Pierwsze dwa sezony bardzo mi się podobały, widać, że twórcy mieli na nie pomysł. Niestety im dalej tym gorzej, główna postać zmienia się nie do poznania, ciągłe abstrakcyjne intrygi, brak nawiązań do księgi ojca które przyjemnie kończyły odcinek wraz z wartościowymi przemyśleniami bohatera serialu... Na pewno jeszcze wrócę do dwóch pierwszych sezonów, ale wątpię żebym obejrzał jeszcze kolejne.