hahahahahahaaaaaaa jeśli uważasz, że Xena ma lepszą fabułę niż Spartacus to gratuluje zdolności interpretacyjnych i rozumienia świata przedstawionego w serialu.

Oceniałam na podstawie połowy pierwszego odcinka, bo dalej nie przełknę. Jak dla mnie beznadziejna próba połączenia "300" wraz "Gladiatorem". Wspaniały sztuczny krajobraz na każdym ujęciu zabijał, powalająca gra aktorska również. Nie rozumiem co może być ciekawego w masie krwi (notabene beznadziejnie przedstawionej również) jak i w upychaniu na siłę negliżu. Fabuła niestety przy obrazie ginie, a dla samej fabuły nie strawię tej serii.

W takim razie Twoja ocena jest kuriozalna i niesprawiedliwa. To jak ocenianie książki po okładce albo ludzi na podstawie jednego ich czynu. Ocenia się holistycznie a nie na podstawie wycinka czegoś.

Wybacz, że nie ocenie po całości, bo nie przebrnę. Hmm... jakby to inaczej powiedzieć. Np. sąsiadka przyniosła ciasto od nowo otwartego ciastkarza. Biorę pierwszy kawałek, próbuję smakuję, a tam nagle pazur powiedzmy szczura. Zjesz więcej? Kupisz u tego ciastkarza jeszcze coś? Bo ja nie. Pierwsze wrażenie też jest ważne.

Serial to nie ciastko bo aby ocenić ciastko wystarczy kawałek, bo już każdy inny jest do siebie podobny, natomiast serial ocenia się w całości ponieważ tylko zobaczenia całej historii jaką zawarł scenarzysta w serialu ma sens. Ocenianie po wycinku i pisanie o tym na forum to kompromitacja. Przykro mi.

Dokładnie. Ja na początku oglądania Czarnego łabędzia miałam ochotę go wyłączyć, pokusa była silna, ale postanowiłam nie oceniać filmu po kilku/kilkunastu minutach i obejrzałam go w całości. Okazało się, że był świetny! Podobnie miałam z Czystą krwią, pierwszy odcinek myślę sobie "No nie, co za szmira, dam 1/10", obejrzałam resztę odcinków i każdy kolejny był coraz ciekawszy. Obejrzałam kilka odcinków Spartakusa, mimo początkowej niechęci okazało się, że ten serial to nie tylko krew i seks. ;)

Zgadzam się w zupełności. Serial rozkręcał się z odcinka na odcinek. W pierwszym odcinku jak dla mnie też było za dużo sztucznych krajobrazów i krwi, ale potem przyszło to "coś" przez co nie mogłem się doczekać następnego odcinka.

Popieram Cię co do słowa.

Przykro mi, nie masz racji. Prawdziwy widz prawie nigdy nie skupia się na scenariuszu (historii), prawdziwy widz chce dobrej reżyserii i produkcji (opowiadania historii), a w tym wypadku ta waha się pomiędzy totalną żenadą a artystycznym kiczem.
Jeśli nie rozumiesz problemu różnicy pomiędzy historią a opowiadaniem historii to proponuję eksperyment myślowy: wyobraź sobie dowolne, monumentalne i kultowe dzieło (Bilblia, Potop, Stary człowiek i morze, etc.) opowiadane swoimi słowami przez jąkającego się ziomala od hip hopu, narkotyków, HWDP itd klimatów. Historia (scenariusz) była OK? Była? Była!
A jak to brzmi w interpretacji (reżyserii i produkcji) ziomala? Jak ziomalska gadka - nie warta zachodu, płytka i przepełniona przaśnością, plugawością i mizerią intelektualną.
Dobry twórca jest magikiem
A magia kina polega na tym, że dobry magik z marnej opowieści zrobi arcydzieło, a marny rzemiecha z ponadczasowej i samonośnej opowieści zrobi niestrawną papkę.
W tym wypadku stanowczo zabrakło magii, choć historia broni się nawet często sama w sobie, pomimo jąkających się i palących puenty twórców o guście rodem (literalnie, to ci sami ludzie) z Xeny i Herkulesa.
Na obronę serialu muszę przyznać, że TYLKO PIERWSZE dwa odcinki są ABSOLUTNIE TOTALNĄ ŻENADĄ.
Potem jest lepiej.

Nie bardzo rozumiem tok twojego rozumowania. Nie skupia się na scenariuszu? To na czym ma się skupiać? Bez scenariusza nie ma filmu, nie ma fabuły. Scenariusz jest podstawą wszystkiego, jeśli jest kiepski, to nawet najlepszy reżyser i aktorzy nie pomogą ani biliard dolców na produkcję. Czytałeś w ogóle jakiś scenariusz filmowy? Wiesz jak wygląda, co się w nim zawiera i co na jego podstawie się opracowuje? Bo mam wrażenie, że nie bardzo wiesz o czym mówisz i trochę przeceniasz rolę reżysera, jaką odgrywa w procesie produkcji filmowej.

Masz rację jeśli chodzi o standardowe produkcje holly-w, niemniej producenci i reżyser mogą w dowolny sposów zmieniać scenariusz, więc wiesz... ;)
Ogólnie to moja faza - cenię bardzo wielu reżyserów, a bardzo niewielu scenarzystów - uwielbiam Charlie Kaufmana, lubię Diablo Cody, a dalej juz nie pamiętam nazwisk...

Dosyc trafne porownanie- jak ugyziesz pierwszy kawalek , ktory smakuje jak gowno , to bedziesz jadl nadal zeby sie przekonac , ze reszta jest moze troche mniej gowniana ? Przynajmniej w tym pierwszym odcinku mogli sie troche bardziej postarac tak dla zachety , a nie od razu g....m po oczach. No moze jak nie bedzie juz nic lepszego do ogladania , mozna zarzucic kolejne odcinki Spartakusa , czekajac na to cos co nie bedzie juz takie gowniane i nas wciagnie. Albo moze lepiej siegnac po jakas dobra ksiazke .

Jak można serial ocenić na podstawie połowy jednego odcinka.Rozumiem ze nadmiar sexu i przemocy może odstraszyć .Ale scenariusz jest jak najbardziej mistrzowski .Serial ogląda się znakomicie odcinek za odcinkiem bez przerwy .

Dokładnie ;)))

w sumie racja

Xena - kultowa... no chyba żartujesz

Co wy chcecie od xeny .Jak na swoje czasy była niezła.Jako nastolatek uwielbiałem to oglądać .Teraz szczerze nie dałbym rady a jak nawet nie z taką przyjemnością.

Xena była kultowa jeśli się ją oglądało w wieku 12 lat ; p pamietam jescze leciał wtedy serial Herkules :D

cóż jeszcze 2 lata temu obejrzałam całą serię (tak, wszystkie sezony) i nadal tak uważam ;]

joker ma rację. jeśli chcesz oceniach obejzyj chociaż jeden sezon. Mnie wiele seriali nie przekonywało przez 4 nawet czasem 5 odcinków a potem nagle niesamowicie wciągały. Spartakus też wciąga po 2, 3 odcinku już jest świetny. Końcówka tej serii jest znakomita. Jak zacząłem oglądac Carnivale to dopiero od 5 a nawe 6 czy 7 odcinka zaczęło się coś dziac. Serial miał dwie serie i mimo słabego początku później był tak świetny, że umieściłym go w pierwszej piątce moich ulubionych seriali zagranicznych. Widziałem ich na razie ok. 20 amerykańskich produkcji w całości lub w więkoszości. Jeszcze kilka ważniejszych znanych seriali mi zostało do obejrzenia. Obejrzj cały sezon zmuś się, czasem warto. Nie gadaj, że nie masz czasu na to. Ja zarywałem noce, żeby dokończyc serial. Egzaminy sesje, na przemian nauka czasem do 2 do 4 dwa odcinki seriali, 2 godziny snu itd. Nigdy nie żałuję nieprzespanch nocy i na wszystko jest czas jeśli się go dobrze zaplanuje i jeśli człowiek jest zdeterminowany. Nie od razu Rzym zbudowano, pozdrawiam.

No błagam, nie ocenia się czegoś, czego się nawet nie obejrzało ;) myślisz, że pół 1go odc wystarczy? To tak jakbyś oceniła film po 10minutach... Jest to niesprawiedliwe i niemądre.
Ja po 1 odcinku Spartakusa (i to niecałym) miałam ochotę dać temu shitowi ocenę 1/10, ale się zmusiłam dla dobra ogólnego by to dokończyć, chociaż do 3go odcinka. Cóż, ta sztuczna krew i flaki dalej mnie rażą, obejrzałąm już cały sezon i ocenę zmieniłam na 8/10 ;) Naprawdę świetnie przedstawiona opowieść, z żenującymi moim zdaniem efektami, ale sądzę, że twórcy zrobili to celowo chcąc być oryginalnymi, cóż - wybaczam.

w takim razie gratuluję cierpliwości, bo mnie jej zabrakło... odkąd świadomie oglądam wiele filmów, wiele seriali oraz wiele anime NIGDY nie zdarzyło mi się ocenić czegoś po 20minutach... Spartacus był pierwszy. 20minut zdążyło mnie zniechęcić do oglądania dalej. BARDZO zniechęcić. Do tego stopnia, że nie przeboleje dalej. Jest to moja subiektywna ocena i szczerze mówiąc nie macie co mnie przekonywać bym jednak dała szansę tej serii. Cóż musi być jakiś wyjątek. Musi być coś czego nie tknę kijem od szczotki. I tym czymś zostanie właśnie Spartacus. Pomimo, że naprawdę chciałam to obejrzeć dla Lucy Lawless, niestety nie dam rady. Boję się zniszczyć jej obraz po wyśmienitej grze w Xenie.

Osobiścide uważam, że gdybyś zignorowała tę żenadę w postaci krwi. flaków i tym podobnym, to by ci się spodobało tak do oceny 7/10, bo ogólnie naprawdę jest to ciekawe ;)
Ale wiem jak to jest zniechęcić się do czegoś, kiedyś też tak miałam :)

właśnie moim problemem jest to, że nie potrafię zignorować :P dlatego właśnie nie oglądam filmów typu gore i głupkowatych horrorów coby ich nie wyłączać i nie dawać głupkowatych ocen ;] tutaj nikt mnie nie ostrzegł "NIE TYKAJ O_O" :P

Oj, wiele osób już pisało na tym forum, że sztuczna krew, że flaki, że seks, że nędzna kopia 300 itd. Wystarczyło poszukać i poczytać, i byłabyś ostrzeżona. Szczerze, po pierwszym odcinku, myśłałam, że będzie to ostatni odcinkek, który obejrzałam. Zacisnęłam zęby po słabym początku, a potem było tylko lepiej. Flaki zostały, ale one nie są najważniejsze. Obejrzałam wystko, co wyszło z tej serii i czekam z niecierpliwością na "Vengeance".

The same here ;D

Jestem po 2 odcinku i wciąż serial jest tak samo żenujący. Przez chwilę pomyślałem, że to jakiś film dla dzieci... ale krew i seks mi nie pasują coś do obrazu dla dzieciaków. Do kogo jest więc skierowana ta produkcja?

Myślę, że dla ludzi lubujących się w czasach dawnych i intrygach, a także takich, którym żenada w postaci ukazania lejącej się krwi i głupio wypadających flaków nie przeszkadza, ew to olewają tak jak ja, choć szczerze mówiąc, ilekroć widziałam ten nędznie pokazany obraz krwi to przerzucałam oczami z zażenowania. Mi się historia tu przedstawiona spodobała, ludzka psychika, intrygi... Jednak ten ciągły seks i sposób w jaki ukazali krew - Boże dopomóż ;)

Mi nie przeszkadza krew, przemoc, seks czy trochę komiksowy styl. Niech sobie będą. Walki z Gladiatora mogę oglądać i oglądać mimo, że także są brutalne. 300 również mi się podobało.

W Spartakusie widzę za to żenadę. Obejrzałem już 3 odcinki i choć faktycznie jest nieco lepiej niż w 1 to wciąż jest żenująco słabo. W to, że będzie intryga to nie wątpię. Jednak nie wierzę, że ten serial może zainteresować kogokolwiek kto lubuje się w dawnych czasach i ma o nich chociaż blade pojęcie. Serial jest po prostu nieautentyczny - wystarczy porównać to do Rzymu albo Tudorów. W tych produkcjach czuło się, że to historia - tutaj widać, że to tylko nieudolna fikcja.

Jestem w połowie 1 odcinka i mam dokładnie te same uczucia. Pomysł aby połączyć konwencje 300 z Gladiatorem wydał mi się interesujący, ale jak na razie wykonanie leży i kwiczy. Zapowiada się straszna szmira. Ale spróbuje przełknąć chociaż 2-3 odcinki by uczciwie wystawić 3/10.

Zgadzam się, pierwszy odcinek może sprawia takie wrażenie... Jednak w kolejnych odcinkach moje zainteresowanie i podniecenie rosło :D Super serial. Mimo tych wszystkich sztucznych efektów przesiaknietych seksem itd. Fabuła świetna. Polecam :) ale tylko pierwszy sezon.

Nastii_Zlo dziecko idz sobie zwal

shamar nie wiem jak w polsce ale w ameryce ten serial byl wielkim HITEM i na pewno jest kultowy , nawet w polsce niema czlowieka (przynajmniej w przedziale wiekowym 15-50) ktory niewie kto to Xena !

IMDB - ocena 6.5. Kultowe pozycje mają tak niskie oceny? Chcesz się założyć, że są ludzie którzy nie maja pojęcia co to Xena?

przypominam Ci ze mieszkamy w polsce gdzie za kultowe uwaza sie Klan i M jak Milość !!
Poczytaj sobie o serialu , Xena stala sie fenomenm popkultury tamtych lat , jej postać jest rozpoznawalna na calym świecie. Serial byl bardzo dobry i mimo iz minelo juz 15 lat wiele odcinkow nadal stoi na wysokim poziomie technicznym i fabularnym

Ciekawe bo ja ten serial zawsze odbierałem jako kicz i tandete i nie oglądałem. Czekaj... były gorsze "z tej serii" - Hercules, Robin Hood, Conan.

Tak jak juz tutaj pisali: ocenic 13 odcinkowy serial na podstawie polowy pierwszego odcinka jest wrecz idiotyczne, niezaleznie od tego czy dajemy mu 1 czy 10.
Nie moge tez pojac jak mozna ogladac serial ktorego tlem jest starozytny rzym i narzekac na przemoc i seks. Przeciez wtedy walki gladiatorow i orgie byly na porzadku dziennym. To jak isc do kwiaciarni i narzekac ze wszedzie kwiaty! Po co w ogole zaczynalas go ogladac? Nie spodziewalas sie o czym bedzie?

spodziewałam się, ba! nawet dokładnie wiedziałam o czym to będzie. ale nie spodziewałam się czegoś tak kiczowatego.

Narzekasz w drugim chyba poscie na krew i negliz, czego sie spodziewalas jak sama piszesz. To dalej nie wiem po co ogladac... Ja wiem o czym jest dr house, wiem ze bym sie na nim nudzil, widzialem 1 czy 2 odcinki ale nie lece go krytykowac na fw po tak skromnej dawce bo wiem po prostu ze nie jest dla mnie i tyle.

narzekam na jej kiczowatość i nieumiejętne ukazanie, a nie na rzymski przesyt tym tematem.

no ok, kwestia gustu. ja za to nie pojmuje jak mozna sie zachwycac herkulesem czy xena ktore mi sie kojarza wlasnie z totalnym kiczem:) co osoba to inne zdanie...

Kiczowatość? nie umiejętne pokazanie? Osoba oceniająca Herkulesa, Xenę i inne bajki 10/10 powinna mieć znacznie mniejsze wymagania. Moim zdaniem jeden z najlepszych seriali jakie widziałem, "Rzym" oczywiście jest numerem 1... Chyba zrobiłaś to tylko po to, żeby wszystkich zirytować swoją ignorancją i żałosnym podejściem do oceny serialu.

Wdać tylko, że zależy Ci na ilości ocenionych filmów. Bo jak można oceniać coś czego się nie widziało, a jak oglądasz zwiastun to po nim też już ocenisz film?

Nie bardzo.

Skoro dyskusja nad Spartakusem, Xeną i Herculesem przycichła, informuję Was, że Spartacusa zrobili ludzie, którzy robili Xenę i Herculesa :D

To się nie za bardzo postarali, co do opinii nastii zło zgadzam się w 1oo% ledwo przebrnąłem przez jeden odcinek i jeżeli ktoś twierdzi że oceniam książkę po okładce to niech mnie cmoknie. Jeżeli autorzy nie byli w stanie sprzedać produktu w pierwszym odc. to o czymś świadczy. Według mnie najważniejszy etap serialu to początek i koniec a tutaj jest dramat wizualny, tego badziewnego montażu nawet moja młodsza siostra nie kupiła.

1 odcinek byl slaby bp sie nic nie dao obejrzyj kolejne 3 i z reka na sercu powiedz ze serial jest slaby,

nie dało obejrzeć, to znaczy że pierwszy był generalnie badziewny a reszta to miód ?
Teraz pytanie w jakim aspekcie produkt jest dobry czy chodzi tu o ładną realizacje i wartką akcje czy też oszczędną realizacje i ciekawą treść ? a no i do jakiej grupy wiekowej jest skierowana ta produkcja ?

nie , kazdy ma swoje zdanie ale ja po 1 odcinku tez mowilam ze dno na maxa jednak nastepny ogladnelam i td i mi sie spodobalo specyficzny serial caly czas krew cycki sex itd jedni twierdza ze badziew inni lubia kwestia gustu :) pozdrawiam
co do grupy wiekowej nie jestem znawca ale mysle ze powyzej 16 :))