PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479538}

Synowie Anarchii

Sons of Anarchy
8,1 58 563
oceny
8,1 10 1 58563
7,2 6
ocen krytyków
Synowie Anarchii
powrót do forum serialu Synowie Anarchii

Której postaci było wam najbardziej żal, nie tylko z klubu ale ogólnie. Takie top 10 możecie podawać, jestem bardzo ciekawy. Moje top to:
1. Opie Winstone bezapelacyjnie
2. Tara Knowles
3. Kozik (może i mało wystąpił ale bardzo lubiłem tego aktora z The Shield)
4. Jax (przez to jaką smutną otoczkę miało jego odejście)
5. Unser zginął za swoją miłość która miała tak naprawdę na niego wyj...ane
6. Bobby zginął przez wstrętne kłamstwo po żal się boże królowej motocyklistów
7. Juice chociaz poniekąd sam się do tego stanu doprowadził, zamiast pomyśleć trochę.
8. Piney
9. Eli Roosevelt porządny był z niego glina i nie głupi, nie wierzył ślepo w podstawiane dowody, rozkminiał wątpliwość, nie układał się z przestępcami jak pani szeryf z ostatniego sezonu i nie robił chamskich akcji jak Agentka June Stahl
10. Half- Sack pocieszny z niego klient, ciekawe jakby było gdyby pożył dłużej, został by stałym członkiem czy nie.

SCORPION60

Dobry pomysł, w sumie jeszcze nie było takiego temat, tak więc moje TOP10:
10. Bobby - bardzo lubiłem Bobby'ego, był dobrym członkiem klubu, jednak zabicie go przyniosło mi ulgę, za dużo się wycierpiał za i tak już staczający się klub.
9. Eli Roosevelt - tak jak napisałeś, porządny był z niego glina i na pewno nie zasłużył na śmierć, szkoda go.
8. Kozik - krótko z nami pobył, pamiętam, że trochę mi go brakowało, mimo że rzadko się pojawiał.
7. Half-Sack - lubiłem tego śmieszka, szkoda, że przed śmiercią nie został oficjalnym członkiem klubu i odszedł jako prospect.
6. Clay - chyba każdy wiedział, że prędzej czy później pójdzie on do odstrzału, po tym co wyrabiał w 4 sezonie można było stwierdzić, że jego dni są już policzone, a i tak jego śmierć była strasznie przeciągana. Mimo to było mi go żal, według mnie jego postać dodawała temu serialowi klimatu.
5. Tara - najbardziej irytująca postać w serialu, już od pierwszego sezonu tylko czekałem, aż zginie, jednak scena, w której Gemma ją masakruje była mocna.
4. Juice - jedna z moich ulubionych postaci, tylko jego postać w ostatnich sezonach tak się stoczyła, że oglądanie jego przeistoczyło się w męczarnie. Przynajmniej odszedł godnie, oddał się klubowi.
3. Gemma - nie wiedziałem, że Jax będzie do tego zdolny, po tym wszystkim co zrobiła było mi jej okropnie żal.
2. Unser - stary, poczciwy Unser, zawsze pomagał klubowi, mimo że w ostatnim sezonie miał na bakier z Jax'em.
1. Opie - chyba nie muszę się rozpisywać, najbardziej tragiczna śmierć w serialu.

SCORPION60

10. Bobby - bardzo lubiłem Bobby'ego i był on dobrym członkiem klubu, ale jego śmierć przyniosła mi ulgę, za dużo wycierpiał za i tak staczający się już klub
9. Eli Roosevelt - tak jak napisałeś, był porządnym gliną i nie zasłużył na śmierć, szkoda mi go było.
8. Half-Suck - lubiłem tego śmieszka, szkoda, że przed śmiercią nie zdążył zostać pełnym członkiem klubu i odszedł jako prospect.
7. Clay - chyba każdy wiedział, że prędzej czy później pójdzie on do odstrzału, po tym co wyrabiał w 4 sezonie jego dni były już policzone. Koniec końców było mi go szkoda, według mnie jego postać nadawała temu serialowi magii i klimatu.
6. Juice - jedna z moich ulubionych postaci, tylko tak się chłopak stoczył w ostatnich sezonach, że oglądanie go przeistoczyło się w męczarnie. Przynajmniej odszedł godnie oddany klubowi.
5. Tara - najbardziej irytujący charakter. Już od pierwszego sezonu tylko czekałem, aż zginie, ale scena, w której Gemma ją masakruje była mocna, a zakończenie 6 sezonu sceną, gdzie Jax znajduje ją martwą było bardzo, bardzo wzruszające.
4. Gemma - nie wiedziałem, że Jax będzie zdolny zabić własną matkę, było mi jej okropnie żal.
3. Unser - stary, poczciwy Unser. Zawsze pomagał klubowi, mimo że w ostatnim sezonie miał trochę na bakier z Jax'em.
2. Jax - oj Jackie Boy, czasami był on nie do zniesienia, ale twórcy uśmiercili go w genialny sposób, oddał życie za swoich bliskich i śmierć była dla niego już jedynym rozwiązaniem.
1. Opie - tutaj nie muszę się rozpisywać, najbardziej tragiczna śmierć w serialu.

nawisher

Ehh, wybaczcie za wysłanie takiego samego komentarza dwa razy, ale za pierwszym razem nie wysłał się i musiałem pisać jeszcze raz, jak się okazało po napisaniu drugiego pojawił się pierwszy... W sumie to dobrze, bo za pierwszym razie zapomniałem o Jax'ie :O.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

dzięki za odpowiedź ;) No mi akurat Gemmy i Claya nie było szkoda, z tego względu że bardzo lubiłem Opiego a ten stary ćwok spowodował mu dużo cierpienia, mimo że Tig to dobry wariat to wyszedł na największego szczęśliwca serialu, przynajmniej 5 razy powinien być trupem, bycie prawą ręka Claya nie zbyt na dobre mu wyszło a Gemma ?? pyskata starucha, wszystko jej nie pasowało, do każdego się rzucała jak g... w trawie i tylko intryga za intrygą, zabiła sobie Tarę bo tak jej nakazywał głupi zryty łeb. Bardziej mi było szkoda Jaxa który był zmuszony ją zabić, nie tyle za to że żonę mu zabiła tylko po to żeby zatuszować cały syf związany ze śmiercią Tary i tym kłamstwem, koniec końców pozabijał wszystkich którzy o tym wiedziele i mogli to wykorzystać. Uważam też że Clay i Gemma bardzo dobrze do siebie pasowali, jedno warte drugiego.

SCORPION60

Faktycznie Clay i Gemma dobrali się idealnie. Jeżeli chodzi o Tiga, jestem ponad pół roku po skończeniu serialu i ciągłe nie mogę uwierzyć, że ten świr przeżył. Oczywiście nic do niego nie mam - uwielbiam go i jest to jedna z moich ulubionych postaci, ale tyle poczciwych bohaterów odeszło, a mu udało się przetrwać wszystkie sezony, tak samo Chibsowi i Happy'emu, chociaż oni w porównaniu do Tiga byli całkiem... normalni. Gemma, jak jeszcze w pierwszych sezonach dało się ją lubić i była ona taką mamuśką z jajem, tak od 5 sezonu ciężko było żywić do niej jakąkolwiek sympatie. Zresztą, w tym serialu prawie każdy zszedł na złą drogę i w sumie to jest w tym wszystkim niesamowite. Na początku wszyscy byli zgrani, kochali się, a później narastały intrygi, pojawiały się kłamstwa, zbrodnie, koniec końców większość postaci zginęła. Nie uważasz, że to taki mały przekaz od twórców? Mam na myśli to, że prędzej czy później takich bandytów (bo jak inaczej nazwać członków klubu?) czeka odsiadka za kratami albo śmierć i brak happy endu. Może niekoniecznie przekaz, ale po prostu ukazanie faktu tego, jak kończą tacy kryminaliści.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

No wiadomo że przestępca kończy jak kończy. Był taki film Synowie Mafii, nie wiem czy oglądałeś. Tam pod koniec jest rozmowa głównych bohaterów, jeden do drugiego mówi żeby uciekał bo życie jakie prowadzą czeka dwa finały, albo kulka w łeb albo odsiadka i jedynie ucieczka to takie normalne wyjście. Tak samo jest tutaj. Gdyby Opie posłuchał Dony i nie wracał do klubu żył by sobie normalnie a tak oddając się klubowi, stracił żonę, ojca, normalne życie aż w końcu sam zginął, kochałem tą postać bo kierowały nim zasady i nie był ci...pą ale jego śmierć przyniosła mu ulgę, widać było że był na nią gotowy i w pewnym sensie jej oczekiwał, tak kochał Jaxa że poświęcając się chciał żeby Jax się ogarnął zabrał Tarę i spier....dzielił jak najdalej ale ten matoł przerodził się w prawdziwego zimnokrwistego mordercę, od tamtej pory patrząc jak umiera jego najlepszy przyjaciel przestał być taką piz...deczką wydarł Clayowi Presidenta i twardą ręką zaczął sprzątać cały ten syf.

SCORPION60

Nie oglądałem Synów Mafii, ale zaciekawiłeś mnie, dodam go sobie do listy. Śmierć Opie'ego to przełomowy moment w życiu Jax'a i odtąd zaczęła mnie jego postać denerwować. Jeszcze mocniej wpłynęła na niego śmierć Tary, bo to co Jackie wyprawiał w 7 sezonie było momentami idiotyczne.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

ale że chłopaki pozwalali mu na taki rozlew krwii, to mnie wkurza najbardziej i ta ślepa wiara Gemmie, tyle razy robiła go w chu...ja i odstawiały maniany a mimo to i tak wierzył, walneła że tamten chińczyk ją zabił i ten bez zagłębiania się w temat poszedł i zabił sobie kolesia bo ot mamuśka miała taki widzimiś. Dlatego mówię Ci stary że Gemmy w ogóle nie było mi żal i od początku jej nie trawiłem. Wszędzie gdzie się pojawiała bo jestem sobie królową motocyklistów i jestem najważniejsza a wy wszyscy jesteście do bani. Po co się gwiazda rzucała do nauczycielki zwłaszcza że tamta miała rację. Najbardziej wkurzająca postać serialu, albo sytuacja gdy wzieła Juice'a na ostatnią przejażdżkę, ten postawił na szali swoje życie żeby bladzi pomóc a to w ramach podziękowań wymyśliła że go zabije bo zrobiłsię nie wygodny. Żeby Juice poszedł do Jaxa i ją wydał to by uratował skórę i całe Charming bo nie dopuścił by do tego całego rozlewu krwii, ale nie, biedną Gemke trzeba ratować bo ma wrodzony debilizm.

SCORPION60

Dlatego ja już sam nie wiem, czy niektóre sprawy w 7 sezonie były naciągane, czy po prostu Jax miał taki być - łatwowierny swojej matce. Pamiętam, że też mnie to zaskoczyło, jak łatwo Jax uwierzył w kłamstwo Gemmy, po czym zamęczył tego chińczyka. A nie denerwowała Cię Tara? Ja jej nie znosiłem, cały czas albo naburmuszona, albo coś kręciła przeciwko Wendy lub Gemmie (to, jak sfejkowała ciążę). Chciała tylko zabrać chłopców i Jax'a i uciec od tego życia, ale też po drodze gdzieś się zgubiła, jak wszyscy.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

Tara nie a dlaczego. Powiedz mi która żona nie drze się z teściową, zwłaszcza gdy teściowa we wszystko się wpie...rdala ?? Gemma dosłownie mówiła im jak ma żyć, sfejkowanie ciąży było prawie genialnym zagraniem, mina Gemmy była bezcenna, to było na zasadzie... "o kur.... załatwiła mnie moją własną bronią, co ja biedna Gemka poczne" tyle że Tara nie miała wsparcia, Jax ciągle jej obiecywał że to dla niej zostawi i odjadą ale tak naprawdę chciał mieć wszystko naraz, zobacz, Tara była dobrą panią doktor, to nie jest łatwe do osiągnięcia, była zdolną dziewczyną a Jax, czym on miał imponować, ona dla niego poświęciła naprawdę wiele a on dla niej ?? Zastanawiałeś się nad tym, tak naprawdę to jej kibicowałem i wcale nie irytowała mnie, a co do Wendy, serio robiła jej pod górkę, dlaczego głupia ćpunka nie myślała nad dzieckiem strzelając sobie kolejną działkę, ale jak to z ćpunami jest przychodzi nagle moment refleksji i nagle stają się Matkami Boskimi z kalkuty i wszystko trzeba im dawać i wybaczać, sorry ale nie tędy droga, Wendy obok Tiga to numer dwa fuksiarskiej postaci która koniec końców wyszła szczęsliwie z całego serialu.

SCORPION60

Uważam, że Tara miała dobre intencje i była to dobra postać, ale momentami jej zachowanie było po prostu irytujące i nie tylko ja tak uważam. Małżeństwo Jax & Tara w sezonach 5-6 było po prostu beznadziejne, bo żadne z nich nie mogło się dogadać i zrozumieć, tylko kłótnie i kłótnie. Jax cały czas obiecywał, że odejdzie z klubu i wyjadą z Charming, ale sprawy klubowe tak go pochłaniały, że koniec końców wiadomo jak się skończyły jego obiecanki. Ogólnie 6 sezon uważam za najgorszy, straszna nuda, a już w 5 czułem znużenie akcją. Sezony 1-4 to prawdziwy majstersztyk, później to już spadek poziomu i miejscami lepsze momenty, dialogi też się zrobiły puste i nieciekawe. Jeszcze 5 sezon był ok, bo tą całą sprawę z Opie'em i Pope'em dobrze się oglądało, ale dalej to już flaki z olejem. A 7 sezon to po prostu krew, mordobicie i jeszcze raz krew, przesadzili, ale to dlatego, że chcieli ukazać nam rozdartego i wyniszczonego Jaxa. Jednak historia została opowiedziana dobrze, a zakończenie ubóstwiam, piękne jest.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

W ogóle dla mnie to serial się skończył w momencie śmierci Opiego. Oczami wyobraźni widziałem Jaxa jako Presidenta a Opiego V.P. ich obu naprawiających klub od podstaw ale skończyło się niestety inaczej. Wracając do Tary to i tak jej się nie dziwie, zawsze jak czytałem na forach jak udzie ją jadą to stawiałem się w jej sytuacji. Jakbyś się czuł znajdując męża ruchającego się z burdelmamą ?? Średnia przyjemność chyba. Dziwisz się że zrobiłą numer z poronieniem i zwaliła na Gemme, a co Gemma odstawiała, chciałbyś żeby Twoja mamuśka się naćpała i mało Ci dzieciaka nie zabiła wjeżdżając do głębokiego rowu ?? Nie jednej matce by odje....bało w takiej sytuacji. Albo gdy potrąciła Juice'a wywalając go na motorze a ten wyzwał ją od głupich suk bo co, bo źle zrobiła, a on to dobrze robił jeżdżąc jej za dupą i śledząc. No i te uch wieczne "Jesus Christ" wypowiadane ze zdziwieniem to już mnie z czasem rozwalało, to nie wiedzieli że życie przestępców doprowadza do takich sytuacji a nie innych, to tak jak życie w rodzinie mafijnej, no i ogólnie każdy z nich byłwielkim hipokrytą, weźmy Tiga którego Pope zabija córkę, wiem że było to brutalne, szkoda mi było jej strasznie, Tiga też ale przypomnijmy sobie dlaczego Pope to zrobił, Tig zabił jego córkę w ataku bezmyślnego szału, Pope napewno też przeżył jej śmierć jak każdy ojciec. NA synków anarchii patrząc od tyłu z logicznego punktu widzenia to każdy z nich na śmierć zasłużył po stokroć. Może po za Opiem bo jego akurat lubiłem najbardziej :D

SCORPION60

No Opie i Chibs to najbardziej prawilne mordy ;) Jeszcze Happy i Unser, ale ten się za bardzo uganiał za Gemmą i przez nią głupio zginął... W sezonach 5-7 było już tyle nielogiczności, głupot i czasami niezrozumiałych wątków, że widz się męczył oglądając to wszystko. Będąc na 6 czy 7 sezonie trzymała mnie tylko ciekawość co do zakończenia, więc warto było, bo zakończenie w moim odbiorze było zajebiste. Szkoda tylko, że rozwiązanie wątku broni, Marksa i Barosky'ego odbyło się w stylu pif paf. Za 1-4 sezony dałbym 10, za 5 - 8, 6 - 7 i 7 - 7.5. Jednak i tak 10 za całokształt, bo cholernie kocham ten serial jak żaden inny ;)

ocenił(a) serial na 7
nawisher

Oglądałeś The Shield (Świat Gliniarzy) jeśli nie to cholernie polecam i jeśli się zdecydujesz to daj znać. Bardzo dużo aktorów którzy występowali w Synach tam gra, plus to że do The Shield pisał scenariusz jeden z twórców SOA także naprawdę warto.

SCORPION60

Nie oglądałem The Shield i przeraża mnie ilość sezonów, więc nie mam ochoty zaczynać. Oglądałem natomiast Justified z Waltonem Gogginsem (Venus z SoA), ale mnie nie wciągnął. Boyd i Raylan są świetni, ale cała reszta serialu to dla mnie nic nowego.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

No co ty ziomek, The Shield ma tyle samo odcinków co SoA, może nawet troche mniej. 7 sezonów po 13 odcinków, nawet jak czas trwania przeliczysz to jest krótsze niż SoA a naprawde warto mówie Ci, nie będziesz żałował. Z sezony na sezon coraz lepiej plus świetne postaci. A Justified też widziałem od początku do końca no i wymęczył mnie mocno. Ciężko mi się oglądało ten ich wsiursko-kowbojski klimat, może dlatego że westerny nie za bardzo mi wchodzą.

SCORPION60

Właśnie Sons of Anarchy to najdłuższy serial jaki obejrzałem i męczyłem się już w ostatnich sezonach, ale to chyba ze względu na wyraźny spadek poziomu, mimo wszystko jest to mój nr1 wśród seriali, a tych już trochę obejrzałem. Ciekawie wygląda ten The Shield, lubię Gogginsa, bo to zdolny aktor, ale ostatnio odpoczywam od seriali i bardziej zagłębiłem się w kinematografie, a przy The Shield musiałbym spędzić sporo czasu.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

Jak dla mnie warto, polecam to wszystkim, gdyby nie The Shield to w życiu bym siędo seriali nie przekonał, to był mój pierwszy serial które obejrzałem i potem już zacząłem oglądać, trochę się tego nazbierało na dzień dzisiejszy. Goggins ma kilka świetnych scen chociaż jego postać akurat mnie denerwowała.

SCORPION60

Mógłbyś bardziej przybliżyć mi, co tak Ci się spodobało w The Shield? Coraz mocniej zaczyna mnie ten serial ciekawić. Zakładam, że początek jest raczej nudny tak jak w SoA? Jescze jedno pytanie, gdzie można znaleźć do tego napisy?

ocenił(a) serial na 7
nawisher

Ogólnie z The Shield jest dziwna historia, zacznę od początku. Spodobała mi się Chiklis jako aktor w Fantastycznej czwórce ale tam grał mało plus to że to bym film mało poważny, chciałem zobaczyć go w roli rasowego twardziela a że lubię filmy o policji to postanowiłem obejrzeć Swiat Gliniarzy, dodam że uważałem seriale za cholerną stratę czasu i kiepskie efekty oraz fabułę ponieważ budżet jest słaby i na wszystkim jest oszczędzane, odszczekałem to z milion razy, gra aktorów jest rozwnięta, jest więcej czasu na przyjrzenie się różnym sytuacjom itd. Wracając do Shield zaczałem sobie oglądać jeden odcinek dziennie i serial tak mnie zaje....scie wciągnął że szok, od pierwszego do ostatniego odcinka, może sezon 4 trochę zwolnił ale reszta bezbłędna. A napisy z napipr...ojektu pobierałem, serial jest strasznie ciężko dostępny ale ja nie żałuje nawet minuty spędzonej przy nim. Jeśli już zdecydujesz się go oglądać to zobaczysz wielu aktorów którzy grają w późniejszym czasie w SoA. Występują też gangi one-niners, ByzLats. o ile się nie myle bo dawno to widziałem. Jeśli skojarzysz moment to kawałek The Shield jest w SoA, Juice go ogląda siedziąc w areszcie :D widzisz, skoro on oglądał to i ty musisz ;)

ocenił(a) serial na 9
SCORPION60

ja tylko tak sie tutaj wtrace, ze dzieki Twoim komentarzom zaczelam ogladac The Shield i nie rozumiem jak tak zajebisty serial moglam przegapic! Jesli jest ktos jeszcze kto nie ogladal The Shield to obowiazkowa pozycja.

ocenił(a) serial na 9
SCORPION60

10. Juice mógł tego uniknąć spokojnie myśląc, ale był z niego trochę dzieciak nadal według mnie, dlatego mi go jednak żal
9.Half-sack
8.Eli
7.Kozik
6.Donna
5.Bobby zawsze racjonalny i działający zawsze na korzyść klubowi,
4.Jax uświadomił sobie kim się stał i chciał to naprawić, jeszcze jego odejście miało taki klimat
3.Tara chciała ratować swoje dzieci od zła i gdy wszystko już miało być ok, zginęła też brutalną śmiercią
2.Opie-nie trzeba raczej tłumaczyć (miałem dylemat czy dać na to miejsce Unsera czy Opiego, jednak Unser był moim ulubieńcem)
1.Unser mimo wszystko pomocny, uczciwy i robił to co uważał za słuszne, generalnie moja ulubiona postać, żal mi było jego nieodwzajemnionego uczuciai do Gemmy (choć nie mam pojęcia co w niej widział)

ocenił(a) serial na 9
SCORPION60

1.Oczywiście Opie Winstone.Jego śmierć wywarła na Jaxa ogromny wpływ.
2.Tara-Irytowała ale w 5 i 6 sezonie miała już tak pod górkę że bardzo ją polubiłem i było tak jakoś dziwnie pusto bez niej w 7 sezonie.
3.Bobby
4.Jax mimo wszystko.
5.Clay-ta postać robiła klimat ale na śmierć zasłużył.
6.Juice.Ta akurat śmierć przyniosła mi ulgę.Chłop za dużo cierpiał już od 4 sezonu i jednego błędu.
7.Unser
8.Eli-dobry glina mało takich.
9.Piney
10.Niech będzie Gemma.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones