PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479538}

Synowie Anarchii

Sons of Anarchy
8,1 58 562
oceny
8,1 10 1 58562
7,2 6
ocen krytyków
Synowie Anarchii
powrót do forum serialu Synowie Anarchii

Jak się dobrze przyjrzeć to da się zauważyć, że w pierwszym sezonie te same dialogi powtarzają się w kilku sytuacjach ( na prawdę!) . Zabraknie paców u rąk wszystkich fanów SoA na Filmwebie żeby zliczyć ilość padających w dialogach tego sezonu wyrazów: "klub" i "rodzina" Tu mogłam odrobinę przesadzić. Tylko odrobinę.

Przed przystąpieniem do oglądania tego serialu słyszałam tyle "ach-ów " i "och-ów" na jego temat, tyle dyskusji i rozważań na temat losów bohaterów, widziałam tyle niecierpliwości w oczekiwaniu na kolejne odcinki...Postanowiłam obejrzeć. I co dostałam? Naciąganą opowieść o " bad ass bikers" mieszkających w jakiejś nędznej mieścinie. Nędznej, ale jakże strategicznej z punktu widzenia wszelkich gangów ( o! przepraszam, "klubów") bo mamy tutaj zgrupowania i czarnych, i żółtych i Latynosów i Aryjczyków no i tych nieszczęsnych Synów Anarchii. Później robi się poważniej bo parzcież jeszcze IRA.... Aż ciężko uwierzyć że w tym mieście żyją jakieś jednostki niezrzeszone. Skąd wiadomo że miasto jest małe? Bo ma jeden jedyny komisariat do ogarnięcia tych wszystkich "klubowiczów". Klubowy świat to nie tylko broń, przemoc, dziwki, alkohol, kiepskie żarty (rzadko) no i oczywiście motocykle, które nawet czasem widać. To także fałsz, obłuda, zakłamanie , hipokryzja ukryta pod płaszczykiem więzi rodzinnych i wszechogarniającej klubowej miłości. To cała masa głupich decyzji w imię klubowego dobra. Czy to przepis na ciekawą fabułę? Nie. W serialu głupota goni głupotę, z dialogów można się pośmiać , z fabuły też. I nawet z części fanów - z tych wielkich znawców środowisk więziennych i motocyklowych.


ocenił(a) serial na 8
Szaroburo

Trochę masz racji ale tylko trochę, bo naprawdę ciężko jest nakręcić serial który w 100%... niech będzie w 80% jest taki jak wygląda to rzeczywiście ( jedyne wyjątki jakie widziałem to Boardwalk Empire, Soprano i BB). Piszesz że ciągle powtarzane są słowa klub i rodzina no bo dla nich te dwie rzeczy są najważniejsze (również w tej kolejności).To się przede wszystkim musi sprzedać i musi zaciekawić ludzi, więc oczywistym jest że musi się pojawić kilka naciąganych scen czy dialogów.Środowiska przestępcze to moje hobby więc jakieś tam pojęcie na ten temat mam i SOA naprawdę aż tak bardzo nie kłują nierealnością w szczególności 2 pierwsze sezony.A co do Charmig, to jest to tylko baza wypadowa i tylko Sonsów.Inne gangi stacjonują i działają przede wszystkim w Oakland.

ocenił(a) serial na 3
88kubon

Wiesz, nawet nie na samym oddaniu rzeczywistości mi zależy a raczej na zaciekawieniu widza i zaserwowania mu niebanalnej, wciągającej fabuły i rozrywki na wysokim poziomie. Na zbudowania serialowego świata, który ma ręce i nogi, w którym rządzą jakieś reguły i który zamieszkują wielowymiarowe postacie. Świat w którym każda z postaci musi kilka razy w odcinku wymienić swoje priorytety, które dla każdego z bohaterów są identyczne mnie nie przekonuje. Dla mnie oznacza to jedną z 3 rzeczy:
1. albo widz w żaden inny sposób nie zorientuje się, że dla Synów Anarchii najważniejszy jest klub i rodzina ( alternatywnie: "powinien być" bo przecież niejednokrotnie udowadnia się w serialu, że tak nie jest)
2. albo twórcy scenariusza zbudowali postacie na tyle jednobarwne i nieciekawe, że ciężko w ich usta włożyć rozmowy na inne tematy i gdyby nie te dwa słowa serial miałby szczątkowe dialogi
3. albo scenarzysta jest wielbicielem klubów motocyklowych i w trakcie pisania scenariusza nic innego nie przyszło mu do głowy
I tu dodatkowo taka śmieszna rzecz: rodziną przejmuje się w jakimkolwiek stopniu Jedynie Jax i Opi, dla reszty grupy te dwa słowa oznaczają dokładnie to samo i mogą być stosowane zamiennie.
Film musi się sprzedać - i się sprzedaje, musi zaciekawić- zaciekawia( nie mnie, ale jednak ma ogrom fanów). Tylko nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego na taką skalę? Dlaczego ma taką notę? Nie jest rewelacyjny, nie jest odkrywczy, nie jest zaskakujący, zabawny, inteligentny, pouczający, nieprzewidywalny, o niczym nie mówi, nie prowadzi do refleksji .. dla kogoś z takim hobby jak Twoje owszem, może być interesujący. ale tak poza tym? Co jest Twoim zdaniem mocną stroną tego serialu?

ocenił(a) serial na 8
Szaroburo

Bo pozostali nie mają rodziny, albo mają, ale ją zostawili lub ich ona zostawiła. Bobby płaci alimenty swoim byłym małżonkom, Chibs przymusowo zostawił żonę i córkę w Irlandii, Tig ma byłą żonę której nienawidzi i dwie dorosłe córki, o Juice'ie wiadomo tylko tyle, że pochodzi z Queens, więc w Kalifornii raczej rodziny nie ma.

Co do organizacji przestępczych - jedyną grupą działającą w Charming jest SAMCRO, z tego zresztą wynika ich konflikt z Nordami.

ocenił(a) serial na 8
Szaroburo

Zgadzam się z Tobą w 100%, że ocena SOA jest zawyżona i będę posiłkował się tutaj przykładem Boardwalk Empire i Rodziny Soprano. które ma taką samą ocenę lub bardzo podobną jak Sonsi 8.2/3.Natomiast porównywanie jednego do drugiego jest jak BMW do Tata Motors.I tutaj pełna zgoda.A to co mi się podoba w tym serialu to po pierwsze postać Jaxa, muzyka i narastający dramatyzm.Jackson dlatego, że naprawdę moim zdaniem świetnie pokazana jest przemiana z tego "Robin Hooda" z Charming, któy każdy konflikt chce rozwiązać w pokojowy i ugodowy sposób w brutalnego i bezwzględnego kryminaliste, który zrobi wszystko żeby wyszło na jego.Muzyka... no to wiadomo.No i dramatyzm, tego się nie da odebrać Kurtowi Sutterowi (który notabene jest wielkim fanem gangów motocyklowych i tej subkultury, nawet miał swój program na ten temat na Discovery).
No bo jakie Sonsi mieli problemy w 1-2 sezonie a jakie 4-5 czy 6.Kosmos ! Te pierwsze sezony były niczym bitwa o miedzę w porównaniu z tym co działo się dalej.Spójrz jak bardzo zmieniły się poszczególne postaci z perspektywy czasu, Jax, Juice, Tara itd.
Dzięki za dyskusje na poziomie :) Pozdrawiam !

ocenił(a) serial na 3
88kubon

Nie wykluczam, że miałam zbyt wygórowane oczekiwania odnośnie tego serialu. Kiedyś , dawno temu przeczytałam 2 książki związane z historią HA, tj,. książkę napisaną przez Bergera (niestety w oryginale) , i tę napisaną przez człowieka, który inwigilował Hells'ów. Przepraszam, że tak ogólnikowo, było to dość dawno ale wydaje mi się, że będziesz wiedzieć o czym mówię. Wrażenia po przeczytaniu tych dwóch książek + opinie wielu znajomych osób odnośnie serialu spowodowały, że spodziewałam się czegoś naprawdę mocnego. No i jak wiesz - zawiodłam się bardzo.

Trafiłam przypadkiem na twój wątek dotyczący wyglądu Jax-a. To bardzo stary wątek, więc istnieje duże prawdopodobieństwo że już dawno znasz wyjaśnienie tej kwestii, ale na wszelki wypadek odpowiem Ci tutaj: Hunnam oparł wygląd i zachowanie swojego bohatera na człowieku, którego poznał przygotowując się do roli. Był to jakiś typ z któregoś z klubów motocyklowych z Oakland, (http://teamcoco.com/video/charlie-hunnam-bike-sneakers)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones