Prócz tego jak postacie się zmieniają z sezonu na sezon, rozwijają się oraz stają się coraz bardziej bezwzględni to bardzo mi się podoba przedstawienie zmiany całego LA, gdzie na początku nawet te czarne dzielnice były w miarę ogarnięte ale przez napływ narkotyków wszystko zaczęło ewoluować i mamy to co jest dzisiaj.