PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479538}

Synowie Anarchii

Sons of Anarchy
8,1 58 562
oceny
8,1 10 1 58562
7,2 6
ocen krytyków
Synowie Anarchii
powrót do forum serialu Synowie Anarchii

Jeśli ktoś się nie domyślił - uwaga na spoilery.
Do tej pory wydawało mi się, że Gra o Tron to jedyny serial mordujący każdą sympatyczną postać, zabijając tym samym z sezonu na sezon moje zainteresowanie i sympatię. Widzę, że pan Sutter postanowił pójść tą samą drogą, robiąc to w dodatku najczęściej nieudolnie i bez żadnego uzasadnienia. Przynajmniej swoją postać, Otto, opracował bardzo dobrze od początku do końca.
Każda inna śmierć fajnej postaci była w mojej opinii totalnie z dupy i wyglądała, jakby aktorowi po prostu skończyła się umowa, więc musieli go zabić. Zamiast nich, zostawały tylko coraz bardziej znienawidzone przeze mnie postaci, popychadła pojawiające się epizodycznie oraz coraz bardziej rozwleczone wątki melodramatyczne i rzewne pioseneczki.
Szczytem beznadziei był sezon skupiony na poszukiwaniach Abla, miałam na nim zakończyć przygodę z serialem, ale przemogłam się i było momentami lepiej lub gorzej, ale nigdy nie wrócili do formy z pierwszych 2 sezonów, ciągle tylko strzelanie do ludzi na zmianę z melodramatem.
Ostatni odcinek szóstego sezonu był dla mnie ostatnim odcinkiem tego serialu. Kiedy już wydawało się, że nasz główny bohater przestał być głupim mamusinym bachorem i wreszcie zrobił coś dla żony, oni zakończyli to w TAKI sposób. Śmierć Tary to dla mnie śmierć serialu, zwłaszcza, że cały kolejny sezon będzie skupiony na tym co zrobić, żeby tej starej rurze Gemmie znów upiekło się morderstwo, a będzie jej w tym pomagał wiecznie zapłakany eunuch Juice.
Dobrze, że przynajmniej w końcu zabili Claya, co odwlekali już chyba 3 sezony. Niestety wiem, że Gemmy nie zabiją, w końcu to serial jej rodzinki.
Mężuś zrobił z niej "królową" swojego serialu, wielką matronę, manipulantkę i mistrzynię intryg, która zawsze znajdzie kogoś aby zwalić na niego winę, a mimo to, wszyscy tak bardzo ją kochają. Idealna matka, żona, babcia i kochanka, rzygać się chce.

ocenił(a) serial na 10
Freya_

Pozwól, że zacytuję parę razy.

"ciągle tylko strzelanie do ludzi na zmianę z melodramatem"
A czego się zwykle spodziewasz po serialu z gatunku Akcja/Dramat? Że przez 10 sezonów będą się bawić w dom i dzieci płodzić?

"Niestety wiem, że Gemmy nie zabiją, w końcu to serial jej rodzinki."
Nie, nie wiesz tego. Co napiszesz, jeśli ją zabiją?
C.d.:

"Mężuś zrobił z niej "królową" swojego serialu, wielką matronę, manipulantkę i mistrzynię intryg, która zawsze znajdzie kogoś aby zwalić na niego winę, a mimo to, wszyscy tak bardzo ją kochają."
Podejrzewam, że właśnie takie było założenie. "Idealna matka, żona, babcia i kochanka" na zewnątrz, wewnątrz już "manipulantka i mistrzyni intryg". Wszystko się zgadza, ale rzygaj jak chcesz.

ocenił(a) serial na 6
cloud07

Ad. 1 Czego się spodziewam? Tego, co zaprezentowali w pierwszych sezonach, za które serial dostał 9. Po nich to już tylko równia pochyła, debilne decyzje i debilne dramaty rozciągane na siłę, stąd zmiana na 6. Nie, nie oczekiwałam, że będą bawić się w dom. Niestety tak to zaczęło wyglądać już dawno temu i tylko się pogłębiało.
Ad. 2 Jeśli ją zabiją, napiszę "nareszcie" oraz, że to najlepsza część tego serialu. Aczkolwiek nie spodziewam się. Kto będzie zachowywał się jak stara wieśniara, kiedy ona odejdzie?
Ad. 3 Tak też podejrzewam, że z założenia miała być genialną manipulantką. Niestety im dalszy sezon, tym gorzej i mniej wiarygodnie to wyglądało. "Zabiłaś mi ojca!... Ale kocham cię mamusiu. Chciałaś zabić mi żonę!... Ale nadal cię kocham mamusiu" i tak cała reszta postaci. Pamięć złotej rybki czy po prostu chodzenie na łatwiznę żeby robić więcej dramy?

ocenił(a) serial na 9
Freya_

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale Jax nie wie, że Gemma miała wkład w śmierć jego ojca, jako że wszystkie listy z jej rzekomym wkładem zostały spalone czy zabrane - wszystko spadło na Claya ;).

ocenił(a) serial na 9
Vid

Oh damn, nie doczytałem dyskusji, już mnie uprzedzili.

ocenił(a) serial na 6
Vid

Fakt, popieprzyły mi się już te tajemnice. Ale to z kolei rodzi nowy wątek, który mnie wkurzał. Tara tak bardzo chciała się pozbyć Gemmy, ale nigdy nie powiedziała tego drobnego faktu Jaxowi, tylko rozpoczęła jakieś jazdy z rozwodami i zakazami zbliżania. Nie gra mi to wszystko :)

ocenił(a) serial na 4
Freya_

Freya_ doskonale podsumowałaś moje odczucia wobec serialu. Ja niestety zdecydowałem się obejrzeć ostatni sezon, który ma mieć finał w ten wtorek, ale jest taka padaka że nie wiem czy mi się nawet chce obejrzeć ten ostatni odcinek...

UWAGA SPOILER!!!!!!!



Suprise, suprise Gemma is Dead. Jej śmierć jest równie bezsensowna co i pozostałych postaci, nie ważne jak to się wszystko potoczyło nie powinna była zginąć w taki sposób. Nie będę pisał w jaki żeby nie psuć do końca niespodzianki, jeśli ktokolwiek zdecyduje się to czytać a jeszcze nie oglądał. Ale to śmierć Gemmy zostawiła u mnie największy niesmak do tego serialu.

Serial na początku oceniłem na 10 gwiazdek i dodałem do ulubionych, kończę go oglądać bez wahania dając jedną gwiazdkę. Jest to dla mnie niestety kompletne nieporozumienie, a szkoda bo było naprawdę fajnie na początku.

ocenił(a) serial na 6
Lucifer

Nie no, 1 to przesada, trzeba wziąć pod uwagę poprzednie sezony. W sumie to się wahałam czy oglądać 7 sezon, po śmierci Tary zrezygnowałam, ale chyba wypada bo dopiero spojrzałam, że to ostatni. Mam nadzieję, że to nie będzie aż taka strata czasu, zwłaszcza jeśli znowu jest śmierć głównych postaci jest w wydaniu badziewnym :P

ocenił(a) serial na 4
Freya_

Chyba tylko wobec Lost byłem równie surowy, po obejrzeniu finału i po wielkim rozczarowaniu, ale mimo wszystko tamten serial zostawił jako tako lepsze wspomnienia. SoA stało się tak naciągane i tak beznadziejnie nieprzemyślane momentami, że dla mnie to kompletne nieporozumienie. Negatywy przerosły w mojej ocenie pozytywy na tyle, że ocena choć surowa, raczej się nie zmieni po dzisiejszym ostatnim odcinku.

ocenił(a) serial na 9
Freya_

@Freya:
Trzeba spojrzeć na "Synów..." w taki sposób: nie jest to serial w którym "ci dobrzy" zawsze wychodzą cało z każdej opresji, a "ci źli" w końcu muszą zginąć. Zdaje się, że to trochę bardziej życiowe podejście, aniżeli w wielu innych serialach. Jeśli nie tego oczekiwałaś, to polecam coś kończącego się zawsze w stylu: "...i żyli długo i szczęśliwie" (z seriali może "Drużyna A' ;-) ). W sumie może to wyglądać, jakby aktorowi skończyła się umowa - ale chyba tylko w jednej sytuacji śmierć postaci była tu podyktowana sytuacją realną, a nie zamysłem twórców (śmierć Tary - Maggie Siff była w ciąży i musiała wkrótce wstrzymać występowanie na dłuższy czas).
Nie wiem, jak dla innych - ale jak dla mnie wcale 3 sezon nie jest najgorszym. A i pewnie znajdą się tacy, dla których najgorszym będzie (nawet) drugi sezon. Kwestia gustu chyba...
Zdaje mi się, że mylisz Katey Sagal (aktorkę) z Gemmą (postać, którą gra). Chcesz, żeby postać zginęła - ok. Ale rzucasz się na Suttera, bo rolę dał swojej żonie i trzyma jej postać przy życiu? Nie obraź się, ale trochę to dziecinne ;-) Z mojej perspektywy to wygląda tak: nienawidzę Gemmy. Patrząc wstecz wychodzi na to, że to ona była "the big bad" wszystkich sezonów. Życzę jej śmierci. I za to jednocześnie uwielbiam Suttera i kocham Sagal - bo ten pierwszy wymyślił tę postać, a ta druga idealnie ją zagrała.
Nie zdziwiłbym się, gdyby Gemma jednak przeżyła - czyż w rzeczywistości nie ma czasem tak, że czarne charaktery mają się lepiej i żyją dłużej, aniżeli ci, którym byśmy takiego losu życzyli?
I na tym może zakończę moje wywody - oczywiście nie bierz ich do siebie (nie jest to atak na twoją osobę) i trochę wyluzuj ;-)

ocenił(a) serial na 6
Fixxxer

Jasne, oglądam ten serial, żeby zobaczyć bajkowe zakończenie i jednorożce. Tu Cię pewnie zaskoczę, ale zaczęłam go oglądać, żeby oglądać motocyklowy gang, a nie matronę manipulującą wszystkim i wszystkimi. Nie zawsze "ci dobrzy" muszą wygrać, ale nie wydaje mi się realne, żeby ktoś taki jak Gemma zawsze musiał unikać konsekwencji i to za sprawą faceta: Clay, Jax, Nero a teraz i Juice. Nie mam ochoty przez kilka sezonów oglądać w roli głównej samych postaci, których nienawidzę nie za to jakie są, tylko jak są napisane. Cały ten ich gang to tępe parówy, jedyni normalni to Otto, Kozik, Half sack, Chibs i Bobby.
Uważam, że postać Gemmy jest napisana na siłę, wszyscy ją kochają (za co?) i zawsze jej bronią, zawsze wszystko idzie po jej myśli (a jak nie, to grozi komuś śmiercią, zero konsekwencji) i w ogóle jest najlepsza. Clay też wzbudzał głównie moją niechęć, ale przynajmniej był bardziej prawdziwy, niż baba bez odrobiny kultury czy ogłady będąca jednocześnie idealną manipulantką, rozchwytywaną przez każdego samca w mieście. Do tej pory przeciwwagą była Tara, ale cóż, zrobili jak uważali. Dalszy ciąg serialu przestał mnie interesować. Aktorów też zaczęli kiepsko dobierać, pojawiają się żeby wypełnić puste miejsce przy stole albo popilnować stodoły. Jeśli taki jest zamysł twórców to kiepsko.

ocenił(a) serial na 6
Freya_

Ps. Ostatni akapit nie miał intencji zaznaczyć mojej nienawiści do aktorki, bo bardzo ją lubię. Moja niechęć jest powodowana tym, że gra główną rolę w serialu męża wynoszącego ją na piedestały w każdy możliwy sposób. To trochę jak lizanie się po jajkach, imo.

Freya_

Ależ co ty opowiadasz. Jedyna rzecz, która mi tu pasuje to gdzieś tam stwierdzenie, że najgorszy sezon to ten z poszukiwaniem Abela. Istotnie, sam się sobie dziwiłem, że ten sezon przetrwałem, bo wtedy Kurt Sutter wszedł metaforycznymi butami w okrutną obyczajówkę i dramat niczym w gówno. Co do Gemmy: sucz jakich matka Ziemia nie widziała. Postać dwulicowa, fałszywa i niebezpieczna jak głodny murzyn w KFC. Nie lubisz jej bo Katey gra swoją rolę na galowo.

Co do Tary, to dzięki Bogu, że Kurt pozbył się tej postaci. Cały szósty sezon zwalniała tempo odcinków i zamieniała je w coś w stylu filmu o życiu seksualnym leniwców. Sceny się ciągnęły, były nudne i zupełnie psujące zabawę z oglądania.

Chciałbym jeszcze przeczytać twoją argumentacje popartą przykładami, jeżeli chodzi o zabijanie bohaterów, bo widzę, że wg Ciebie są one "nieudolnie i bez żadnego uzasadnienia". Tym bardziej, że piszesz to nie oglądając sezonu 7 - zakładam tak, gdyż wierzę że jesteś konsekwentna i nie zmuszasz się do spędzania czasu z czymś co Cię już przestało interesować - a warto szanować czas :) - bo tak naprawdę, tylko w tym sezonie była jedna wybitnie nieudolna śmierć postaci, jednakże nie bez uzasadnienia.

ocenił(a) serial na 6
Sined

Niekoniecznie nieudolna, po prostu nie poparta absolutnie niczym zrozumiałym. Dlaczego zginął Half sack, a na jego miejsce do serialu trafił koleś o aparycji i inteligencji Kubusia Puchatka? Generalnie żaden prospect po nim zupełnie nie pasuje na motocyklistę, a już na pewno nie gangstera. Z trójki Nomadów zrobili "tych złych" i zwyczajnie ich wybili po paru epizodach. Kozik po prostu wybuchł, nadal nie wiem po co pozbywać się jedynej postaci z potencjałem w danym momencie. Opie przez większość czasu również był parówą, ale kiedy wreszcie naprawili jego postać, zabili go w więzieniu, do którego w ogóle nie miał trafić. Piney w sumie długo zanosił się na śmierć, ale nie zmienia to faktu, że i tak był jedyną badassową postacią i go lubiłam, a na pewno wnosił do serialu więcej niż ci tak zwani gangsterzy.
Co do Tary mogę się zgodzić, zrobili z jej postaci w ostatnim sezonie jakiegoś psychola, ale nadal liczyłam, że nawet jeśli odejdzie z serialu, to jakoś fajnie, a nie zabita widelcem.
7 sezonu faktycznie nie będę oglądać, właśnie z powyższej przyczyny i dlatego, że znowu będę patrzeć jak to sprytna Gemma wywija się od konsekwencji z pomocą Juice'a.

ocenił(a) serial na 10
Freya_

Half Sack akurat zginął dlatego, że aktor miał problemy z prawem, narkotykami oraz psychiką. 2 lata temu zmarł.

ocenił(a) serial na 6
Maciek940304

To akurat cenne info, dzięki ;)

ocenił(a) serial na 9
Freya_

OK, będę odpisywał zarówno na Twój post napisany w odpowiedzi do mojego, jak i ten napisany w odpowiedzi do postu cloud07, a i dorzucę trochę innych skojarzeń ;-)
Ktoś to już pisał (w którymś z innych tematów na tym forum), że ludzie psioczą na zachowanie Jaxa od początku tego sezonu, ale nie zwracają uwagi na to, że tak naprawdę przejawia on tym zachowaniem właśnie zapędy anarchistyczne - że to sezon 7 jest tym zgodnym z duchem anarchii tak naprawdę. Z tym zgadzam się w pełni. Bo może fajnie się oglądało Jaxa jako "bad boya", fajnie też jako tego mądrego i myślącego logicznie, ale jak Jax zmienia się w anty-bohatera, niszcząc wszystko wokół, to większość robi już krzywe minki... a mi to np idealnie pasuje i z wypiekami oglądam "Synów..." z perspektywy przemiany dobrego bohatera w złego.
Jeśli idzie o Gemmę - Jax do tej pory nie wie, że ma ona cokolwiek wspólnego ze śmiercią jego ojca. Wiedzieli o tym: Clay i Tara. Jax nie. Zarzut o zabiciu ojca Jaxa - chybiony. O zabiciu Tary - czy Jax tak naprawdę zareagował w s07e11? Bo mi to wyglądało o wiele mniej melodramatycznie ("Chciałaś zabić mi żonę!... Ale nadal cię kocham mamusiu"), a o wiele bardziej realnie (rozmowa Jaxa z Nero z końca s07e11)). Druga sprawa - i to jest też w serialu wyjaśnione - że mamy tutaj do czynienia z matriarchatem. Gemma jest jakby matką dla całego klubu - była żoną dwóch pierwszych prezydentów, to ona sprowadziła klub do Charming. To jest zresztą wyjaśnione (o ile dobrze pamiętam) już w pierwszym albo drugim sezonie. Jak się mówi o Gemmie w dwóch pierwszych sezonach? "Queen of bikers" (Darby), "Momma Gemma" (Wendy), "Queen of Charming" (nie pamiętam kto). Po co Zobelle i Weston za cel biorą Gemmę? BO JEST ONA CHOLERNIE WAŻNA - i to nie dla Claya i Jaxa, a dla całego klubu. To jest wyjaśnienie kwestii "za co ją wszyscy kochają".
Ta postać została świetnie napisana (popieram zdanie cloud07: 'Podejrzewam, że właśnie takie było założenie. "Idealna matka, żona, babcia i kochanka" na zewnątrz, wewnątrz już "manipulantka i mistrzyni intryg".') : kto na początku serialu zauważyłby, że jest ona "tą najgorszą postacią, tym wielkim złym"? A da się to wyczuć. I wiedząc o Gemmie i reszcie to, co wie się właśnie w 7 sezonie, całkiem inaczej patrzy się na początkowe sezony. To nie tyle zmienia sens, co wiele wyjaśnia i rzuca światło zrozumienia na całą historię oddziału z Charming.
Nie będę jednak namawiał Cię do zmiany zdania - bo już tak sobie na swój sposób wszystko poukładałaś, że na nic się zdadzą wysiłki innych widzów. W takim wypadku jednak nie polecam Ci oglądać dalej, ale raczej przerzucić się na coś innego.
PS Tworzenie takiej postaci dla żony, żeby wynieść ją na piedestał? Eee, chyba nie ;-) Jeśli lizanie się po jajkach, to raczej z językiem obklejonym papierem ściernym :-D

ocenił(a) serial na 6
Fixxxer

Co do Jaxa się zgadzam, na pewno wolę go w późniejszych sezonach, niż z początku. Wtedy był chyba najbardziej pipowaty z nich wszystkich, ale teraz się zrobił z niego taki mafiozo, że coś tu nie gra. Faktycznie o ojcu nie wiedział, już czasem tracę rachubę w tych ich tajemnicach. Ale tyle razy ją wyzywał, groził, a potem znów synek mamusi, nic się nie stało. Jak to tu działa?
Ja za 7 sezon nawet się nie biorę, męczyły mnie odcinki z królem Clayem i królową Gemmą, a teraz ona zabiera uwagę za obojga. Właśnie tego nie potrafię zrozumieć, tacy z nich bad boye i anarchiści, a siedzą pod butem jakiejś babci, która wyłącznie się nimi posługuje dla własnych celów i manipuluje. Wysyła ich jak pieski, przynieś, wynieś, pozamiataj panie gangsterze. Kto jeszcze by tego nie zauważył, nie zaprotestował mimo wszystkiego co było jej udziałem. Jedna rzecz to wdzięczność itede, a druga rzecz, że ich anarchia przejawia się tylko ilością zastrzelonych ludzi rosnącą co sezon, a nie faktycznym męskim postępowaniem.
Inne Old Ladies jakoś nie są tak ważne, zabić komuś żonę? No problem. Gemma? Can't touch this. Najgorszy to jest Unser, rozumiem, że miał być żałosnym rakowatym pomagierem, ale przecież wszystko o niej wie i nadal stoi po jej stronie, bleh.

ocenił(a) serial na 10
Freya_

Człowiek czytając to aż nie ma siły odpisywać na te wszystkie bezsensowne zarzuty, chociaż pierwotnie z takim się właśnie nosiłem zamiarem... Było skończyć wcześniej oglądać serial, a nie brnąć dalej, bo tylko ulegasz niepotrzebnej frustracji, która później udziela się ludziom czytającym tego typu komentarze. Myślałem, że filmy i seriale mają raczej dostarczać rozgrywki. a nie uczucia rozgoryczenia... Damn!

ocenił(a) serial na 6
Shaggy777

Bezsensowne z Twojej może perspektywy. Jak dotąd nie spotkałam się z żadnymi kontrargumentami, tylko komentarzami podważającymi moje, bardzo owocna dyskusja. Nie zgadzasz się z moją opinią, to nikt Cię nie zmusza. A serial oglądałam czekając na powrót formy z poprzednich sezonów, albo przynajmniej na jakieś interesujące rozwiązanie - czego się nie doczekałam.

ocenił(a) serial na 5
Freya_

Gemma popelni samobojstwo, to jedyne wyjscie jakie przewiduje tutaj w tym momencie

Freya_

juice, w wiezieniu, gdy juz do niego dotarlo, ze jest przegrany, martwy za zycia, bardzo ciekawie scharakteryzowal gemme w rozmowie z waynem:

- dlaczego szuka gemmy [jax]?
- bo gemma zna prawde.
- o czym?
- o wszystkim. zna kazda prawde kryjaca sie za kazdym klamstwem wewnatrz kazdej tajemnicy. to istna strazniczka tych rzeczy.

nic dodac, nic ujac. swoja droga, dobra scena, juice dopiero pod koniec swojej roli troche sie rozkrecil.

ocenił(a) serial na 10
Freya_

Chyba najgorsze w całym serialu jest to, że od pewnego momentu więcej w nim było gierek gangsterskich, można by powiedzieć że nawet politycznych, zabawy w zemstę Jaxa i biznes niż tego braterstwa i jeżdżenia na motocyklach co kiedyś. Wystarczy sobie przypomnieć pierwsze sezony. Ich największym problemem było to, że Darby handluje metą w Charming i walczą z Majami o terytorium. Później doszło porwanie dziecka, wyjazd do Irlandii, handel heroiną, a potem to już w ogóle jakaś masakra.

ocenił(a) serial na 6
Maciek940304

Dokładnie moje odczucia, co prawda żaden sezon nie nudził/denerwował mnie tak, jak ten z porwaniem dziecka, ale w późniejszych też było pełno fillerów i coraz więcej jakiejś głupiej jatki. Chyba wyczerpali limit zajebistości na pierwsze dwa sezony, a potem zabrakło pomysłów i popłynęło w dziwną stronę ;)

ocenił(a) serial na 10
Freya_

Chociaż z drugiej strony to może być kolejny serial (zaraz po Breaking Bad), który tak naprawdę pokazuje jak człowiek się zmienia pod ciężarem władzy i pieniędzy. Jax przejął młotek i chciał wyprowadzić klub z nielegalnych biznesów. Skończyło się na tym, że zabił swoją matkę i przyjaciela swojego ojca.
Walter White najpierw chciał zarobić na wyleczenie swojego raka i pomoc rodzinie, a co się z nim stało to może nie będę pisał, bo nie chcę rzucać spoilerów.

ocenił(a) serial na 6
Maciek940304

A prawda, prawda. Breaking Bad też oglądałam, ale prawdę mówiąc wyszło im to tam znacznie lepiej. Co odcinek, to Walt stawał się ciekawszy i bardziej "wsiąkał". Tu jakoś tego nie czuję. Też uważam, że zmiana Jaxa w "drugiego Claya" była od początku zakładana i nawet go polubiłam za bycie takim skurczysynem, ale bardziej mi się podobało gdy był takim inteligentnym cwaniaczkiem, robił wrażenie ;) Potem trochę jakby zgłupiał pod wpływem władzy i mafijnych porachunków. Ale jeśli faktycznie zabił swoją matkę to chyba jednak obejrzę ten 7 sezon, haha. Swoją drogą, przez wspominek o Breaking Bad przypomniałeś mi jak bardzo nienawidziłam Skyler, już wiem z kim równie jadowitym kojarzyła mi się postać Gemmy ^^

ocenił(a) serial na 6
Maciek940304

hehe porowywac ten szajs do Breaking Bad'a to jak zestawiac malucha z fordem mustangiem shelby GT. BB to ar cydzielo, a SOA to jakas kupka bez zadnych wartosci.

ocenił(a) serial na 9
killafornia

Ten wątek, jako jeden z nielicznych, nie był zbrukany Twoją obecnością. Musiałeś to popsuć?

ocenił(a) serial na 10
killafornia

A widziałeś w ogóle pod jakim kątem było to porównanie? Nie chodzi o to w jaki sposób wygląda serial, nie chodzi o jego scenariusz, całość akcji tylko o ten jeden wątek - zmianę głównego bohatera wywołaną przez władzę.
Przez ostatnie kilka dni myślałem o tym czy Sons skończy się jakoś mega głupio, jak np Dr House albo Dexter i wtedy przypomniałem sobie jak wyglądały końcówki każdego sezonu. W przedostatnim odcinku zawsze było kupę syfu i niejasności ale ten ostatni przechodził ludzkie pojęcie. Myślę, że Sutter jest swego rodzaju geniuszem. Kumuluje te negatywne emocje, odczucia wobec Jaxa i całej tej rzezi, która się teraz dzieje, żeby w ostatnim odcinku wyjaśnić dokładnie dlaczego stało się tak a nie inaczej,
To samo było w jednym z wcześniejszych sezonów. Bodajże w 3. Przez prawie cały czas pozwalał myśleć, że Jax poszedł na ugodę z ATF, dopiero w ostatnich minutach wyszło na jaw to, że wszystko było ustawione. Przeczuwam, że podobnie skończy się sezon 7.

ocenił(a) serial na 6
Maciek940304

Tak, wiem pod jakim kątem i ta cala przemiana wewnetrzna, emocjonalna Jaxa w porwonaniu do tego jak zostala ukazana w BB to jakias kompletna sieczka. W BB czuc tą przemiane, widz ma wrazenie jakby sam przez nia przechodzil a tutaj to jakis żart. Nawet nie ma co porownywac, bo SOA przy BB lezy w kazdym aspekcie.
Sutter to geniusz? Czlowiieku nawet sobie tak nie zartuj. Jest bardzo slabym scenarzystom, powiela ten sam schemat w kazdym odcinku. Czlowiek ma wrazenie, ze oglada jakąs rzez i sieke, a watki psychologiczne sa tak plastikowe, ze szkoda gadac. Gdzie tutaj jest geniusz? W tym, ze jest tak beznajdziejnie przewidywalny i schematyczny.

ocenił(a) serial na 10
killafornia

człowieku, czy przy każdym poście trzeba Cię poprawiać? Weź słownik do łapy analfabeto, a nie piszesz takie idiotyzmy, Sutter jest scenarzystom? fajnie, że widzisz go w liczbie mnogiej, jednak ja myślałem, że jest on jednak scenarzystą.

Już Ci pisałem, że nie potrafisz zrozumieć niektórych wątków i wartości, które nie są podawane od razu na tacy, stąd nie potrafisz uznać geniuszu Suttera :) ale o tym już pisałem tu i ówdzie, zwykle zwracając uwagę na błędy w pisowni, których się dopuściłeś. Polecam pójść do szkoły. Nie wiem ile masz lat, czy uciekasz z lekcji w gimnazjum czy może jesteś niedouczonym facetem po 30 któremu przydałoby się liceum dla dorosłych, natomiast wiem, że niestety brak Ci jakiegokolwiek pojęcia jak poprawnie posługiwać się ojczystym językiem. Proszę, zmień to bo Twoje posty kłują w oczy.

ocenił(a) serial na 6
prowned

Nie pisalem nieudaczniku zyciowy do ciebie. Masz tak smutne i bezbarnwe zycie, ze sledzisz wszystkie moje wypowiedzi? Zwlaszcza w sobote, no bardzo wspolczuje, ale swoje frustracje z powodu tego, ze nikt cie nie lubi kumuluj w sobie, a nie uzewnętrzniasz swoja marna egzystencje na forach pub licznych :)
Robie literowki oraz spacja sie sama wlacza, a takze literki sie przestawiaja bo mam spieprzona klawiature. Jestem tez dyslektykiem, glownie z ą i ę, bylem z tego zwolniony na maturze dawno temu. Nie bede przy kazdej wypowiedzi sprawdzal kazde slowo z osobna, jeszcze nie ocipialem, mam lepsze rozrywki. Ty widze, ze musisz sie dowartosciowac, bo geny ci zafundowaly strasznie niski iloraz inteligencji, wiec żeby sie dowartosciowac, to musisz wyszukiwac u innych bledy. Jakie to żalosne :)

A tak po za tym, mozesz mi wypunktowac te błedy, nie mowie tu o literowkach. Czekam.

"..już Ci pisałem, że nie potrafisz..."
hahahhahaha o fu.ck ty tak serio? Jakie w tym chorym serialiku sa watki z ukrytym znaczeniem, czy symbolika interpretacji? Zaraz skonam. Ten serial ma tak banaln a konstrukcje i posiada prostacki scenariusz, ze dzieci w przedszkolu by go zrozumialy. Sutter to geniusz prostoty i szokowania. Moze tez stanowic idola dla takich ćwierć-mózgów jak ty, z tym sie zgodze, nie od dzis wiadomo, ze swoj ciagnie do swego. Bystry nie jest zbytnio, stawia na kiczowata przemoc, sex i chec posiadania wladzy. 3 najprymitywniejsze popedy osob malo inteligetnych.
Geniusz Suttera moga uznac tylko idioci twojego pokroju. Kretyni, ktorzy maja tak ciasny łepek, ze filmy i produkcje o ukrytych glebiach czy charakterze dwuznacznym sa dla nich zbyt trudnym wyzwaniem. W SOA jest wszystkoi podane na tacy, a ten pajac pisze o ukrytych wartosciach hahahhahaha
Mam na oko kolo 20 lat wiecej od ciebie, bo sposob i banalny ton, jakim sie poslugujesz w pisaniu, nakierowuje odbiorce, ze mamy do czynienia z jakims prymitywnym gnojem, w dodatku bystrosc u ciebie to towar deficytowy, co rowniez potwierdza na to, ze powyzej 15 lat nie masz.
W porownaniu do ciebie, potrafie sie poslugiwac naszym pieknym jezykiem w bardzo wyrafinowany sposob. Ty rzucasz ochlapami, klepiesz formulki tak schamtyczne i żalosnie wtorne, ze codzienne jedzenie pomidorowki to przy tym poezja.

W sumie, n ie bardzo mi sie chce dalej ponizac takiego prymitywa, z wielce rozwinieta patologia slowa, ktora wyniosl z domu, lub poprawczaka. Dresem czuc od ciebie na kilometr.

ocenił(a) serial na 10
killafornia

hahhaha tłumacz się pajacu więcej

"Robie literowki oraz spacja sie sama wlacza, a takze literki sie przestawiaja bo mam spieprzona klawiature. Jestem tez dyslektykiem, glownie z ą i ę, bylem z tego zwolniony na maturze dawno temu. Nie bede przy kazdej wypowiedzi sprawdzal kazde slowo z osobna, jeszcze nie ocipialem, mam lepsze rozrywki."

MISTRZ.

więcej nie będę z Tobą kontynuował dyskusji, w powyższym, zacytowanym zdaniu idealnie zobrazowałeś wszystkim swoją inteligencję :)

ciekawe, że zanim gimnazja zaczęły istnieć jakoś o dysleksji się nie słyszało, a ludzie nie mieli problemów z pisownią o ile byli wykształceni. Gratuluję, że zwolnili Cię z używania poprawnej polszczyzny na maturze, podkreśla to Twoją dysfunkcję mózgową.

prowned

On/ona posługuje się naszym pięknym językiem w bardzo wyrafinowany sposób - rzeczywiście - używanie w w każdym poście słów: pedał, k.urwa, szmata, gnój itp. jest baardzo wyrafinowane. Do tego człowieka nie dociera, że gdzie się nie odezwie, kompromituje się totalnie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10
killafornia

biedny pan dysklektyk dalej swoje :( ojj... biedactwo Ty, niezrozumiane przez wszystkich biedactwo..

ocenił(a) serial na 6
prowned

ale riposta, kurcze, ty jestes tak slaby w probie dyskredytowania mnie, ze az mi wstyd, ze trace czas na takie dno jak ty.

killafornia

Znowu bluzgasz, hermafrodytyczny prostaku. Jeszcze cię nie zablokowali? Nie umiesz tej swojej jadaczki przymknąć, chamie, raz na zawsze? Panie/pani prześladowany/na przez stalkera, z dysleksją:)))
Teraz to nie literówki, nie zepsuta klawiatura, tylko DYSLEKSJA!!! jaki ty jesteś zabawny/zabawna, wymyśl coś lepszego, nieuku.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
killafornia

Biedny nękany DYSLEKTYKU, żal mi ciebie. Idź spać i nie pogrążaj się dalej :D Każdy, z kim próbujesz dyskutować, śmieje się z ciebie, kikifornio o wielu kontach.

ocenił(a) serial na 6
adlerxx

stanal ci juz, nie zalecaj sie tak ciotuniu :)

killafornia

Jakże błyskotliwa i ambitna riposta, zupełnie w twoim dennym stylu, Murzynku.

killafornia

"stanal ci juz"- ty tak na poważnie ? Aż taka z ciebie parówa, że wypytujesz nieznajomych gości o erekcje ?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
killafornia

Najpierw podajesz się za dziewczynę i podrywasz chłopców na forum, potem pisząc już z innego konta co rusz wspominasz o męskich genitaliach, homoseksualistach i fekaliach - obawiam się,że jedynym kryptogejem jesteś tutaj tylko ty.

killafornia

Nie pochlebiaj sobie, urojony dyslektyku. Nawet gdybym był gejem, nie kręciłyby mnie przecież hermafrodyty w twoim rodzaju. Tragiczną istotą jesteś, kikidelicfornia.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
killafornia

Wolisz dziewczynki... - nie dość, że obojnak, to jeszcze pedofil.
Chyba, że pisząc "dziewczynki" miałeś na myśli panie lekkiego prowadzenia się. Widocznie tylko tak możesz zaspokajać swoje fantazje - najpierw rączka przy murzyńskich aktorkach, na widok których ślinisz się jak bernardyn, a potem wyskok na "dziewczynki". Wątpię, żeby jakakolwiek normalna dziewczyna chciała mieć kiedykolwiek coś wspólnego z tak chamską i wulgarną kreaturą jak ty, która umie tylko naprzemiennie używać słów: pedał, k.urwa, ciota, szmata, "brandzlowanie", spuszczanie itd. - i, mało tego, uważa te odzywki za szczytową formę sarkazmu i ironii oraz przejaw wyjątkowo wysublimowanego posługiwania się językiem polskim.
Płacz dalej, prześladowany Murzynku :)))

ocenił(a) serial na 6
adlerxx

Oszczedze ci dalszego wstydu i nie bede dyskutowal o kobietach z kims kto jest pedrylem i mnie ciagle podrywa. Ciotuniu znajdz sobie gacha w swoim wygwizdowie.

killafornia

Nie jesteś nawet w stanie dyskutować o kobietach, bo co ty możesz wiedzieć ? Swoje chore uczucia kierujesz na murzynów wszelkiego pochodzenia, prawda cwelu z getta :) ?

ocenił(a) serial na 9
killafornia

Dysleksja została obalona jako choroba, i w dzisiejszych czasach jesteś po prostu leniwym frajerem.
Sam zostałem z nią zdiagnozowany i siedziałem pisząc i czytając długi czas - koniec końców ją wyeliminowałem. Dyslektyk = śmierdzący leń. Tym bardziej, że masz teraz coś takiego jak automatyczne sprawdzanie pisownii, a nadal jesteś na tyle leniwym ćwokiem, że piszesz z błędami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones