Star Trek: Strange New Worlds (2022)
sezon 1, odcinek 9
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum s1e9 
ocenił(a) serial na 7 
ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7
To nie jest tak, że odcinek z Gornami tak zupełnie mi się nie podobał. Był klimat, było nieco z horroru czy dreszczowca, choć zbyt wiele postaci chroni plot armor, żeby było zaskakująco, a także zdecydowanie zbyt wiele rzeczy mnie wkurzało.:)
Oczywiście z załogi zginęli przypadkowi i randomowi facet i dziewczyna, (przysięgam, że kiedy znaleźli się w misji - od razu pomyślałam, że to mięso armatnie:) a mechanik okazał się być tylko przewodnikiem duchowym Uhury, a nie normalnym bohaterem.
Dlaczego Uhura nie mogła normalnie, wykonując pracę lingwisty, zrozumieć, że jej miejsce jest w na Enterprise? Gdyby tak porozumiała się z Gornami, to ok!!!, to by było coś!! a te Gorny okazały się kimś więcej niż małymi kalkami z Obcego - to byłabym zadowolona. A tak Uhura zrozumiała swoje przeznaczenie, gdy przypadkowy mechanik , którego nawet nie znała za dobrze, powiedział jej coś przed swoją chwalebną śmiercią, itp, itd. Zupełnie niepotrzebny patos.
Dlaczego Gorny są takie bezmyślne, wzorowane na Obcym? przecież to kalka!!, kiedy na początku La;an o nich mówiła, myślałam, że to zwykła cywilizacja, która lubi zjadać ludzi, ale jednak rasa myśląca, tj. podejmująca decyzje np. kogo ocalić, a kogo zjeść itp. A tu Gorny nic ciekawego nie pokazały. Ich wydzielina jest trująca i lubią rozmnażać się w innych istotach, ok.
La'an ruszyła na swoją wędrówkę i misję i ok, ale dlaczego na końcu porozmawiała tylko z {Pikiem?? przecież tu aż się prosi o rozmowę z Uną i o pożegnanie z nią właśnie!!
Doktor i Ortegas, niestety przeżyli. Myślałam, że może chociaż Gorny Doktora wykończą, ale nie:)
Brat Kirka jest bucem, a jego słowa do Spocka były po prostu głupie i gburowate i durne - zważywszy na okoliczności i na fakt, że Spock przecież ani nie powiedział, ani nie zrobił nic złego.
Czy to zbyt wiele wymagać od scenarzystów, aby za przeciwników głównych bohaterów nie czynili krwiożercze potwory, ale po prostu stworzyli przeciwników na poziomie, myślących, dwuznacznych, ciekawszych, niż potwory z Obcego??
Chciałabym też, żeby serial bardziej skupił się na Spocku i Piku, i żeby w końcu wprowadzili prawdziwego Kirka - bo już mam dość czekania:)
Ale po co w ogóle wprowadzać Kirka ( tego prawdziwego) ? Moim zdaniem jeżeli już to tylko w ostatnim odcinku całego serialu. Od przygód Kirka jest oryginalny serial. Co do odcinka to ogólnie się zgadzam, niby klimat jest, ale cała historia raz że wykrzywia Gornów, to jeszcze jest kompletną kalką z Obcego 3. I jeżeli ktokolwiek miał tu zginąć to uważam że powinna to być La'an. Hemmer miał potencjał którego twórcy za grosz nie potrafili wykorzystać.
Kirk był przecież pierwszym oficerem pod dowództwem Pikea. Byłoby dziwnie, gdyby przed śmiercią Pikea nie pokazali ich relacji, tego, ze Kirk się uczył właśnie na Enterprise, wtedy też poznał Spocka, Uhure itp. Przynajmniej w jednym sezonie Kirk powinien się pojawić.
Hemmer bez wątpienia miał jako postać więcej do zaoferowania, niż La'an. I masz rację, że do niej bardzo pasowałaby taka chwalebna śmierć. Miałoby to więcej mocy.
No właśnie według mojej wiedzy nie był pierwszym oficerem Pike'a, z wyjątkiem nowych filmów które rozgrywają się w odmiennej linii czasowej.
"No właśnie według mojej wiedzy nie był pierwszym oficerem Pike'a"
To chyba trzeba zaktualizować wiedzę, np. oglądając TOS;]
Tak, teraz pamiętam - bo chyba za bardzo sugerowałam się filmami:) i zapomniałam o TOS:)
"Oczywiście z załogi zginęli przypadkowi i randomowi facet i dziewczyna"
Tak to już jest z "czerwonymi koszulami";]
"Dlaczego Gorny są takie bezmyślne, wzorowane na Obcym? przecież to kalka!!, kiedy na początku La;an o nich mówiła, myślałam, że to zwykła cywilizacja, która lubi zjadać ludzi, ale jednak rasa myśląca, tj. podejmująca decyzje np. kogo ocalić, a kogo zjeść itp. A tu Gorny nic ciekawego nie pokazały."
I znowu trzeba nawiązać do TOS. Tam (dorosłe) Gornowie pokazani byli jako człekokształtne (choć nadal pochodzące od gadów) istoty. Natomiast w tym odcinku widzieliśmy tylko pisklęta Gornów. Czego wymagasz od młodych osobników?
Tak czy owak Gornowie stworzyli cywilizację techniczną (statki kosmiczne i zdolność do podróży międzygwiezdnych), choć krwi byli bardziej żądni nawet od Klingonów.
"Chciałabym też, żeby serial bardziej skupił się na Spocku i Piku, i żeby w końcu wprowadzili prawdziwego Kirka - bo już mam dość czekania:)"
No przecież wprowadzili, w następnym odcinku:D
Raczej nie muszą się spieszyć, bo do momentu w którym miejsce ma akcja TOS, zostało jeszcze ok. 7 lat. Przypominam tylko, że kiedyś każdy serial z tego uniwersum miał 7 sezonów (prócz TOS i ENT oraz DIS, który IMHO powinien skończyć się góra na drugim sezonie, bo paździerz jest to przeokrutny).
Dzięki, bo zapomniałam, że w TOS były Gorny:) - jakoś ich nie pamiętam - to były te człekokształtne istoty z głową jaszczurki:)?? Chyba coś mi świta - ale muszę powtórzyć TOS:).
Ja staram się oceniać ten serial - jakby TOS i TNG nie było, zresztą TNG nie oglądałam, a TOS tylko pobieżnie:). I uważam, że ten nowy serial może z nich czerpać do woli - zwłaszcza, że finał sezonu to przecież jeden z odcinków TOS, tylko z pewnymi zmianami, bo mamy innego głównego kapitana. Mnie to nie przeszkadza:)
Lubię seriale z wątkiem kosmosu z tle, nowe planety, cywilizacje itp.:), więc ten serial bardzo mi się podoba, może trochę narzekam, ale oglądam ten serial i lubię patrzyć na nowego Spocka:) - bo przystojniak z niego:).
"to były te człekokształtne istoty z głową jaszczurki:)??"
Dokładnie tak:)
"ale muszę powtórzyć TOS:)"
Bezpośrednio po zakończeniu proponuję obejrzeć "The Motion Picture" z 1979 - wjeżdża na całkiem innym poziomie;)
"zresztą TNG nie oglądałam"
A szkoda. Picard to jeden z fajniejszych i bardziej charyzmatycznych kapitanów (nie ujmując też Rikerowi).
Przy okazji - jeśli nie widziałaś "Lower Decks", to też polecam (o ile nie przeszkadza Ci, że to animacja);]
"zwłaszcza, że finał sezonu to przecież jeden z odcinków TOS, tylko z pewnymi zmianami"
Ale są też podobieństwa, np. podczas finalnej rozmowy Pike'a z romulańskim kapitanem, który powiedział "Szkoda, że poznajemy się w takich okolicznościach. Jesteśmy do siebie podobni. W innej rzeczywistości zostalibyśmy przyjaciółmi." - praktycznie cały ten dialog pomiędzy nimi jest przeniesiony 1:1 z TOS.
"lubię patrzyć na nowego Spocka"
Owszem, Spock jest o wiele bardziej strawny niż w DIS (gdzie jest jakimś płaczącym, zagubionym emo). Właściwie bardzo mi przypomina tego Spocka z "The Motion Picture", który prawie osiągnął Kolinahr (gdyby tylko nie V'ger:D).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
