Mam straszną zagwozdkę, bo obejrzałem właśnie 16 odcinek i zdałem sobie sprawę, że już go na 100% widziałem wcześniej, ale jak, skoro premiera w USA odbyła się wczoraj, czyli dziś około 4-5 rano czasu polskiego... Pojęcia nie mam gdzie widziałem (???)
A wczoraj analogiczna sytuacja z najnowszym odcinkiem Mentalisty... Zaczynam się bać ;)
Aż się boję o dzisiejsze wrażenia przy Elementary i Czarnej Liście (premiery wczoraj)
Filmy cały czas też oglądam, ale niekiedy warto sięgnąć do tego, co proponują stacje TV. Bo w gruncie rzeczy kiedy kino nie oferuje (coraz częściej) niczego, poza rozrywką, telewizja potrafi zaskoczyć (vide "Breaking bad", "Luther", "Tajemnice Laketop" etc.)
A jeśli chodzi o moje deja vu, to już mi przeszło :)