już dawno nie oglądałem takiej amatorszczyzny, muzyka i dźwięk - pełen wypas, aktorstwo poziom, że Dolph Lundgren i Steven Segal za każdy rolę powinni otrzymywać Oskary!, montaż taki, że już jestem pewny że Amerykańska Akademia Filmowa jest przekupna!, sceny "batalistyczne" - uchacha! Za to pomysły fajne, mordy zakapiorskie. Ogólnie bawiłem się nieźle przy pierwszym odcinku, analizując ten twór.
Nie daję oceny bo to obrazki dla amatorów tematu!