No niestety ale ostatnie dwa sezony to totalna kiszka. Drętwe i jałowe dialogi sztucznie rozciągające fabułę, absurdalne poczynania bohaterów i ten melodramat w co drugim odcinku - aż się na wymioty zbierało. O finałowym odcinku już nawet szkoda gadać. Niestety co za dużo to niezdrowo, serial powinien się skończyć w 5 sezonach i byłby genialny a tak zrobił się sentymentalny tasiemiec dla masochistów. Z przyzwyczajenia obejrzałem ale szkoda mi trochę czasu, który zmarnowałem na ostanie 2-3 sezony (no bo 5 sezon też nie urywał). Po 4 sezonie chciałem dać ocenę 9, w piątym już troche spadło do 8. Ale ostatnie dwa sezony przekreśliły szanse nawet na 7. Solidne 6.
Do osób które chcą rozpocząć przygodę z SoA - Jeśli chcecie serial ze świetną, wartką fabułą, niezłymi zwrotami akcji, dającymi się lubić bohaterami to zostawcie serial po 4 sezonie, dalej to tylko równia pochyła.
Niestety muszę się zgodzić, trzy ostatnie sezony były strasznie meczące, przynajmniej w 7 skończył się ten niepoważny melodramat i nadmiar wątków miłosnych, za to Jax stal się bezmyślną maszyną do zabijania, SAMCRO w sumie również. Samo zakończenie i "final ride" Jaxa był dla mnie niesamowity i uważam to za dobrą decyzję ze strony twórców, gdyby oszczędzili głównego bohatera, to byłbym mocno zawiedziony. Mimo wszystko zostawiam serialowi 9, przez wzgląd na cztery pierwsze sezony.