:) jakim cudem pytasz? Ja nawet wczesniej nie zwracalem uwagi na ocene tu chociaz juz troche komentarzy dalem. Jest wysoka ale ja sie nie dziwie, jesli uzytkownikami sieci jak i filmwebu jest glownie mlodzierz to ten serial do nich trafia znakomicie i do starszej czesci glownie meskiej widowni ktora nie wyrosla z mlodzierzowego zachwytu krwia i nagimi cialkami. Zreszta z tego drugiego sie raczej nie wyrasta nigdy ale dla mnie nie dodaje to do oceny dziela za duzo. Jak chce ogladac nagie kobiety to szukam gdzie indziej. Oczywiscie dla dojrzalego czlowieka ktory oprocz widowiska wizualnego szuka tez cos do myslenia czy po prostu jakiegos obcowania z sztuka tu nic nie znajdzie, no prawie glowny aktor jest ok ale serial jest plytki. Pytasz dlaczego i porownujesz Kubricka ( z tego co wiem to nie nakrecil zadnego serialu ale wiem o co Ci chodzi). To tak jakby sie pytac dlaczego ludzie woleli sluchac disco z pola zamiast muzyki powaznej. Ja sie ta ocena jak i ludzkimi gustami za bardzo nie emocjonuje nikogo tez nie bede zmuszal do tego co ja uwazam za dobre ale zawsze chetnie podyskutuje. Kubrick to dla mnie mistrz i wogole nie mo co go poruszac w tym miejscu. Ogladnij sobie uwaznie ktorys odcinek tego serialu w ktorym jest pokazana widownia na arenie to moze uzyskasz odpowiedz. Czuje Twoj bol ale nic na to nie poradzisz, czesc tych ludzi kiedys wyrosnie i moze kiedys doceni filmy np Kubricka a wiekszosc zostanie dalej na tym samym poziomie coz ich strata. A takie seriale tez sa potrzebne ja bym go tak surowo nie ocenil 5 spokojnie ma u mnie, ciekawa taka konwencja komiksowa.

biorąc pod uwagę, że jednym z najlepiej ocenionych przez ciebie seriali jest 13 posterunek a kolejnym krowa i kurczak to nawet nie będę się silił na przedstawienie argumentów na to, że Spartacusa warto obejrzeć i docenić. Nie chodzi tu o krew, sceny walki, czy gołe cycki, ale o to, że jest tu wciągająca intryga, gra aktorska na niezłym poziomie, ciekawa konwencja a przede wszystkim prawdziwa historia.

eh jak ja uwielbiam ocenianie kogos po chwilowej inwigilacji. No widzisz kolego ty zerknales szybko na profil tego krystiana i szybko znalazlez haka zeby podwazyc jego wiarygodnosc nie chcialo ci sie poswiecic wiecej czasu bo po co jeszcze by zacmilo twoja prawde. A ja kolege Krystiana zaprosilem do grona znajomych bo poswiecilem troche wiecej czasu. Teraz Filmweb pozwala nawet latwo dotrzec do komentarzy jakie ktos zostawia, mozna latwiej jakies wnioski wyciagnac. Zaprosilem bo ma dosyc podobny gust do mnie ale niewazne. Serial jest efekciarski i niestety pusty i wiem ze teraz mnie sprwadzisz i znajdziesz cos na mnie ale taka jest prawda. Moze niepotrzebnie przeskoczylem z Gry o Tron gdzie te intrygi byly majsterczykiem tu jest jasne kto jest dobry kto zly wszystko jest podane na tacy. Ale moze przez to ze jest wszystko latwe i wyjasnione to wciaga ta intryga. Caly ten serial jest to wlasnie takie latwe kino rozrywkowe jako relaks po ciezkim dniu. Krew piekne panie i prosze nie za bardzo marudzic i za duzo nie gadac zeby nie zmuszac kogos do nadmienego myslenia. I w tej kategori serial jest ok.

Małpo, z Tobą w ogóle nie da się dyskutować. Jesteś tak oporny na wszelką wiedzę z tytułu kina jak nick który posiadasz na bycie człowiekiem. Może pora Cię uczłowieczyć. Dowiedz się, że Twój ubóstwiany Kubrick wręcz nienawidził nakręconego przez siebie Spartacusa i mawiał, że nie wlicza go do swojej filmografii. Chodziło mu przede wszystkim o to, że filmem tym zawładnął przede wszystkim Kirk Douglas, który jako jeden z producentów skroił go na swoją modłę, Kubricka mając głęboko w dupie. To głównie dlatego w późniejszych swoich filmach Kubrick słyną z władzy absolutnej na planie każdej swojej produkcji. Nazywanie więc filmu "Spartacus" Kubricka jest dowodem na zidiocenie tudzież na brak podstawowej wiedzy z zakresu historii filmu, Biorąc pod uwagę, że tytułujesz Kubricka mistrzem jednocześnie nie mając bladego pojęcia o różnych, znanych faktach z jego twórczości zasługuje na zidiocenie podwójne, no ale Ty jesteś jak ta małpa z wiersza Fredry, "co się ośmieliła udać człeka widząc panią raz w kąpieli..." - poczytaj sobie, może się czegoś nauczysz. Spartacus Kubricka jest dziś po prostu nieoglądalny, raz z uwagi na odtwórcę roli tytułowej - Douglas ewidentnie był do tej roli za stary, poprzez żałosne dziś sceny walk, poprzez wiele teatralnych wręcz scen, na przekłamaniach historycznych kończąc. "Spartacus" Kubricka dzisiaj w ogóle się nie broni, jest zwyczajną filmową ramotą i jeżeli jest jeszcze gdziekolwiek analizowany to tylko i wyłącznie poprzez kontekst późniejszego absolutyzmu Kubricka.

Co do serialu, to tylko skończony cymbał przyrówna go do disco polo. Oczywiście, takie osobniki jak Ty, zakute łby, którym nawet gdyby wyłożyć pewne prawdy obiektywne z gracją profesora Bralczyka, to i tak będą wiedzieć swoje. Serial jest niewątpliwie efektowny i to diabelnie efektowny, przez to atrakcyjny dla widza, opowiedziany ze swadą, werwą i inscenizacyjnym zapałem. 1 sezon pod względem scenariusza bije wręcz "Grę o tron" na głowę. Gdzie ty masz człowiecze w "Grze o tron" intrygi? Może w tym, że każda z rodzin chce sięgnąć po władzę? A może, że królowa Cersei pierd...li się z własnym bratem? Bo to też jest wyłożone na samym początku. W "Grze o tron" dokładnie jest jeden intrygant, Littlefinger i na tym koniec. Ze "Spartacusem" jest zupełnie inaczej. Twierdzenie że jest pusty jest po prostu twierdzeniem nieprawdy. Intryga przeprowadzana jest w każdym odcinku, sekunduje temu naprawdę aktorstwo z górnej półki, z którego wylewają się emocje. Trzeba być ślepym, lub też po prostu głupim, żeby tego nie dostrzec. Bez odbioru.

:) Piszesz ze ze mna nie da sie dyskutowac dopiero dolaczajac do dykusji ale ok chciales mnie troche wystraszyc. I musze sie troche ukorzyc bo Spartakusa Kubricka nigdy nie widzialem a odnosilem sie do innych filmow jego ktore ubustwiam to Odyseja kosmiczna 2001, Mechaniczna pomarancza, Lsnienie czy Barry London. Tak nie jestem jakims maniakiem kina duzo nie widzialem. O samym Kubricku troche czytalem i wiem ze to byl czlowiek bardzo trudny i wielu aktorow czy czlonkow ekipy filmowej przy nim nie wytrzymywalo ale coz te filmy ktore wymienilem sa dla mnie perfekcja. Moze za bardzo pojechalem z tym disco polo a na pewno z pustota tego serialu ale sam musisz przyznac i przyznajesz ze to inny rodzaj kina, zreszta seriale kieruja sie troche innymi prawami. Musze sie ukorzyc bo serial z odcinku na odcinek robi sie ciekawszy. Szkoda ze glownemu aktorowi sie zmarlo bo do tego nowego mi sie ciezko przywiazac. Zdania nie zmienie tu jest duzo prosciej nadal wszystko pokazane niz w Grze o Tron a jesli sa watpliwosci sa one zaraz wyjasniane. Tak w grze o tron glownie mataczy Littlefinger ale jest jeszcze Lord Varys, Lady Olenna Redwyne i sporo pomniejszych ktorzy chca lub maja wladze. Jakos mi sie tamto ciekawiej oglada niz to jak tu jest przedstawione. Ale tu sie caly czas serial rozwija i pewne elementy mi sie podobaja. Rzez na koncu pierwszego sezonu wygladala spoko. Pewnych rzeczy nie kupie, pewne mnie draznia, oprocz tego ze wszystko jest tak jasno pokazane ( chociaz watek z tym kulawym mnie zaskoczyl troche ) to powiedz mi czy ci gladiatorzy po ucieczce musza dalej tacy nadzy biegac, przecierz by mogli sabie jakies elementy zbroi zdobycznej ubrac. Aktorstwo jest momentami rzeczywiscie bardzo dobre. podoba mi sie gra np tej blondynki Ilithi. jeszcze pytanie do ciebie, skad taki cytat. "Flinta w flincie w flincie" podpowiem ze to z ksiazki ktora czeka na godna ekranizacje tam to dopiero sa intrygi.

To porównywałeś Spartacusa do serialu , nie oglądając tego pierwszego???? No proszę Cię! Obejrzyj sobie zwłaszcza "Bogów Areny", piękna rzecz.

Nie no wlasnie porownalem tworczosc Kubricka ktora widzialem do teogo serialu, zapomnialem ze on rowniez zrobil Spartakusa film. Filmu nigdy nie widzialem bo mnie Kirk Duglas denerwowal z wygladu na urywkach z tego filmu. Ale czytajac twoja odpowiedz przypomnialem sobie artykul w Polityce o Kubricku w ktorym pisali ze nie chcial sie przyznac do Spartakusa, nie nakrecil wiele a mimo to wylecialo mi z glowy. Dlatego tez tak porownalem z muzyka w jego flmach czesto przewija sie klasyczna muzyka powazna. A do tego serialu bardziej pasuje pop czasem bardzo dobry pop ale zawsze lekki w odbiorze. Zreszta tu nie ma porownania, bardziej z tym filmem ktorego nie widzialem. Ogladne tez i bogow bo wogole to bardzo interesuje sie historia i to glownie spowodowalo ze siegnalem do tego serialu, chociaz szkoda ze tu nie ma za duzo histori. Jeszcze chce zobaczyc Rzym i Borgia ale to w przyszlosci moze. Tak samo ciezko mi porownac do Gry o Tron bo tu jest duzo mniejszy budzet co widac po jakosci zdjec i w Grze oprocz intryg jest jeszcze wiele innych watkow. Tu w wiekszosci postacie sa bardzo plaskie, a tam sie czesto przeobrazaja i nabieraja glebi lub zostaja ubite :) Na poczatku chcialem dac Spartakusowi serialowi 2 moze 3 oczka ze wztgledu na fajne walki chociaz czasem przesadzaja. Teraz moge juz dac 5 lub 6 ale poczekam do konca.

Proste - ma dużo seksu i krwii.

Seksu i krwi nigdy za wiele. Zwłaszcza ..................

Paniom podobają się gladiatorzy, których grają geje z wybiegów mody i reklam szamponu (dziwne ... ).
Panom podobają się plastikowe cycki supermodelek i ich wyuzdane zachowanie (to mnie akurat nie dziwi).
Wszystkim niewymagającym widzom podoba się niewymagająca fabuła i proste dialogi bo - UWAGA - wiedzą o co chodzi !!!
Zgodnie z badaniami socjologów i statystyków 3ech na 4ech ludzi ever nie jest w stanie przeczytać artykułu w tygodniku opinii
bo zwyczajnie nie wiedzą o czym tam się pisze, co autor miał na myśli.
Tak więc - jeśli ktoś przygotowuje dla tych widzów niewymagającą papkę - no to ..... Jupiiiiii !!!!!