Co powiecie o finale? Dla mnie zaskoczenie za zaskoczeniem. Głęboko liczę, że będzie drugi sezon.
Dziewczyna nie była tak odporna psychicznie jak Malcolm. Można powiedzieć, było to do przewidzenia. Trochę mi się teraz to kojarzy jak w przypadku Dextera, gdzie też wyszło to na jaw.
Pytanie jak Bright, teraz sobie z tym poradzi. Czy za tuszuje to kompletnie i cały II sezon będzie właśnie się w okół tego kręcił. A może, będzie walczył z samym sobą by kogoś innego w to wrobić. Wiemy, że potrafi też wziąć winne na siebie.
Wracając - sam serial jest naprawdę bardzo dobry. Mamy przeważnie co odcinek jakiś nowy wątek, a w tle relacje między bohaterami czy jakaś główna sprawa(tutaj była to girl in box).
Sam jestem ciekaw w którą stronę by poszli przy drugim sezonie. Sądzę, że bardziej pójdą w próbę obrony i jakieś "załamanie psychiczne/zaćmienie" od Ainsley, ale sam nie wiem :D
Raczej bez zaskoczeń. Wiadomo było że ( spoiler) z dziewczyną/ siostrą bohatera będzie coś na rzeczy po tym jak robiła materiał filmowy z operacji swojego chłopaka....Myślę że nawet przeciętnie empatyczny człowiek nie myślałby o robieniu telewizyjnej sensacji gdy jego ukochana osoba umiera. Za to główny bohater był pełen skrupułów i lęków...nie przypominał psychopaty/socjopaty, -raczej odstraszał od siebie ludzi. Ogólnie serial dość wtórny ...czasem komiczny, przerysowany ( np. postać matki, zabezpieczenia w szpitalu czy wymyślność niektórych morderstw. Dużo elementów pojawiało się już wcześniej - seriale Dexter, Mentalista etc.
Jak ktoś bardzo lubi kryminały i.thrillery a nie ma czego oglądać to można zernknąć. Mnie nie powalił na kolana.