PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=89546}

Sześć stóp pod ziemią

Six Feet Under
7,9 37 525
ocen
7,9 10 1 37525
8,6 10
ocen krytyków
Sześć stóp pod ziemią
powrót do forum serialu Sześć stóp pod ziemią

Ten koleś to jakaś tragedia. Miażdży każdą osobę z którą się wiąże, krzywdzi dosłownie każdego. Brenda z którą wiąże się w pierwszym sezonie nie jest bez winy i sama go zdradza, ale Nate nie wiedząc o tym zdradza ją z Lisą - bo zaczyna mu się nudzić. Wali złoty strzał, rodzi się Maya. Nate rozstaje się z Brendą i mimo że jej nie kocha (wiemy to bo znają się kupę lat) - poślubia Lisę. Krótko po ślubie zaczyna na wszystko narzekać, w nadarzających się chwilach zaczyna zdradzać Lisę z... Brendą (pocałunki, w końcu seks). Lisa po pewnych perypetiach umiera. Krótko po tych wydarzeniach Nate poślubia Brendę. Zapładnia ją i... zaczyna narzekać w nowym małżeństwie!!! Kilka miesięcy po ślubie! Brenda jest zupełnie inną kobietą, ale Natowi nic nie wystarcza, więc tradycyjnie zdradza żonę - tym razem z Maggie. To trzy główne związki Nate'a ale jest ich więcej. On nie może przepuścić nikomu - ani kobiecemu rabinowi, ani lasce z przedszkola córki, ani przygodnie poznanej w barze kobiecie. Na domiar złego wpieprza się w związki innych - zawsze gotów jest krytykować chorego brata Brendy Billy'ego, czy Georga - partnera matki. Jak dla mnie facet nie wie czego chce od życia. Dałbym mu dwie rady - seks nie jest receptą na wszystko oraz życie nie tylko po to jest by brać! W życiu trzeba odnaleźć wartości i walczyć o nie - a nie odpuszczać kiedy tylko coś zaczyna nie pasować! Jak dla mnie Nate to tchórz, koleś na którym nie można polegać i zwykły kretyn który oczekuje że życie będzie tylko pasmem bezproblemowych przeżyć. Dość powiedzieć że nawet na łożu śmierci wyznaje Brendzie że nie chce o nią walczyć i przedkłada ją i jego nienarodzone dziecko nad kobietę, którą raz przeleciał!!!

mago_81

Czyli nie jestem jedyna która ma takie zdanie nt. Nate. Ten facet mnie wiecznie irytował a w końcówce to aż się ucieszyłam, że umarł. Dla mnie był on trochę toksyczny i psuł wszystko co dotknął. Stary dziad a wiecznie szukał przygód, jak jakiś małolat. Pomijając ten drobny fakt to serial bardzo dobry i mega wciągający .

ocenił(a) serial na 10
mago_81

Zgadzam się w 100%. Na początku facet wydawał sie po prostu naturalny, sympatyczny i mu się współczuło, ale z czasem wyłaniał sie obraz toksycznego kolesia. Scena, w której zabija pięknego ptaka, który wleciał do sypialni jest symboliczna. Obrzydliwy, destrukcyjny człowiek.

mago_81

obejrzałam ten serial dopiero niedawno i bardzo się cieszyłam jak umarł. To najbardziej toksyczna osoba ever, milutki, słodziutki a w plecy kosa. Już sam fakt jak zostawił Brendę. Ona go pyta co z Mają a on: teraz nie gadajmy o tym, idź jej zmieniać pampersy.
Już sam fakt, że Brenda musiała wychowywać dziecko ze zdrady jest wystarczająco toksyczne...

ocenił(a) serial na 10
mago_81

w ogóle się z wami nie zgadzam. Chyba zapominacie jaka toksyczna była Brenda, jak ona bez żadnych wyrzutów miała ekscesu seksualne tu facet ze sklepu tu seks grupowy, ale on najgorszy. Jak ciągle piła, analizowała, odpychała i przyciągała i co z nią przeszedł. Nate najbardziej potrafił rozmawiać z ludźmi i być empatyczny, jak przyjechał to rodzina zaczęła się bardziej ze sobą zbliżać. Claire nie miała z nikim takiego kontaktu z rodziny, ani David jak z nim właśnie. Poza tym ciekawe kto umiałby się tak racjonalnie zachowywać gdyby wiedział, że umrze młodo, jestem w stanie zrozumieć, że czasem wariował od tej myśli.

ocenił(a) serial na 10
Habia

sęk w tym, że brenda pomimo swoich demonów starała się i doznała przemiany. po terapii, próbie stworzenia zdrowej relacji przyjęła do serca córkę mężczyzny, który zrobił dzieciaka innej, który zostawił znów później kobietę w ciąży...

nate z kolei całe życie szukał sensu i doraźnego szczęścia, które nie wymaga wysiłku. jego duch należy do młodego chłopaka, który nie może się pogodzić z tym, że życie może nie mieć sensu a trzeba jemu samemu go nadać. pozwolił aby strach przed odpowiedzialnością wpłynął na niego na tyle mocno by znów uciec w ramiona innej, która dała mu ukojenie (kwakrzy).

to jest właśnie piękno serialu, jedne postacie ewoluują, inne tylko momentami doznają oświecenia, potem znów jak w życiu niekiedy następuje regres i popełniają te same błędy.

ocenił(a) serial na 10
agbe

mam wątpliwości czy byłby z Brendą szczęśliwy na długo, za dużo sporów i niedomówień. Sama nie wiem czy to lęk przed odpowiedzialnością, może naprawdę znalazł ten spokój w związku, jak sam powiedział na łożu śmierci "między kobietą a mężczyzną może być spokój"

ocenił(a) serial na 8
Habia

chociaż jeden racjonalny, empatyczny komentarz.

ocenił(a) serial na 5
mago_81

A cóż tu rozstrzygać facet szukał kobiety na całe życie i nie znalazł miał pecha trafiały mu się takie których nie potrafił pokochać. Metafizyka i sex nie zawsze idą w parze więc po co to psioczenie i to na postać fikcyjną.

ocenił(a) serial na 8
qasz666_qwerq

to się szuka dalej, a nie robi nadzieje, zawiera związek małżeński, tworzy toksyczną atmosferę i zdradza. Chociaż prawda jest taka, że jego partnerki także były wkurzające i także obie go zdradzały :)

ocenił(a) serial na 9
mago_81

Muszę napisać, że moja opinia na temat Nate'a , jest spójna z tym co napisałaś w 100%. Ten facet jest toksycznym koszmarem , gdy w końcu uśmiercili jego postać to pomyślałam - dlaczego dopiero teraz .

ocenił(a) serial na 8
mago_81

Gruba przesada! Nate przespał się z Lisą, gdy dowiedział się o zdradach Brendy. Później związał się z L. stworzył rodzinę, chciał żyć normalnie, jak "wzór". W pewnym momencie zaczęło się psuć, jak to w życiu: dziecko, rutyna, nuda... L. sama wdała się w romans, który skończył się tragicznie. N. oddał się żałobie. Późniejsze romanse wynikały z samotności, potrzeby bliskości, odreagowania. Gdy już związał się z B., to znów coś zaczęło się psuć. Ciśnienie na dziecko, jak w wypadku B. stało się toksyczne. Ciężko żyje się z kimś, kto nie jest w stanie zaakceptować biologii. Stąd ucieczka w ramiona Maggie. Nie widzę tu podłości, jedynie zagubienie, potrzebę miłości, kochania, normalności. Chciał tak na prawdę tego co wszyscy: stabilizacji. B. ze swoją niezrealizowaną potrzebą macierzyństwa zaczęła w pewnym momencie przeginać. Ja tam Nate lubiłam i było mi go trochę żal. Nieszczęśliwy, pogmatwany, ale na pewno nie podły! Człowiek podły krzywdzi z premedytacją. Nate w większości wypadków ma dobre zamiary.

ocenił(a) serial na 10
przewrotnie

Po przeczytaniu wszystkich komentarzy odnoszę wrażenie, że oglądaliśmy dwa różne seriale. Nate zdradził Brendę jako pierwszy, po tym, gdy dowiedział się o tętniaku - nie ma to jednak większego znaczenia bo żadne z nich o swoich zdradach nie wiedziało. W trakcie małżeństwa z Lisą nie spał z Brendą. Zgadzam się jednak, że również odebrałam go jako najbardziej toksyczną osobę w serialu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones