Właśnie obejrzałem początek (przed pierwszymi reklamami) i jestem w szoku. Czy cały serial wygląda jak rysowany w
programie komputerowym? Aktorzy na jakichś dziwnych tłach, nakładane animacje. Nie wiem czy to tak specjalnie czy
nieudolnie. Póki co mi to strasznie przeszkadza, ale może się przyzwyczaję...
Mimo to... zgadzam się z tobą. Jak zobaczyłem wczoraj te efekty, to mnie trochę zaskoczyło. Liczyłem na coś ambitnego, a dostałem głupią siekankę, z bardzo sztucznymi i nierealistycznymi efektami. Zwłaszcza końcówka, jak ten Spartakus uderzył wojownika w plecy, a na całym telewizorze rozbryzgła krew. Miałem ochotę się zaśmiać.
Mimo tak odpychającego pierwszego odcinka obejrzę Spartakusa.