Jestem rozczarowana trzecim sezonem. Jest świetnie zrobiony, piękne zdjęcia, historia , która wydaje się ważna, ale tak bardzo brakuje mi tam Deva! Nie tylko jego, również innych postaci z poprzednich sezonów. Ten serial zawsze był o istotnych kwestiach o tym z czym zmagają się ludzie po trzydziestce, ale był też lekki, wesoły, zabawny. Tej lekkości, poczucia humoru zabrakło mi w trzecim sezonie, cały jest taki bardzo na poważnie. Przede wszystkim jednak brak w nim Deva i Arnolda :(
Trzeci sezon to silenie sie na artyzm. a umowmy sie, ze potrzeba czegos wiecej niz statycznych ujec i nagrywania kamera analogowa. Niestety historia jest nijaka, miedzy bohaterkami nie ma chemii, brak tu lekkosci poprzednich sezonow. Ogladalam siedzac na telefonie wiekszosc czasu. Wielka szkoda, bo drugi sezon byl rewelacyjny.
Mam takie same odczucia, jakoś w ogóle nie mogłam się wczuć w ten trzeci sezon. Jedyna scena jaka mnie zainteresowała to kłótnia Deva z jego dziewczyną, miałam nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej o tej relacji o tym co u niego. Dwa pierwsze sezony uwielbiam, oba obejrzałam kilka razy.