He właśnie wyłączylem pierwszy odcinek ,po kilku minutach.Odrzuciły mnie sztuczne plenery,aktorzy bez wyrazu tylko "CyC i Miesień",od dialogów uszy mi jeszcze nie zwiędły :). Moment wbiegu Spartacusa na arene wojny poraził mnie swoimi efetkami!,twórcy chyba korzystali z painta.Mimo iz serial moze by się rozkrecił,nie wróce do niego jestem wystarczająco pochłoniety Lost,Pacyfik,,Dexter.Jednak zaluje ze wyrzuucielm go do kosza,po twoim temacie moze bym wrocil,no ale trudno:(

nie dla psa ta kiełbasa ! Jednych wciągnie i zgniecie ten klimat, innych odrzuci jak świnia niebo

Ja oglądam jednocześnie 6 innych serialowych tytułów. Spartacusa traktuję
raczej jako odmóżdżenie. Naprawdę można fajnie się przy tym bawić. Nie ma
się co doszukiwać wad komputerowej animacji czy kiksów w fabule. Podchodząc
do tego w taki sposób nie złapiemy odpowiedniego dystansu. Po prostu trzeba
traktować rzecz trochę z przymrużeniem oka. To taki amerykański hamburger.
Wszyscy traktują go jak śmieciowe żarcie ale większość raz na jakiś czas
lubi zatopić w nim zęby. Jak ktoś chce bardziej wysmakowanej serialowej
rozrywki niech sobie odpali "Carnivale" albo "Mad Men". Spartacus raczej
nigdy nie miał ambicji aby być serialem z tej półki. To po prostu kawał
mięcha - samcza rozrywka na niezbyt wyszukanym poziomie ale za to w
smakowitej, krwistej polewie. :)

Widzę tu nawet całkiem sporo analogii z takimi filmami jak Kaligula, 300,
Conan, itd.

pozdr.

No tak bo Conan to tez w sumie kicz, ale zejebisty filme, a jak inaczej mieli pokazać super siłę gladiatorów, poniekąd obdarzonych boskimi mocami, jak nie w taki sposób !

serial REWELACYJNY !!!