Bardzo fajne pożegnanie ze "starym pokoleniem" i otwarta droga do "nowego pokolenia". Oby pod dowództwem 7 z 9 nakręcili jeszcze jakieś odcinki "Star Trek 7 z 9"
Jeżeli chodzi o królową Borg, jak dobrze zrozumiałem to była ta z serii Voyager.
"Jeżeli chodzi o królową Borg, jak dobrze zrozumiałem to była ta z serii Voyager."
Też tak myślałem przed 10. odcinkiem. Ale po jego obejrzeniu doszedłem do wniosku, że to raczej była ta, która załatwił Data w finale "First Contact".
Muzyka też zasługuje na uznanie. Zwłaszcza ta na koniec odcinka. The Stars - End Credits (Stephen Barton, Frederik Wiedmann). Boże jakie to było piękne. Cały sezon to mega podróż sentymentalna w czasy dzieciństwa