Nie jestem znawcą tematu ale musiałbym być idiotą żeby zignorować to co widzę:

http://www.sky-map.org/

Tam należy wkleić jeden z poniższych namiarów:
19 25 12, -89 46 03
16 19 35, -88 43 10
02 26 39, -89 43 13

Statki lub obiekty jak ktoś woli, zostały odkryte za orbitą Plutona, największy ma rozmiar 240km średnicy! Obecnie osiągają orbitę Marsa i lada dzień będzie można je zobaczyć przez zwykły teleskop. 21 grudnia 2012 osiągną orbitę Ziemi! Nie wiem co to jest ale nie ciekawie to wygląda, zwłaszcza że pokrywa się to z przepowiedniami końca świata.

A tak, słyszałem o tym już coś z rok temu i na pewien czas nic nie było o tym słychać.
Mam z tym swoją teorię - wg. mnie, o ile to są statki kosmiczne, to to są kosmiczni erotomani i lecą tu żeby nas zgwałcić, ponieważ:
1 - biustonosz
2 - fallus
3 - zwinięty kondom.:P

Haha, teorii jest wiele, nie ma jednoznacznego dowodu na istnienie boga i kosmitów. Można tylko gdybać, niemniej jednak nawet jeśli nie jesteśmy sami we wszechświecie, to i tak się o tym nie dowiemy, nikt nie chciałby znać tak destrukcyjnej rasy. Unikają nas jak ognia.

Ja to jednak sądzę, że nasz wszechświat musiał powstać przez czyjąś świadomą ingerencję, bo np. nie ma szans powstania gwiazd w sposób naturalny. Głoszona wszem i wobec teoria powstawania gwiazd z chmur pyłów celowo pomija to, że w kluczowym momencie, gdy w ściśniętej chmurze pyłów ma dojść do rozpoczęcia syntezy termojądrowej, musi być z zewnątrz dostarczona ogromna ilość energii, w przeciwnym bądź razie chmura pyłów się rozpręży i gówno z tego będzie, a nie gwiazda. Skąd ta energia w próżni? A cholera wie.:P
Mi w każdym bądź razie łatwiej jest przyjąć, że nasz wszechświat powstał np. jako eksperyment naukowy w jakimś laboratorium w innym wszechświecie - my już mamy Wielki Zderzacz Hadronów, który podobno może wyprodukować miniaturową czarną dziurę - więc jeśli spojrzeć na Boga jako na genialnego naukowca, który stworzył wszechświat w ramach eksperymentu naukowego w swoim laboratorium (który dla niego ma wielkość np. piłki tenisowej), a teraz sobie w nim dłubie, to podejrzewam, że można by łatwo kupić takie wyjaśnienie trapiącego nas zagadnienia ,,skąd myśmy się kurde wzięli".:P

No dobrze, ale skąd on się kurde wziął? Ten szalony naukowiec, który stworzył taki wybrakowany, pełen bugów wszechświat? ;) Przychylam się do takiej tezy, jednak zawsze na koniec, choćby nie wiem jak wszystko naukowo wytłumaczyć pozostaje pytanie - skąd ten wszechświat i w jakim celu?

Gdzie jest wybrakowany, żadnych bugów nie ma, co ty za głupoty opowiadasz, wszystko działa jak w zegarku i wykazuje bardzo niski stopień entropii, a prawa fizyki mówią wyraźnie, że każdy układ dąży od ładu do nieładu, czyli kiedyś musiał być jeszcze bardziej uporządkowany niż teraz.
Inne wszechświaty mogą istnieć na zupełnie innych zasadach i posiadać inne prawa fizyki, np. wg teorii strun jest 10 wymiarów, u nas 4 są rozplątane, a 6 splątanych, ale wyobraźmy sobie wszechświat, gdzie są 2 wymiary czasowe i 5 przestrzennych - głowa za mała, żeby ogarnąć, jak tam mogłoby wszystko funkcjonować i co mogłoby się tam zrodzić.
A tak poza tym, to jest jeszcze taka teoria oparta na skali Kardaszewa, 6 i 7 poziom rozwoju to cywilizacje boskie, zdolne tworzyć nowe wszechświaty dla własnych celów.
A jeśli mówimy o tej teorii z naukowcem, to zapytaj któregoś, dlaczego coś robi - odpowie ci ,,bo mogę".

Co to ma do rzeczy, że funkcjonuje wg zasad i jak w zegarku? Dla mnie ten wszechświat, choćby nie wiem jak dobrze działał jest wybrakowany, bo istnieje w nim cierpienie, koniec, kropka. Odpowiedź istnieje, "bo może" czy został stworzony, bo było to możliwe jest niezadowalająca, ale całkiem możliwa. Choćby zakładając, że stworzyła go cywilizacja z 6 czy 7 poziomu rozwoju - zgodnie z teorią, o której piszesz - zrobiła sobie taki świat, bo mogła. Dla jaj, przypadkiem, a może by sprawdzić czy można, czy zadziała? Kto wie, tak czy inaczej to pytania z serii co było pierwsze jajko czy kura.

Przemyśl jeszcze raz to, co napisałem, bo nic nie rozumiesz, a w mojej wypowiedzi jest odpowiedź na wszystko.

Nie pisz do kogoś, że niczego nie rozumie, jeśli sam nie rozumiesz wypowiedzi tej osoby. Mówimy o innych sprawach, patrzymy w inny sposób i tyle.

Nie pisz do kogoś, kto ci pisze, że nie rozumiesz, że nie rozumie, jak nie rozumiesz wypowiedzi tej osoby.

Te ,,obiekty" to ponoć błędy na kliszy, powstałe przez niedbalstwo przy kolorowaniu czarno białych zdjęć kosmosu z lat 50tych i 60tych.

Moze wikipedia to nie jest najlepsze żródlo ale wierze jej bardziej niz rzuconym na wiatr slowom że DNA nie było ludzkie.http://en.wikipedia.org/wiki/Starchild_skull
Otóz było a nawet scharakteryzowano jego haplotyp dzięki czemu okreslono jakiej narodowosci bylo dziecko z tym wodoglowiem.

Dodajmy ze jakis czas temu głosno bylo o maleńkich, dziwacznych szczątkach ktore odnaleziono w Peru a które wszyscy uznali za ciało kosmity. Miało one bardzo dziwne cechy. Nawet tutaj naukowcy nie zawiedli potwierdzając ze pochodzenie szczątków było ludzkie
http://www.webpronews.com/tiny-alien-skeleton-debunked-by-dna-evidence-2013-05
http://news.discovery.com/human/alien-looking-skeleton-poses-medical-mystery-130 430.htm
Wyraźnie tez widać że jak tego typu znalezisko nagle zostaje odkryte to na pierwszym miejscu pojawia się w okół niego wianuszek ufologów snujących dziwne teorie. Wtedy o znalezisku jest baaardzo głośno we wszelkich mediach. Kiedy jednak przychodzi ,bolesny moment' na testy DNA wykonane przez wiarygodnych badaczy nagle o całej sprawie robi się bardzo cichutko i informacje mozna znależdz głownie po jakimś czasie przekopania się przez Internet.

Bo dzięki Bogu mamy społeczeństwo oparte na zasadach chrześcijańskich a nie na przemocy (mam wytłumaczyć do czego to jest potrzebne?), a po "istotach pozaziemskich" zostało zaledwie trochę gruzu i ten serial. Naprawdę nic nie zostawili - gdzie ich wspaniałe maszyny i książki? Gdzie ta ich wiedza którą mieli się podzielić z naszymi przodkami, a którą teraz mozolnie gromadzimy od nowa? Bogowie starożytności są dla nas bezużyteczni i dlatego odeszli na śmietnik historii, na którym by leżeli po dziś dzień pod zwałami innych śmieci, gdyby ich ktoś nie odkopał.

"Naprawdę nic nie zostawili - gdzie ich wspaniałe maszyny i książki? Gdzie ta ich wiedza którą mieli się podzielić z naszymi przodkami, a którą teraz mozolnie gromadzimy od nowa?" Czy Ty na prawdę nic nie dostrzegasz? A po jaką cholerę w Gwatemali świątynie majów są obstawione przez wojsko? Czym są piramidy skoro nie znaleziono w nich żadnych mumii? Czy na prawdę watykan za mało nakłamał żebyś na oczy przejrzał?

Istnienie tych reliktów nie oznacza że zbudował je ktoś spoza Ziemi. Wiedza o dawnej technologii jest na pewno ukrywana, ale skoro nawet nie wiemy co to za technologia, trudno dociekać skąd się wzięła. Kłamstwa Watykanu - też trudno powiedzieć czy w obecności takich problemów, jak wolność, dobrobyt, szczęście miałoby sens ukrywanie przez nich kosmitów.

W pierwszej części wypowiedzi możesz mieć rację, ale jeśli chodzi o drugą część, to Watykan będzie robić wszystko aby informacje o życiu pozaziemskim nie wyszły na jaw, a z pewnością nie za szybko. Dlaczego? Wiara chrześcijańska jest jedną z najmniej tolerancyjnych, dlatego też według owej wiary tylko ludzie mogą dostąpić zbawienia i o to jest całe zamieszanie. Watykan z takim problemem sobie po prostu nie poradzi, a już traci wiernych i jest osłabiany, co byłoby gdyby informacje o życiu poza ziemskim wyszły na jaw? Kilka lat temu Watykan ogłosił, że wiara w Boga nie wyklucza istnienia życia poza ziemskiego, jeszcze jakiś czas temu za takie słowa płonęło się na stosie...

Jezus wprowadził uogólnienie dekalogu (kochaj bliźniego jak siebie samego) i ogłosił, że tym sposobem można poprawić swoje życie doczesne, jak i zaimponować Bogu i dzięki temu zbawić się od śmierci. Urząd Nauczycielski zrobił z tego ideologię niewolników: bądź biedaczkiem, nie walcz, nie myśl, rób co ci każą to może otrzymasz życie pozagrobowe. Logiczne że wierni tego nie chcą, ale to może nie być ich główny problem. Watykan jest stworzony do rządzenia (założył go cesarz) i może sam rozpowszechniać mity o kosmitach, samoistnej ewolucji, o swoich nadużyciach, żeby potem z nimi "walczyć", "ukrywać", tworzyć kontrowersje, i tak metodą dziel i rządź jak najdłużej utrzymać obecny stan rzeczy. Dlatego nie wierzę w tych kosmitów. Nie ma twardych dowodów, jest za to mnóstwo tajemnic i naciąganych faktów.

damianku jak sie wypowiadasz na jakis temat i chcesz zwrocic na siebie uwage to wypada znac przynajmniej podstawy teoretyczne tego o czym mowisz. ty w ogole nie znasz podstaw chrzescijanstwa a podejrzewam ze dotyczy to rowniez jakiejkolwiek religii na tej planecie.
ja moze nie jestem znawca ale mimo wszystko podstawy znam. samo slowo wiara definiuje juz podstawy. wg wiary chrzescijanskiej czlowiek bedzie mial wolny wybor (wierzyc czy nie) tylko wtedy jesli nie bedzie dowodu na istnienie boga chrzescijan.

boga niema żadnego ! istnieniem boga tłumaczono sobie zachody slonca opady deszczu czy trzensienia ziemi :D cokolwiek czego nie mogą sobie wytłumaczyc w inny sposob ludzie i nie mcz napisałem to kiedyś dla draki

króciutko dokładnie

Większość w naszym kraju mają jedno osobowe sekty . Pomieszają sobie takie różne pseudo dokumentalne programy i tworzą własne wizje stworzenia wszechświata i życia na nim . Ludzkość zabawny gatunek z tendencją do wierzenia w największe dyrdymały . Znam gorliwych katolików którzy wierzą w reinkarnacje , albo oprócz doktryn katolickich w dodatkowych bogów z kosmosu . Upierają się że są katolikami , chociaż odrzucają część swojej religii lub dodają do niej to co im się podoba , oczywiście niezgodnego z ich religią . Najśmieszniejsze że ile by bogów i religii ludzie nie wymyślili to nie zmienią tego jak było rzeczywiście stworzony wszechświat . Prawdy i tak nikt nie zna i nigdy nie pozna , chociaż każdy uważa że jego a nie innego wierzenia mają w 100% rację . Po co tylko się w tym nieustannie grzebać i jeszcze wojny przez to . Jak by nie było nie ma nikt z ludzi na to wpływu jak przebiegał początek i co było siłą napędową stworzenia .

Życie Jezusa jest dowodem na istnienie Boga.
Dziękuję.
Do widzenia.

Wiele rzeczy z kilku odcinków, które obejrzałem zostało naukowo i archeologicznie wyjaśnionych, jednak serial przekłamuje i manipuluje przedstawianymi faktami i przedmiotami.