Po 1wszym odcinku ciężko decydować o całym serialu ale OMG! Tak antykobiecej wymowy ciężko nie zauważyć. 1wsza scena w restauracji i myślisz sobie babka ma stalowe jajniki, że nie robi sceny, bo ją facet rzuca i nawet nie umie sformułować dlaczego? A potem co? Melodramat, ona na boso , zdjęte szpilki, pijana pod jego lokum, żądająca odpowiedzi,a on jej mówi, że jest żałosna... Dalej jest tylko gorzej, a wisienka na torcie to szefowa usprawiedliwiająca męża, że jest ofiarą, bo zasugerował kochance zabicie ciężarnej żony i teraz będzie musiał żyć ze świadomością, że ich pozostałe dzieci muszą dalej żyć bez matki. WTF?!?!?! Pomijam szczegół z żałosną kochanką poddającą się aborcji bo jej facet powiedział, zrób to, bo mam żonę i rodzinę i gdyby nie to... Matko jedyno co za absurd! I pomyśleć,że paluchy w tym macza Sandra Chwilakowska "Lost Girl" etc... Dlaczego?