PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479538}

Synowie Anarchii

Sons of Anarchy
8,1 58 562
oceny
8,1 10 1 58562
7,2 6
ocen krytyków
Synowie Anarchii
powrót do forum serialu Synowie Anarchii

Które postacie z serialu wzbudzają u was najbardziej pozytywne i negatywne emocje? Moim faworytami na plus są zdecydowanie Unser i Chibs.
Unser czasem uległy, zawsze pomocny, starał się naprawiać szkody wyrządzone przez klub, wiele razy był głosem rozsądku. Do tego fantastyczne poczucie humoru i pogodzenie ze swoim losem. Nie był fałszywy, popierał słuszne strony w różnych konfliktach. Do tego urocza nieporadność.
Chibs - jeden z niewielu naprawdę lojalnych ludzi w klubie. "Dobry duszek" Jaxa, często studził emocje lub pokazywał inne rozwiązanie sprawy. Prawdziwy przyjaciel, członek klubu na dobre i na złe. Chyba zyskał największą przychylność widzów co widać też po najwyższej ocenie roli w serialu (wiele ludzi ocenia na podstawie sympatii).

Jeśli chodzi o najbardziej irytującą postać, według mnie na to miano zasługuje Clay. Fałszywość, agresja, egoizm i próżność to jego drugie imiona. Wszystkim naokoło wyrządzał krzywdę w pogoni za własnym interesem. Człowiek bez hamulców emocjonalnych.

Starałem się pisać bez spoilerów, aby wypowiedzieć się mógł każdy, również osoby, które nie skończyły serialu. Chociaż muszę przyznać, że wraz z biegiem fabuły zmieniały się moje typy, wiele razy kibicowałem jakiejś postaci, potem przez jej złe zachowanie przestawałem ja lubić i odwrotnie :D
Sons of Anarchy słynie z przewrotności. A jakie są wasze odczucia?

Jaga1612

Mam identyczne odczucia. Unser to najlepsza postać w tym serialu. Poczciwy dziadek, który chce dla wszystkich dobrze. Za kazdym razem ogladam w dużym stresie odcinki czy nikt go nie będzie chciał zabić. Jeśliby go zabili to moje oglądanie tego serialu straci sens.
Zgadzam się również co do Chibsa. Jako jedyny nie mial jakichs wahań w zachowaniu. Każdemu życzyć takiego przyjaciela.
Co do Claya tez zgadzam się w 100%, najgorszy dziad, dawno nie widzialam tak ohydnego człowieka w serialu haha Negatywne odczucia mam prawie co do każdego bohatera. Na czele z Gemma, Tara, a nawet momentami z Jaxem.
P.S.Milo sie razem ogląda serial @Jaga1612 :d

ocenił(a) serial na 8
totalECLIPSE

A dlaczego masz negatywne uczucia do Tary? :>

Ja chyba najbardziej nienawidziłam Gemmy i tych jej durnych decyzji podejmowanych pod wpływem emocji. Jak za długo był spokój, to było wiadomo, że zaraz Gemma coś odpierniczy. Wstrętny, wścibski babon, który tylko knuł i kombinował, żeby chronić swojego cudownego synusia (który swoją drogą też mnie drażnił, zwłaszcza w późniejszych sezonach jak zaczął świrować pawiana).

Juice też mnie wkurzał, z tym swoim wiecznym strachem w oczach i brakiem odwagi do przyznania się do błędów, których konsekwencje ciągnęły się przez kilka sezonów. Taki głupiutki dzieciak, nie do końca wiedzący co robi.

Co do Claya ciężko mi pisać bez spoilerów, więc napiszę tylko, że w pewnym momencie zrobło mi się go trochę szkoda, ale tylko przez chwilę :D Poza tym pajac.

Unser u mnie również na podium, uwielbiałam jego poczucie humoru, aczkolwiek czasami zaślepiała go miłość do Gemmy i robił głupstwa :P

Ale pierwsze miejsce zdecydowanie należy się Nero Padilla <3 To był dopiero równy gość! Lojalny, o dobrym sercu, zawsze trzeźwo myślący, również z super poczuciem humoru. Wspierał i pomagał ZAWSZE. Naprawdę uwielbiałam go.

kooozka

O tak, Nero to była spoko postać. Nie zrobiła nic irytującego i zawsze był lojalny, tak jak piszesz. Ten serial tak grał na moich emocjach, że z ulubionego bohatera, ktoś stawał się dla mnie antybohaterem (patrz Jax), a Nero nigdy nie zawiódł. Nie wiem jakim cudem zniósł tyle zawodów, które ciągle przysparzali mu inni bohaterowie.
Co do Unsera... Kto z miłości nie robił głupot niech pierwszy rzuci kamieniem haha :) Niestety był mocno zfriendzonowany przez Gemmę i nie wychodziło mu to na dobre - ona to perfidnie wykorzystywała. Ciągle w razie potrzeby wzywała go, żeby po niej sprzątał albo żeby jej coś załatwił. Szczególnie ostatnia scena z Unserem była dla mnie nieprzyjemna i jej zachowanie względem Unsera, a raczej brak tego zachowania był irytujący.
Juice tragedia, z małej rzeczy wyszło tyle negatywnych konsekwencji zarówno dla innych, jak i dla niego samego. W pewnym momencie było mi już go tylko szkoda, scenarzysta go nie oszczędził :)
Clay, cóż... Irytujący od początku do końca. Za każdym razem, gdy człowiek już miał nadzieję, że dziad się nawróci to kombinował jeszcze bardziej i jeszcze bardziej irytował haha
Gemma z kolei to jest też szczyt głupoty i bezmyślności, ale czego spodziewać się po babie, która chce żeby jej synuś i wnukowie byli w gangu :) Ostatnie dwa sezony przypieczętowały tylko to, co o niej myślałam. Gdyby nie ona, połowa złych rzeczy nie miała by miejsca, a wszystko to w imię jakże oklepanego hasła "PROTECT THE FAMILY".
No i wracając do Twojego pytania o Tarę... Tara początkowo była fajna. Walczyła ze sobą, raz chciała wpasować się w gang (wieczne bójki i nadmierna impulsywność - wzięła przykład z Gemmy :o), a raz z niego uciec. Zacznijmy od tego, że błędem było wplątanie się szanowanej lekarki z perspektywami do świata nieuporządkowanych gangusów. To była głupia decyzja i trochę wiedziała na co się pisze. Potem widząc beznadziejność swojego związku i wszelkie negatywne konsekwencje, które za sobą niósł, chciała uciec. W swojej ucieczce od takiego środowiska też się pogubiła, zaczęła wymyślać jakieś głupoty, które spowodowały, że przestałam ją lubić. Rozumiem jednak, że przebywając z takimi ludźmi, z jakimi ona przebywała, nie da się nie ześwirować :)

ocenił(a) serial na 8
totalECLIPSE

No ja właśnie nie miałam za bardzo negatywnych odczuć co do Tary. Ona bardzo kochała Jaxa, to była jej licealna miłość, plus na samym początku uratował jej życie. Później jednak nie było już tak kolorowo, Jax pokazał swoją drugą twarz (impulsywny, agresywny kłamca), więc Tara nie miała wyboru. Nie mówiąc już o Gemmie, która dokładała do pieca i mówiąc delikatnie jej relacje z Tarą były średnie. Tara nie miała w nikim wsparcia, była sama z dwójką małych dzieci. Ja się nie dziwię, że posuwała się do takich działań. To była desperacja, a poziom jej frustracji sięgnął zenitu. Ja też bym zrobiła wszystko, żeby uciec od mężczyzny, który mnie zdradzał, ciągle okłamywał, a środowisko w którym żyję zagrażało mnie i dzieciom.

ocenił(a) serial na 10
kooozka

Jeżeli chodzi o Chibbsa to zgadzam się, genialna postać. I to jego "Jackie boy", uwielbiam ten zwrot :) Co do Unsera, to taki trochę "dobry wujek" klubu, bardzo lojalny. Chociaż miałem wrażenie że jest on trochę niezbyt elokwentny przez te jego reakcje i potrząsanie głową. Widać było że niemal podkochiwał się w Gemmie. Nie wiem po co mu taka przyjaźń skoro wiadomo było że jest ona wierna Clayowi i raczej nie chciałby mu się narazić bo źle by się to dla niego skończyło. Co do Claya to zgadzam się, zimny sku**iel ! Potrafi zastrzelić kilka osób a na drugi dzień sobie pije kawkę jak gdyby nigdy nic ! Strasznie fałszywy i bardzo dużo miał za uszami oraz ciągle kłamał żeby zatuszować swoje grzechy. Chociaż z drugiej strony nie bez powodu stoi na czele gangu motocyklowego. Nie nadawałby się na taką rolę ktoś o dobrym sercu.
Kolejną postacią zasługującą na uwagę jest Tig ! Muszę przyznać, że na początku strasznie mnie irytował tym swoim cwaniactwem i pogardą dla innych. Po zabiciu Donny jednak się zmienił i nabrał pokory, stał się taki wystraszony. Z czasem nawet go polubiłem ponieważ pokazał się z "ludzkiej" strony.

ocenił(a) serial na 7
Jaga1612

Spoiler....Wiadomo że gemma !!! Znienawidzona najbardziej
To przez tą babę ginęli wszyscy w jej rodzinie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones