Najfajniejsza postać : Linda - potrafił poświęcić się dla przyjaciół, a szczególnie dla miłości, szkoda, że umarł ;C
Najgorsza postać : Peach - irytowała mnie od samego początku... Tylko by z każdym spała ;/
A najbardziej wkurzyła mnie z tym, że na Nakajiego się rzuciła ;/ Spytała się Haru czy może się w nim zakochać, a 5 minut później powiedziała mu 'Kocham Cię' coś tu nie halo... ;x
Z kolei Nakaji też mnie wkurzył... Bo tak to do Haru nic nie czuł, a jak go dziewczyna zostawiła to nagle zakochał się w Haru... Żałosne, tak jakby była nagrodą pocieszenia ;/
Szkoda mi Doktora, głupia Haru mogła się w nim zakochać!
Doi tego... Co to miała być za końcówka?! Powinni się pocałować, wyznać sobie miłość czy coś, a ten ich bieg do 'Emocji', co to miało być?! Nie tak powinno się skończyć.
To wszystko sprawiło, że obniżyłam ocenę...
Ps. zapomniałabym... Według mnie całkowicie niepotrzebny był wątek miłości matki Haru i ojca Nakajia... Ten wątek był bardzo męczący jak dla mnie, wydawało się jakby zrobili go na siłę, byle tylko coś jeszcze dorzucić...
Ps. nr 2 ;p
Ciągle mi się coś przypomina o czym muszę wspomnieć ;p
Co to za kultura panuje zarówno w Korei jak i w Japonii?
Oglądając dramy zauważyłam, że w każdej rzadko kiedy facet przepuszcza kobietę w drzwiach itd. zazwyczaj jest tak, że ona idzie za nim ;p
W tym przypadku zamiast Nakaji odprowadzać Haru do domu, ona odprowadza jego... ;x