Nikolaj Coster-Waldau
Przez podobieństwo fizyczne ale przede wszystkim przez charyzmę. Ten chłopiec, który gra w następnych częściach nie nadaje się ani na brutalnego wojownika ani na łamacza serc. Poprostu c..a.
Idź idź ten frajer z Gry o Tron niee... Liam sobie całkiem dobrze radzi, jest podobny do Andy'ego, fakt że wyższy ale to nic.