... od emocji, które generuje ten serial. Dałem pełną 10tke, bo się zakochałem, a z uczuciem już tak jest, że przymykasz oczy na niedociągnięcia. Że nierealistyczny? Nie wiem, nie byłem, nie znam środowisk gangów motocyklowych, ale wolę użyć słowa naciągane momenty, które rzeczywiście są. Ale to jest piękne w SoA, że całej tej pięknej opowieści nie popsują te słabsze momenty, bo z każdym odcinkiem czujesz się jak Syn, czujesz te skórzaną kurtkę, chcesz w nieskończoność bujać się tym motocyklem! Doskonały w swojej niedoskonałości.