powinno być więcej scen Kary i Alex w finale, szczególnie że i Maggie może być w niebezpieczeństwie no i nie wiadomo co z Monelem (najprawdopodobniej wiadomo, ale to by było tak piękne że nie chcę zapeszać ;p )
no i wiemy że będzie więcej scen Alex/Maggie/Kara/Clark, nie mogę się doczekać :D
a Floriana to powinna dostać oscara za ten odcinek ! albo Casey niech jej odda swojego haha ;p
A czytałyście wywiad Mitovicha, gdzie Chyler była podekscytowana tym kiedy w końcu wyznają sobie miłość i że mega sie cieszy że Alex powiedziała to pierwsza? co ta Chyler, jakie my mamy szczęście, że akrat CL i FL grają Alex i Maggie ... :)

Nie chciałam się wtrącać,ale muszę dać głos od siebie :D 2x19 stał się jednym z moich ulubionych odcinków w Supergirl. Niby odcinek nosił nazwę "Alex",ale wszyscy chyba jednogłośnie możemy stwierdzić,że to Floriana przejęła odcinek <3 To,że była chora podczas kręcenia jej scen,było dla niej ogromnym plusem; brzmiała tak prawdziwie,spod tego drżącego głosu,świetna aktorka ! 1 sezon był dla mnie taki nijaki,wszystko się dopiero rozkręcało,a każdy odcinek był o czym innym. W 2 sezonie wątki się zaczęły splatać,a dodatkowo stworzono nowy parring,który podbił serca widzów lgbt,w tym moje .Także się cieszę,że utworzyłaś ten post,bo dzięki niemu widzę,że jednak Polki też wciągają się w Sanvers,tak jak ja! Szkoda,że jest nas tak mało,a bynajmniej tych udzielających się publicznie :c Fajnie byłoby popisać czy na tt,czy tu o odczuciach podczas oglądania odcinków SG. Z samymi amerykankami już mi się ciężko rozmawia,hah.

https://twitter.com/shesbeautiful92 jakby ktoś chciał to to jest mój twitter ;p
ja byłam pewna że z polski to tylko ja oglądam ;p no może teraz przesadzam, ale czy na twitterze czy tumblerze nie widziałam nikogo kto by pisał o sanvers po polsku, mam jeszcze zupe (soup.io) to tam już wgl ani żywej duszy w tym temacie ;p

Myślę, że Polek, które śledzą Sanvers jest znacznie więcej, podobnie jak inne wątki tego typu w innych serialach, ale na filmwebie można ze świecą szukać postów na ten temat i się nie znajdzie. Nie zawsze jest to przyjazne miejsce do prowadzenia tego typu dyskusji i pewnie niektórzy tracą przez to chęć do jakichkolwiek wypowiedzi, dlatego brawa dla autorki tematu :))
A wracając do odcinka to ja się cieszę, że ILU wyszło od Alex, bo uważam, że to było dobre dopełnienie jej historii coming outu. Maggie pozwoliła jej być sobą i wydaje mi się, że czekała z tym na Alex aż ta powie to pierwsza, dzięki czemu Alex zakończyła pewien etap odkrywania siebie ;)

zgadzam się, na pewno jest dużo więcej fanek sanvers, tylko gdzie ich szukać na polskich stronach, jeśli nie tutaj? ;p
ja też się cieszę, że ILY wyszło od Alex ;) ale moją ulubioną sceną jest scena z laptopem, mistrzostwo. i ta, gdzie ten młody porywacz ... (nie chce używać niecenzuralnych słów ;p ) opowiada jak śledził Alex i Maggie, i wtedy wyraz jej twarzy, łzy w oczach ... ale jak już mówiłam wczesniej, Floriana zrobiła świetną robotę w tym odcinku ;)
a tak nawiasem mówiąc, słucha któraś z was East of Eli? ;) (ahhh ten głos Chyler &lt;3 )

Zwrotka którą śpiewa Chyler w "Nowhere"- "Giving all... giving all my love" zawsze sprawia,że mam ciarki. To jest takie cichutkie i płynne,omg

a jak to śpiewała podczas ostatniego koncertu i się popłakała to i ja się popłakałam ;p
a ta część w Childs Play ... uhh :P
w każdym razie wyczekuję ich koncertu gdzies bliżej polski, może niemcy, ponoć mają takie plany. Bardzo chcę pojechać !

ja ją pierwszy raz usłyszałam w Chirurgach jak śpiewała Breathe, ale skojarzyłam dopiero jak ją zatrudnili do roli Alex i nie mogłam uwierzyć, że to ona :P ma niesamowity głos, ale mnie zawsze porusza gdy ktoś śpiewa w ten sposób :)

Dokładnie ten króciutki moment w Chirurgach tez był taki słodki i przyjemny dla ucha

Cóż, ja widziałam na twitterze, że Chyler śpiewa ze swoim mężem. Nawet słuchałam jej wywiadu gdy o tym mówiła, ale nigdy się w to nie wciągnęłam. Chyba muszę to sprawdzić i ich posłuchać. ;-)

Koniecznie. Nie sądziłam,że Chyler potrafi tak ładnie ciągnąć ten sam wysoki ton ;-) Naprawde utalentowana kobieta

Tez muszę posłuchać.

I też zobaczcie, bo warto, wtedy się nie oderwiecie :)

Jestem po przesłuchaniu "NOWHERE" i muszę przyznać,że mężulek Chyler ma niesamowity głos :)

posłuchajcie jej w CHILDS PLAY ! mi się nogi uginają haha :D

Jedyny wątek we wszystkich serialach o superhero, który jest w miarę naturalny i 'prawdziwy'. Wszystkie inne serialowe wątki o miłości sprowadzają się do 'oh kocham cię' 'oh nie możemy być razem' 'oh kocham cię i chce być z tobą' 'oh nie nie może to zbyt trudne' 'oh ale nie bądź z kim innym przecież ja cie kocham, nie nie chce być z tobą' Geezus.

Bo "spece" od dram się jeszcze nie wzięli za "ubarwianie" tego związku by go "uatrakcyjnić" :D

prosze niech zostawią SANVERS w spokoju ! jak do tej pory scenarzyści układają ich relacje idealnie, szczególnie Eric Carrasco (pisał 204, 209, 215, 219 na pewno, inne mogłam pominąć), ujawnienie się Alex, przeszłośc Maggie, ich poznawanie się się itd, dużo seriali oglądałam z parami lesbijskimi ale tak ukazanych uczuć to jeszcze nie spotkałam, gdzie nie mamy "intymnych" scen, ewentualne co to najdłuższy pocałunek w 208 ;p i to trzeba umieć, aby pokazać uczucia, chociaż tutaj to chyba bardziej zasługa Chyler i Floriany ;p więc niech układają ten wątek dalej tak samo, niech się kłócą, okej, związek to związek, ideałów nie ma, ale niech się nie rozstają ;p

Pełna zgoda , fajnie dla odmiany coś stabilnego obejrzeć jeżeli chodzi o związki w super hero świecie CW . No i serio? To ten związek to aż taka rewelacja jak piszesz? Przyznam że ja z kolei za bardzo porównania nie mam. Lata temu oglądałem jakiś chyba szwedzki film o tym temacie (i to nawet w kinie :D) , a tak to Sara i Nyssa w Arrow oraz dosyć humorystycznie pokazane "podboje" Sary w LoT (jeżeli oglądałaś crossover z inwazją kosmitów to powinnaś kojarzyć Sarę bo skomentowała urodę Kary i pośladki pani prezydent :D ) . Sanvers istotnie wygląda bardzo dojrzale w tym porównaniu ;)

prawda jest taka, że jeżeli serial/film porusza temat bi/homo, to w 90% przypadków wszystko się rozpada. krótko fajnie, później albo homofobia, albo ktoś umiera, albo zdradza, wieczne dramaty. a jeszcze wgl często jest tak że wszystko traktowane jest po omacku, poznały/li się na imprezie, od razu poszły/li do łóżka i tylko chodzi o jedno. dlatego tak doceniam sanvers, w końcu widzimy normalny zdrowy związek, nie ma różnicy czy homo czy bi czy hetero. i oby takich więcej ;) i tak dużo się zmieniło na przestrzeni ostatnich 10 lat, jeszcze niedawno wgl nie poruszano takich tematów w telewizji ;p
i cieszę się, że Floriana (wstępnie) podpisała kontrakt na 3 lata, co prawda wszystko może się zmieniać z sezonu na sezon, ale to daje nam jakieś nadzieje na to, że scenarzyści nie planują rozpadu tego związku ;p

Wiesz powiedziałbym że jeżeli serial wogóle porusza temat związków obojętnie czy homo czy hetero to w 90% sie rozpada. Lub pojawia się telenowelowy rollercoaster gdzie pary okazują się być przyrodnim rodzeństwem co było trzymane w tajemnicy ale po 50odcinkach się okaże to jednak nie była prawda tylko plota puszczana przez kogoś zazdrosnego itd :D

Wiesz co , Ty jesteś doprawdy kopalnią dobrych newsów , najpierw piszesz że będzie więcej Leny , teraz dodajesz że wiecej Floriany (lubię ją więc się cieszę) , dzięki za te info :D

wiem dużo więcej, tylko nie chcę spoilować ;p a czy "dobrych newów" to różnie bywa, czasem wychodzi coś, czego nie chcę wiedzieć ;p
a tak, to że para okazuje się rodzeństwem to już widziałam nie raz, tylko na boga, to nie jest telenowela tylko serial o superbohaterze, w tym jeszcze tego nie grali haha ;p

jenniferbeals chwała Ci za newsy ;)

a tak jeszcze ogólnie co do Alex i Maggie, czytałam o nich kilka artykułów przed 219, a po tym odcinku pojawiło się ich jeszcze kilka razy więcej. w każdym z nich Chyler i Floriana chwalone są za grę aktorską, ale przede wszystkim podkreślana jest świetna praca scenarzystów jeśli chodzi o prowadzenie tego wątku. (mają też kilka lesbijek na planie ktore doradzają aktorkom, szczególnie pomogły Chyler przy jej scenach gdzie orientowała się, że jest les i przy jej coming outach przed Maggie i Karą). nawet natknęłam się na zestawienie 10 najbardziej udanych par les w historii i znalazły się na 2 miejscu :P (po Bette i Tinie z Lword) to jest dla mnie duże osiągnięcie, patrząc na to że dopiero tak na prawdę zaczęły być razem.
no i podkreślane jest, że jeżeli nadal będzie się to tak rozwijać, to jest szansa na stworzenie "ikony dla przyszłych pokoleń", "idealnego związku" itd
szczególnie patrząc jeszcze na to, w jaki sposób Floriana dostała rolę ;p Chyler pojawiła się z mężem na ostatecznym przesłuchaniu gdzie zostały 3 kandydatki, Flo weszła jako druga a Chyler od razu "to jest moja dziewczyna" ;p później dwie godziny namawiała Grega Berlanti (odpowiedzialny za obsadę) aby wybrał Flo do tej roli i sama do niej później jeszcze zadzwoniła aby się upewnić czy ona chce grać tą rolę i być "częścią świetnej historii"
dlatego to wszystko mnie upewnia w tym, że sanvers jest na lata ;) ale serial to serial, cholera wie czasami co wymyślą scenarzyści ... pewne jest tylko to, że Alex nie umrze ;p jak powiedziała Chyler, "nowy hasztag #lesbianlives" hahaha i "nigdzie się nie wybieram". a reszta ... no nic, ja myślę pozytywnie ;p

Dziękuję,że raczysz nas takimi historiami,bo ja nawet nie wiem gdzie szukać takich ciekawostek i co gorsza nie znam języka angielskiego.Na szczęście mamy tu kogoś takiego jak Ty.Wielkie dzięki ;)

Kurde obawiam się trochę finału, tutaj SPOILER

Na pewno dostaniemy scenę Maggie / Lillian , do tego człowiek pracujący na planie zapytany o sanvers powiedział "Alex będzie walczyła z czasem aby uratować OSOBE która kocha" nie powiedział że chodzi o Meggie, ale pytanie dotyczyło sanvers więc wszyscy obstawiają Maggie. Spekuluje się że Lillian może porwać Maggie, ale po promo 21 osobiście w to wątpię, będzie jedna scena gdzie Maggie będzie strzelała do daxamaiczykow i zadzwoni do alex i powie "Danvers I need you!" . Stąd obstawiam że z tym ratowaniem osoby która kocha może chodzić o tą scenę i nie będzie wielkiego dramatu ( widziałam zdjęcia Floriany strzelającej z broni która była długości jej nóg, komicznie to wyglądało haha)
Do tego Chyler zapytana o finał i sanvers powiedziała że nastąpi u nich "big deal" i mówiąc to mrugnela okiem, stąd ludzie zastanawiają się nad tym, że może zamieszkają razem. Dostaniemy jedną solo scenę sanvers, nie wiadomo tylko gdzie była nagrywana, na pewno w studiu bo brak jest zdjęć i innych informacji.
Ogólnie finał nie zapowiada się tak jak w pierwszym sezonie, tam nastąpiło wielkie zwycięstwo i świętowanie, tutaj po za pozbyciem się inwazji cała reszta przetrwa (Cadmus, rea) , generalnie nie zapowiada się zbyt pozytywnie. Nie było kręconej żadnej grupowej sceny stąd wnioskuję że świętowania nie będzie, kręcono maksymalnie po 3 osoby, raz tylko bylo na planie więcej osób a mianowicie Alex/Maggie/Clark/Kara ale ta scena miła nie będzie.. kręcili coś jeszcze w tej samej obsadzie w studiu, może wtedy będzie spokojnie.
Ale podsumowując, moim zdaniem jedynym pozytywnym zakończeniem sezonu może być tylko Sanvers. Ale to już moje osobiste odczucia oparte na tym kto z kim kręcił sceny i na zapowiedziach kto przeżyje i będzie w 3 sezonie a kto nie. A może mam za bardzo pesymistyczne nastawienie :p

AA i jeszcze są spekulacje że Lillian będzie chciała przeciegnac na swoją stronę Alex lub Maggie i to może mieć coś wspólnego z tym ratowaniem przez alex osoby która kocha. Sporo tych spekulacji a w sumie żadnej nie można definitywnie skreślić. Lillian już dawno chciała zatrudnić alex w cadmus, a teraz pozna lub już zna Maggie więc może to wykorzystać ... Dajcie mi już ten finał ! :P

Jeszcze nie oglądałam wczorajszego odcinka,ale myślisz,że lillian będzie wstanie zwerbowac Maggie a tym bardziej Alex?po tym co piszesz to raczej nie bedzie lekki i przyjemny finał.Już sie boje :(

kto jak kto ale ani Alex ani Maggie nie dadzą się zwerbować, nie ma szans ;) ewentualnie tak jak pisałam, Lillian może próbować porwać Maggie, ale jest to baaaardzo mało prawdopodobne, nic na to nie wskazuje. jedynym sposobem aby któraś wstąpiła do cadmus jest postąpienie tak jak zrobił ojciec Alex - aby chronić córki. ale kompletnie nic na to nie wskazuje. do tego właśnie ta solowa scena sanvers, gdzie wiemy na pewno że będzie kolejnym krokiem w ich związku, więc ja się o nie nie boję ;) no dobra, w trakcie tych odcinków będę się bała, bo szykują się dramaty, ale jeśli patrzymy tylko na ich związek, to jestem nastawiona pozytywnie na kolejny sezon ;)

no właśnie nie zapowiada się różowo :/ wręcz przeciwnie, nie dość że bardziej dramatycznie niż finał 1, to jeszcze tam mieliśmy szczęśliwe zakończenie, a tutaj nie dość że rea i lillian zostaną na kolejny sezon (wiadomo, że obie podpisaly kontrakty na minimum kilka odc) to jeszcze dojdzie jeden kolejny "zły" bohater:/ no nic, staram się myśleć, że to tylko moje pesymistyczne nastawienie i nie może być tak źle ;p w końcu nie ma informacji o dosłownie każdej nakręcanej scenie, jest sporo ale to nie wszystko, mogli np coś nakręcać w grupie ale nie chcieli by widzowie o tym wiedzieli i nie dali żadnej informacji ;p

Odniosę się do Twojej wypowiedzi parę dni temu "nie wiadomo co z Monelem (najprawdopodobniej wiadomo, ale to by było tak piękne że nie chcę zapeszać ;p ) " czyżby miał zniknąć/odejść ?

Tak, poświęci się dla Kary i zniknie, nie zostanie zabity ale wysłany do Phantom Zone, gdzie jeszcze jakaś mała szansa istnieje że wróci, ale to mało prawdopodobne. Informacja sprawdzona w 99%. Wydaje mi się że scenarzyści sami jeszcze nie wiedzą czy przywrócą jego postać, wszystko wyjaśni się w trakcie trwania kolejnego sezonu/ sezonów .

Czyli będziemy mieć znowu więcej Kary ;)

Oby ! Więcej Kary/Alex lub Kary/Alex/Maggie :)
Jak kogoś interesuje to spoilery o pozostałych postaciach, finale sezonu itd są też w wątku "Kara & Lana" :)

dla lgtb powinny byc osobne seriale, dla mnie ten serial odpadl po tym nachalnym promowaniu wypaczenia, porzygac sie mozna

?????????? Nie, nie powinno byc osobnych seriali, bo bycie lgbt to nic złego a reprezentacja lgbt w tv pomaga osobom heteroseksualnym to zrozumieć.

nie bedziecie decydowac co ma byc zrozumiale a co nie, zanim zaczeto was wszedzie wciskac to byliscie przeze mnie tolerowani, ale mi was obrzydzili do granic mozliwosci

eh i po co ja tu zaglądałam... eh nie ma co się denerwować.

Spokojnie :) Zaburzenia lękowe w postaci fobii, w tym homofobię, można leczyć. Niestety w przypadku homofobii zinternalizowanej problem jest nieco bardziej złożony. Szkoda tylko, że zaśmiecono nam taki fajny wątek :(

Dlaczego jesteś taka nieuprzejma? Nie rozumiem Twojego zachowania. Jak można tak kogoś nazywać? To bardzo źle świadczy o Tobie i o Twojej kulturze osobistej.

Generalnie ten serial jest bardzo mocno nasiąknięty ideologią lewicową, jak się jest prawicowcem, np. jak ja, to trzeba go oglądać z dystansem:) jeśli chce się oglądać:) Dla mnie serial ma parę fajnych rzeczy w sobie i gdy mam ochotę na serial sf a nie ma jeszcze nowych odcinków z moich seriali sf, to włączam supergirl:) taki serial zapasowy:)
Nie powiem, gdybym uważała, że homoseksualizm nie jest zaburzeniem tożsamości seksualnej i identyfikacji płciowej, to byłabym wątkiem z coming outem Alex zachwycona, bo rzeczywiście aktorka zagrała to rewelacyjnie.
Natomiast ogólnie rzecz biorąc, serialu ma w sobie dużo sztucznego aktorstwa, jest nierówny - zdarzają się całkiem dobre sceny, ale jest też bardzo dużo słabiutkich, również merytorycznie często kuleje.
Ale gdyby był całkiem do bani, to nie oglądałabym nawet w ramach zastępstwa:) Bywa dość fajny.

W 3 sezonie pojawia się ojciec jej wybranki jest Meksykańczykiem z pretensjami o budowę muru i z pretensjami że jego córka jest lesbijką. Bo Meksykańska Lesbijka to temat który w świecie USA jest idealny na tapetę brukowca. Można napisać artykół o nierównym traktowaniu kobiet, mniejszości narodowych dorzucić ostracyzm oraz obrzucić katolicyzm Meksykanów.

Jak dla mnie ta postać przez to co o niej się dowiadujemy jest napisana na zamówienie, jakby akcja Supergirl działa się w Europie to ta postać byłaby Syryjską lesbijką.

Poważnie na każdym kroku tematy polityczne rodem z brukowca interesuje mnie ciekawa akcja i fabuła a tutaj jest poważne G pod tym względem. Ten serial jest dużo gorszy od DC Legends a tamten serial był przeciętny. Jestem na 5 odcinku 3 sezonu i patrze jak rozwija się historia i jak narazie to jestem mocno zawiedziony.

Zresztą nawet ten wątek gejowski mógłby być interesujący gdyby nie był tak mocno przesiąknięty polityką.

Powiem Ci, że tracę cierpliwość do tego serialu. Gdy wie się coś o tym, jak wygląda rzeczywisty świat, jakie są dwie siły w tym świecie i jak wygląda ich starcie z sobą, o co TAK NAPRAWDĘ w tym wszystkim chodzi, to ogląda się ten serial jak czyta gazetkę propagandową albo tak jak mówisz - jak brukowca. Coś obrzydliwego. Zaczynam go oglądać nie z braku laku, jak do tej pory, tylko jak przegląd prasy propagandowej, "obczajka" co słychać u wroga. Te ich manipulacje i propaganda są już tak koszmarnie wyraźne dla mnie, że niemożliwe jest już udawanie, że się ich nie widzi. Jestem zażenowana i zdegustowana tym, jak naiwnie oceniałam ten serial na początku - tamta ocena, mimo że krytyczna, była i tak wręcz groteskowo łaskawa.
Z tym murem tak samo - gdy oglądałam ten odcinek, ręce mi opadły. Syryjska lesbijka - ha ha, no właśnie:P Dokładnie. Akcja i fabuła - kuleje okropnie, zgadzam się z Tobą.

Właśnie też chciałem dodać jak zeszmacono wg mnie nie wszyscy muszą się z tym zgadzać postać Alex Denvers siostry SuperGirl. W 1 sezonie była fajna a w 3 sezonie robi się coraz bardziej wyzwolona z nikąd nagle przychodzi jej pomysł że marzy o dziecku ale dobra każdy normalny człowiek zada sobie pytanie jak można marzyć o dziecku będąc kobietą z inną kobietą to jest groteskowe.

Co gorsze nie ma tam zbytnio ciekawych postaci męskich w 1 sezonie był Max Lord ale 3 sezon to taka nędza pod tym względem .

Dodam postać głównej złej tego sezonu, no to jak ja stworzyli ręce mi opadły z sympatycznej mamuśki zrobili jakiegoś potwora w masce.

W 1 sezonach było wiele smaczków ojciec supergirl był supermanem z 1993 matka supergirl była supergirl z 1984, jednak teraz nic ciekawego już nie ma Supergirl nie ma nawet kontaktów z Clarkiem a z takim przeciwnikiem jak ta Rein to raczej od razu powinna się do niego odezwać. Była też żona Harrisona Forda a teraz co?.

Szkoda naprawdę szkoda to co oni robią z tym serialem. Ale aby Cię nie dobijać powiem że DC ma tak ze wszystkimi swoimi serialami np w DC Legends też postać kobiety homo która jest bardzo wyzolona i w niemal każdym odcinku jest jakiś taki dziwny nawet trudno to nazwać romansem seks wątek. Aczkolwiek DC Legends jest o wiele lepsze bo tam fabuła nadrabia te wstawki.

Nie wiem czy wiesz ale Joan Jones czyli Marsjanin oryginalnie nie siedział w postaci czarnego faceta ale w swojej oryginalnej formie nie rozumiem dlaczego wiedzą kim jest nadal udaje to jest bez sensu. No i jego postać jest bardzo silna a tutaj żadko pomaga głównej bohaterce tak jakby kasy im brakowało.

Myślę że dużo ale to naprawdę dużo lepszym serialem tego typy jest Jessica Jones.

Tak, Alex była bardzo ciekawą postacią na początku, była interesująca, po prostu. Trochę tajemnicy w niej było, fajny charakter. Ale jak zwykle, gdy w pracy artystycznej kieruje się głównie portfelem i polityką, a nie zmysłem twórczym, postać staje się coraz bardziej niewiarygodna - nie dlatego, że nie istnieją lesbijki marzące o dziecku itp., tylko dlatego, że prawda zawsze wychodzi na wierzch i obnaża fałsz, i postać nie przekonuje widza - czy sobie widz to uświadamia czy nie, coś mu w postaci nie pasuje - widzi szwy i poprawki, gdzieniegdzie dziury (metafora krawiecka:)) i widzi, że krawiec, szyjąc to, miał na myśli łatwy zarobek. Praca po najmniejszej linii oporu i tyle! No, chyba że nie jest się świadomym odbiorcą kultury a i o świecie nie ma się pojęcia - wtedy wszystko się łyka bezrefleksyjnie i jeszcze pieje z zachwytu.
Szkoda, bo serial tego typu ma potencjał już z samej podstawowej koncepcji.
Zwróciłeś mi uwagę na brak fajnych postaci męskich - faktycznie, wiedziałam, że coś mi umyka! :) Przecież wśród mężczyzn nie ma tam nikogo wartego uwagi! Żadnej silnej postaci. Wróg Leny Luthor jeszcze może być, ale prawdopodobnie nic konkretnego już z niego nie wycisną. Pozostałe postacie męskie są kiepskie. Z tego co mówisz, w Marsjaninie też był potencjał, obecnie to jedno ze słabych ogniw. Nie mam absolutnie nic przeciwko serialom zdominowanym przez kobiety, ale te postacie męskie, które się pojawiają też powinny być dobrze zbudowane, inaczej pełnią funkcję zapychania luk i tyle - to na pewno nie jest cecha dobrego serialu.
Ale nie posądzam Supergirl o bycie dobrym serialem, więc spoko, bez żalu;P Niech jeszcze więcej sknocą;P

No ja też niestety o to nie posądzam, bo się nie da posądzać.

Ten przeciwnik Leny Luthor to jakiś corpo przygłup nie ukrywający swoich zamiarów Max Lord przy nim był bardzo inteligętny i potrafił wodzić postaciami za nos.

Czasami mam wrażenie że w tym serialu mężczyźni są jakimś tam zbędnym dodatkiem a co jakiś czas pojawia się z dupy hasło femine power!.

To jest nowoczesne USA tam był zamiar wprowadzenia pozwoleń transseskualistom służyć w armi TRUMP to zablokował bo żołnież musi być zdrowy psychicznie a trans to choroba umysłowa bo aby egzystować muszą brać jakieś leki.

W przedszkolach w USA uczy się 6 latki że jak chcą to mogą być albo dziewczynką albo chłopczykiem. W tym wieku dziecko nawet nie wie o co chodzi.

Co ciekawe ta sama absurdalna poprawność polityczna nakazała feministkom wybrać się do Iranu w uwaga Burkach. I teraz gdzie ich femine power skoro ubrały to badziewie?

Współczesny świat kształci idiotów i ten serial niestety też się do tego zalicza.

Moim zdaniem serial powinien uczyć zdrowych nawyków jak sportu partnerstwa lojalności dotrzymywania słowa. Filmy powinny mieć ukrytą misję jak to było dawniej.

Misję mają, tylko zgoła odmienną... choć w zasadzie już nie taką ukrytą, tak naprawdę wszystko na wierzchu.

Filmy i seriale mają ogromną możliwość oddziaływania na człowieka, dlatego polityka tak mocno się w nie angażuje, niestety. Oby nie zabrakło nam wartych uwagi produkcji z mądrymi postaciami i z mądrym, prawdziwym przesłaniem. Budujących człowieka i jego siły osobowe, a nie deprymujących jego wzrost i piękno.

Mam takie samo zdanie we wszystkich poruszonych kwestiach.

Ogólnie rzecz biorąc, znaczenie słów i zjawisk zostało obecnie zmienione w taki sposób, że ich spójność z dawnymi znaczeniami jest bliska ZERU. Feminizm to już nie tradycyjny feminizm tylko seksizm w wykonaniu kobiet przeciwko sobie samym (!) oraz lewactwo ideologiczne i czysty imbecylizm. Tolerancja to już nie tolerancja tylko lobbowanie swoich z jednoczesnym PRZEŚLADOWANIEM innych (!). Zdrowy nacjonalizm to już nie poczucie dumy narodowej i NAJWIĘKSZA siła narodu, jaka istnieje, tylko faszyzm, rasizm, ksenofobia i wszystko co im przyjdzie do głowy, z fobią w nazwie (poza ich chrystianofobią, rzecz jasna, a także fobią przed zdrowym rozsądkiem i trzeźwością intelektualną, bo to akurat są rzeczy pożądane).

Współczesna komuna obrała sobie za cel zrobienie z ludzi idiotów, żeby łatwo było nimi kierować - z idiotą można zrobić wszystko. Należy być idiotą.

Salon lewacki wielbi wolność słowa. Dobre! Nie ma czegoś takiego jak wolność słowa, jest poprawność polityczna posunięta do absurdu, będąca jej przeciwieństwem! Powiedziane mogą być tylko niektóre rzeczy przez niektórych ludzi. Ale mi to wolność słowa. Pusty slogan.

Ludzie żyją w sfiksowanej rzeczywistości, nie wiedzą już niczego, bo wszystko zostało zbombardowane. Szare komórki zostały zagłodzone. Co najlepsze, zmierzch intelektu nastąpił w czasie jego największej gloryfikacji!!, gdzie prawdziwa wrażliwość i dbałość o swoją duszę, o prawdziwe subtelne piękno, są nieraz strofowane przez "naukę" (która rości sobie prawo do definitywnego rozstrzygania i oceniania wszystkiego, czy to w zakresie swojego przedmiotu, czy nie), a już obowiązkowo i zawsze przez wulgaryzację i brutalizację wszystkiego. Okazuje się, że jednocześnie wszystkie zdroworozsądkowe i po prostu logiczne wnioski też są ośmieszane, hasłami typu "teoria spiskowa", "oszołom", "zacofaniec", "średniowiecze" (tak jakby wiedzieli cokolwiek wartego uwagi o średniowieczu), no i oczywiście "homofob", "islamofob", "ksenofob", "nacjonalista", "nazista" (wypowiadane przez faktycznych nazistów), a czasami też "komunista" (wypowiadane przez faktycznych komunistów). Złodziej najgłośniej krzyczy "złodziej"! Nie ma już prawdy, nie ma siły intelektu, nie ma niczego.
Popierana przez salon nauka to jeden wielki lobbing, nic więcej. Badania naukowe, które nie widziały zasad obiektywności, trafności, rzetelności, ani niczego, co można nazwać naukowym dowodzeniem prawdziwości postawionej hipotezy. Mainstreamowa nauka to SCIENCE FICTION. Rzucają hipotezę, a potem popierają ją odpowiednimi danymi i dostają przelew. Byłoby to śmieszne, gdyby nie było tak tragiczne w skutkach.
Najgorsze jest to, co robią z dziećmi. Najbardziej bezbronnymi. Mieszają im w głowach jak w kotle. Jakie będzie ich życie?!

Obecnie zdrowymi psychicznie są odmieńcy. Szaleńcy.
Nie wiem, czy czytałeś "Smutek spełnionych baśni" Kozieleckiego. Jest tam taki wątek: chorych psychicznie było więcej niż zdrowych psychicznie, więc zdrowie psychiczne uznano za chorobę, a chorobę za zdrowie. Chorzy pozamykali zdrowych w szpitalach psychiatrycznych, a zamknięci w nich z czasem uwierzyli w swoją chorobę i zaprzestali prób ucieczki. Nie jest to szczęśliwe zakończenie:) Ale obecnie widzę nadzieję na lepsze jutro:), propaganda staje się coraz bardziej jaskrawa i groteskowa, więc ludzie przytomnieją, budzą się, zaczynają trzeźwo oceniać rzeczywistość. Wpływowi ludzie mają wielkie zasoby, ale po ich zachowaniu przypominającym coraz bardziej zachowanie słonia w składzie porcelany, wnioskuję, że jest jakaś tam nadzieja:)
Pozdrowienia:)

Nadzieja umiera ostatnia człowiek karmi się nią całe życie.

Wyszły 2 nowe odcinki nie są najgorsze jeśli chodzi o akcję jednak ta cała Rein jak oni mogą nie poznawać jej przecież z nimi pracuje to strasznie sztuczne, zwłaszcza że jedyne maskowanie to jakaś pierdoła na twarzy.

Możesz ze spokojem je obejrzeć tym razem nie będzie tortur LGBT.