i Zofię Charewicz. Poradzili sobie z rolami charakterystycznych postaci.

siostra natalia jest beznadziejna, nie wiem czy taka miala byc ta postać czy tak beznadziejna jest aktorka grająca rolę? nie ogladalam tej dziewczyny nigdzie indziej, wiec nie moge porownać
swoją droge elka podoba mi się o wiele bardziej niz ta natalia,
jedyne co to zeby się seksowniej ubierala i tyle.

Babcia jest lepsza:
Mamusia: "Czy w naszej rodzinie zdarzały się choroby psychiczne?"
Babacia: "Kiedyś tak myślałam, ale ty masz tylko taki charakter."
Spadłam po tym z krzesła ;)

Proszę Cię. Przecież nawet po zdjęciu "sztucznej pupy" nie ma żadnej różnicy. Ta baba jest obleśna.

Boże ja nie mogę czytać tych komentarzy, że Pani Chruściel jest gruba czy, ze ma rozmiar XL... Co Was to obchodzi... ja jestem dosyć szczupła i noszę rozmiar L bo mam szersze ramiona i to mnie czyni grubasem? Jest piękną kobietą, twarz ma bardzo ładną, oczy, uśmiech. Normalnie wygląda a i w dżinsach się dobrze prezentowała. Nie jest jakimś obrzydliwym wieszakiem i bardzo dobrze, bo tak według mnie powinna wyglądać normalna kobieta... a co najważniejsze jest wspaniałym, pozytywnym, zarażającym uśmiechem człowiekiem! Ogarnijcie się i zajmijcie swoim życiem :)

obejrzalam wlasnie pierwszy odcinek i... też jestem w szoku. Blondi jest sliczna, proporcjonalna, urocza, dalabym wszystko co mam materialnego, żeby tak wyglądać. Mam wagę mocno na minusie, więc mówię obiektywnie, bez zawiści. Może i ma trochę na plusie, ale, na boga, jej to pasuje i nie jest na pewno grubaśna, tylko lekko przybrana -,-