PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=708201}

Tabu

Taboo
7,9 70 121
ocen
7,9 10 1 70121
6,7 11
ocen krytyków
Tabu
powrót do forum serialu Tabu

Zilpha

ocenił(a) serial na 5

Chaplin i jej wiecznie zdziwiony wyraz twarzy stają się naprawdę irytujące...

ocenił(a) serial na 9
TheBC

A właśnie się zastanawiałam, czy kogoś też irytuje ;) Aktorsko słabo wg mnie ;/

ocenił(a) serial na 5
Enescu

Myślałam, że się rozkręci, ale póki co dostaje tylko kolejne dawki "zdziwienia". Odnoszę wrażenie, że nie wykorzystuje w pełni potencjału swojej postaci. Szczególnie blado wypada w scenach z Hardym, który prezentuje bardzo wysoki poziom - w 4 odcinku dosłownie ją zmiażdżył. Przykro było patrzeć. Tymczasem, inne przedstawicielki płci żeńskiej radzą sobie ze swoimi rolami całkiem nieźle ;)

TheBC

Hardy wszystkich miażdży:) Zakończenie 4 odcinka było piękne.

ocenił(a) serial na 6
TheBC

Nie wykorzystuje potencjału, gdyż sama postać jak na razie ma jej wiele - dotychczas była tylko popychadłem dwóch kolesi. Dopiero końcówka 5 odcinka zwiastuje jakąś zmianę - i może Chaplin się pokaże.

ocenił(a) serial na 5
dariusman

Liczę na to! A co do twoich wcześniejszych słów - idąc tym tokiem myślenia można dojść do wniosku, że jedynie postacie "charakterne" da się zagrać dobrze. Nie mogę się z tym niestety zgodzić. Myślę, że zdecydowanie do tej pory miała możliwość pokazania czegoś więcej, niż jednej miny. Coś rzeczywiście drgnęło pod koniec 5 odcinka i mam nadzieję, że wreszcie stanie na wysokości zadania.

ocenił(a) serial na 6
TheBC

Tu nie chodzi o charakternosc, tu chodzi o to, jak dana postac jest napisana. A Zilpha dotychczas nie byla dobrze prowadzona. Zreszta jej maz niewiele lepszy.

Enescu

serial jest git, .....tylko te cholerne sarnie oczęta i wiecznie powtarzana identyczna mina....

ocenił(a) serial na 5
LzP

Dokładnie - oby w kolejnych epizodach było lepiej z tą jej "grą"...

ocenił(a) serial na 6
LzP

Zabawne. To określenie pasuje chyba do wszystkich aktorów w tym serialu. Od Hardego po jakiś parobków pojawiających się na ekranie na kilkanaście sekund.

ocenił(a) serial na 8
TheBC

Aż niepojęte jest zauroczenie Jamesa nią- taka dziumdzia. Ale może się poprawi.
Postać aktorki znacznie ciekawsza.

ocenił(a) serial na 5
zarazzapomnelogin

To samo pomyślałam - aż się odechciewa śledzenia tego wątku. Niby można sobie to wytłumaczyć tym, że miłość bywa ślepa, ale ja jednak nadal liczę na więcej. Póki co nie ma między nimi chemii - ona jest z drewna.

ocenił(a) serial na 8
TheBC

No właśnie- powinny być jakieś emocje a ona zachowuje się jak emocjonalne zombie. Scena w kościele- w założeniu pewnie mocna, obrazoburcza, a wypadła blado. Coś drgnęło w scenie z egzorcyzmami( taki gwałt bez penetracji) no i ostatniej z 5 odcinka- w końcu zaczyna coś robić poza wytrzeszczaniem zbyt dużych oczu.
Ale nie tracę nadziei na romans Jamesa z Lorną :)

ocenił(a) serial na 5
zarazzapomnelogin

Scena w kościele - bardzo słaba - a mogłaby być 10/10. Ta scena z egzorcyzmami to jeszcze "nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca", bo w sumie to cóż ona tam wiele zagrała? To może być po prostu zasługa dobrego montażu, bo gapić się w kominek z poważną miną to każdy potrafi. Wić się na podłodze chyba zresztą też.
Sceny z Lorną i Jamesem bardzo przyjemne. Jest między nimi jakieś porozumienie i to widać. Ten duet się zdecydowanie sprawdza.
Natomiast to Zilphę scenarzyści, jak do tej pory, lansują na miłość głównego bohatera oraz spełnienie jego marzeń i snów - tak, ja też ubolewam. Póki co ;)

zarazzapomnelogin

Ja tej sceny w kościele nie rozumiem w ogole, bo była ona dla mnie nielogiczna. Jeśli postać Zilphy (już samo imię jest irytujące) jest osobą, ktora żałuje tego co kiedyś robiła, teraz jest nawroconą katoliczką, to dlaczego spotykając Jamesa w kościele (tym bardziej, że było to w kościele) robi coś takiego? Przecież mowila, że nie chce go widywać, a tu serwuje coś takiego, jakby chciała go widywać. To jest ze sobą sprzeczne. No chyba, że nawrocenie się udawała pod dyktando męża i wcale nie żałuje związku z Jamesem. Zwykle nie analizuję seriali, ale to wydało mi się dziwne, jakby scenarzyści zapomnieli jaką naturę przypisali tej postaci.

ocenił(a) serial na 10
Ladynight

James uważa Zilphe za miłość swojego życia i pomija fakt, że to jego przyrodnia siostra. Przez to nie wykazuje zainteresowania innymi kobietami. Zilpha chyba go kocha także, ale nie na tyle aby chcieć z nim być. Nagle w życiu Jamesa pojawia się Lorna, która z początku w żaden sposób nie interesuje go inaczej niż jako "słabość" , którą chce przeciw niemu wykorzystać kompania. Dopiero chemik uświadamia mu, że Lorna to całkiem atrakcyjna kobieta, która może się podobać mężczyznom. Jego zaloty ( liściki , książki) , wzbudziły małą zazdrość w Jamesie...

ocenił(a) serial na 5
Mallena28

Moim zdaniem Zilpha w końcu ulegnie.
Bo James ma taką naturę, że wszystko chciałby kontrolować. Ludzi, którzy należą do jego drużyny traktuje, jak swoją własność. A chemik uświadomił mu, że Lorna jest kobietą i to w dodatku taką, która może się podobać - tak, ukłuła go zazdrość trochę... ;)

ocenił(a) serial na 5
Ladynight

Tak, to imię jest koszmarne. Myślę, że z jej postacią chodzi o to, że jest rozdarta. Tak naprawdę nigdy nie przestała Jamesa kochać i jasne jest od kiedy wrócił, że jej mąż jest na straconej pozycji. Ona się tam niby zapiera, że to koniec, że to grzech i takie tam, ale tak naprawdę ją to jara i po cichu cieszy się, że jest. Nie chce żeby inicjatywa wyszła od niej, bo wie, że to złe, ale tak naprawde marzy, żeby ją "zbałamucił". Taka przewrotna kobieca natura po prostu.
A co do jej wiary to myślę, że ona naprawdę chciała się nawrócić, tylko to dawne uczucie jest silniejsze od niej. Jej mąż zresztą wyczuł to od początku. Teraz, kiedy nią tak poniewiera to ona zaczyna się zastanawiać, w imię czego ma być taka święta (pomijam fakt, że jej mąż ze świętością nie ma nic wspólnego) - stąd ten mały przełom w 5 odcinku.
Swoją drogą ten jej mężulek to niezły hipokryta i to jest wszystko tak pokazane, że w sumie to już lepszy ten, kto zło czyni otwarcie, ale swoją wybrankę będzie nosił na rękach, niż zagorzały katolik, który w zaciszu swego domu tłucze swoją żonę i odprawia na niej zaprawione erotyzmem gusła w imię ratowania jej zbłąkanej duszy. Stawiam, że ona dojdzie do podobnego wniosku w następnych odcinkach.
Ale no tak jak już wspomniałam wcześniej - uważam, że potencjał tej postaci jest ogromny, ale Chaplin nie potrafi go wykorzystać i pokazać tych wszystkich sprzeczności, które z Zilphie tkwią. Bo tkwią.

TheBC

Bo Chaplin jest niby niebrzydką kobietą, ale taką strasznie sztywną i ma tylko jedną minę - wytrzeszczonego ratlerka. Jest totalnie pozbawiona seksapilu, ale w scenach, gdzie mowi, że się nawróciła i gra dobrą katoliczkę to nawet pasuje. Nie wiem czy to jej prywatny charakter, czy ona tak gra, czy też może postać Zilphy jest tak w scenariuszu napisana, w każdym razie nie wypada to dobrze.
Postać męża jest toalnie odrażająca i jak dla mnie to on jest czarnym charakterem a nie James.
Z resztą jak dla mnie to postać Jamesa jest trochę przegięta przez scenarzystów, bo nie dość, że zbok, socjopata, szaman- morderca to jeszcze... kanibal? Ktoś tu ostro poszalał... ale czy przypadkiem Tom Hardy, który gra Jamesa sam tego nie wymyślił? Coś o tym słyszałam.

ocenił(a) serial na 5
Ladynight

Tak, zdaje się, że on, ale nie wiem czy samodzielnie, więc używam określenia scenarzyści.
Tu jest nawet artykuł: http://teleshow.wp.pl/taboo-mial-byc-hitem-tego-roku-tom-hardy-stracil-na-nim-2- miliony-funtow-6083388499182722a

No na tle tego oblecha jej męża James wyglada na wybawienie. Co do roli Hardy'ego to powoli zaczyna mnie nudzić to, że jest taki wszechmogący. W ostateczności to tylko człowiek.

Chaplin w tym serialu jest jakaś aseksualna. Widziałam fragmenty GOT z nią i nie było aż tak źle. Nie wiem co tu się wydarzyło.

TheBC

Możliwe, że aktorzy - Chaplin i Hardy się nie lubią? W sensie ona nie lubi jego, a coś takiego ciężko ukryć. Może to dlatego, że Hardy jest taki hmm... ofensywny? Postać Jamesa jest strasznie władcza i ma strasznie rozbuchane ego, które przytłacza każdego w promieniu kilometra i przyznam, że ja sama chyba zesztywniałabym nieźle jakby nagle wszedł do pokoju.

ocenił(a) serial na 5
Ladynight

Chyba to nie to, bo zakładam, że Hardy miał bardzo dużo do powiedzenia przy wyborze obsady.
A nawet jeśli, to są profesjonalnymi aktorami, więc ewentualna niechęć nie powinna mieć wpływu na ich grę.

TheBC

Nie chcę konfabulować, tak to po prostu wygląda i wcale nie zakładam, że to Chaplin się mu nie podoba, bo pewnie masz rację, że miał wpływ na obsadę, tylko odwrotnie ;) Gdybym grała w scenach z Hardym, to czułabym się przytłoczona, mimo, że cenię go jako aktora.
Z tego artykułu, który zalinkowałaś wynika, że jak na razie serial zalicza klapę finansową (2ml funtów straty) a to dziwne, bo nawet tutaj ma wysoką notę, w komentarzach też ludzie chwalili, więc wygląda na to, że serial raczej się podoba.

ocenił(a) serial na 5
Ladynight

No Hardy chyba jest dość charyzmatycznym człowiekiem, co nie zmienia faktu, że reszta obsady radzi sobie całkiem nieźle w scenach z nim ;)
Dla niego te 2 mln to chyba nie jest znowu tak dużo pieniędzy. Zalinkowałam, bo właśnie tam jest info, że on tworzył scenariusz. Ja do tych rewelacji o stratach podchodzę z dystansem - artykuł pisany był raptem po 3cim odcinku. I wcale nie uważam, że serial jest kiepski ;)

TheBC

a wiadomo ile docelowo miało być odcinków? Bo tutaj na filmwebie napisane jest "miniserial"

ocenił(a) serial na 5
Ladynight

Z tego co wiem, to 8 i słyszałam plotki, że mają w planie 3 sezony.

TheBC

aha, dzięki za odpowiedź

ocenił(a) serial na 10
Ladynight

Napisali tak bo na początku nie wiadomo było czy serial odniesie sukces. Jeśli byłaby klapa to zakończyliby na 8 odc. pierwszego sezonu.

ocenił(a) serial na 8
Ladynight

Podoba, ale wyniki finansowe sa w dużej mierze zalezne od oglądalności. Nie wiem jak wpadli na tak poroniony pomysł dystrybucji- tylko HBO GO... jeśli puszczą to kiedyś na normalnym HBO to juz mało kto się zainteresuje, bo będą po projekcjach internetowych ;)

zarazzapomnelogin

Dużo ludzi już jest po "projekcjach internetowych" ;)

ocenił(a) serial na 8
Ladynight

No ja też- mam zwykłe HBO, nie chcę GO :)

Po ostatnim odcinku stwierdzam, że Oona nadaje się do japońskiego kina- oni tam mają 3 charakterystyczne miny( na radość, strach i zdziwienie). Aczkolwiek u niej przeważa apatyczny wytrzeszcz, który nie wiem co ma wyrażać :) walkę wewnętrzną?
W miarę podobała mi się w nocnej scenie- było widać jakieś subtelności.
Wydaje mi się, że ten wątek pokazuje, że przez Jamesa wpadła w szaleństwo- podobnie jak jego matka przez ojca?

zarazzapomnelogin

Ja to odebrałam tak, że oboje i Zilpha i James są nieco stuknięci, bo ich wspólny ojciec był chory psychicznie, a to często dziedziczne. Nie pomyślałam, że początki szaleństewa Zilphy biorą się ze wpływów Jamesa.
Scena nocna również mi się podobała, narzędzie zbrodni było bardzo... subtelne i nietuzinkowe. Przyznam, że na tę scenę z mężem Zilphy czekałam od początku serialu.

ocenił(a) serial na 8
Ladynight

Oj pewnie masz rację- jakoś najprostsze rozwiązanie mi nie przyszło do głowy. Że to po tatusiu oboje lekko niedomagają.
Brakuje mi szczegółów w jakich okolicznościach papa Delaney poślubił Lornę. Interesująca postać.

zarazzapomnelogin

tak, ja się spodziewałam, że będzie jakaś retrospekcja ze ślubu/ życia ojca i jego pierwszej żony

zarazzapomnelogin

Ten serial jest dostępny na cea

ocenił(a) serial na 8
Belzebub_666_filmweb

No tak- ale pirackie emisje raczej mu rentowności nie podnoszą :)

ocenił(a) serial na 8
Ladynight

Ło matko po ostatnim odcinku- może to jakiś kompleks Edypa, bo i siostra, i matka- obie lekko walnięte.
No i niestety- Oona kładzie rolę. Drażni mnie przeokrutnie. Gra jak w jakiejś slapstickowej komedii. Albo jak w azjatyckim filmie- gdzie albo wytrzeszczają oczy albo wrzeszczą, albo się szczerzą... Zero finezji. Przez to całe taboo love story jest dla mnie całkowicie nieprzekonujące- trąci fałszem..
Za to inne wątki- bardzo interesujące. Mega scena z zabójstwem strażnika statku- reakcja Atticusa miodzio.

ocenił(a) serial na 7
TheBC

Te jej wielkie wybałuszone oczy są co najmniej niepokojące.

ocenił(a) serial na 5
Tortuga033

To już nawet nie jest niepokojące tylko komiczne;) Ubzdurała sobie biedna, że to fajne i biega z tymi wybałuszonymi gałami już prawie cały sezon. Czekam, aż ją ktoś/coś unieszkodliwi.

ocenił(a) serial na 8
TheBC

Gdyby tak się stało, wyobraźcie sobie co zrobił by nasz James. Ooo kurde.... :D

ocenił(a) serial na 7
Dead_Bite

Kto wie, może sam ją wybebeszy.

ocenił(a) serial na 5
Tortuga033

Po cichu czekam na taki obrót sprawy :D

ocenił(a) serial na 7
TheBC

Też bym się nie obraziła xD Po tej akcji w łóżku, gdzie zaczął ją dusić, to nawet jest to chyba możliwe.

ocenił(a) serial na 5
Tortuga033

Ja raczej widzę szansę w jego wyrazie twarzy, kiedy przyszła do niego w środku nocy po zabójstwie męża - nie widziałam entuzjazmu :D a to, że poszedł do niej później - no cóż... - facet.

ocenił(a) serial na 7
TheBC

Też prawda z radości nie skakał :D

ocenił(a) serial na 5
Tortuga033

Sam Knight odniósł się do tego w wywiadzie, który znalazłam wczoraj - wrzuciłam linka na samym dole. W sumie to, co powiedział świetnie wyjaśnia reakcję Jamesa na jej nocną wizytę.

ocenił(a) serial na 7
TheBC

Ogólnie coś czuję, że teraz jak się ta postać rozwinie, to okaże się być głupio babo, patrząc na jej zachowanie z ostatniego odcinka, gdzie była wielce rozczarowana, że po zaciukaniu męża, James nie pozwolił jej zostać.. Tak jakby myślała: "Zabiłam tego wuja, to teraz pobiegnę prosto do Dżejmsa i od teraz będziemy żyli długo i szczęśliwie".

ocenił(a) serial na 5
Tortuga033

No haha też mnie to rozbawiło

TheBC

To ja mam pomysł, napiszemy jej fan-maila, żeby obejrzała w końcu sama siebie na ekranie, ona wtedy zrozumie, że to głupio wygląda :D

ocenił(a) serial na 7
TheBC

Fakt w ostatnim odcinku natężenie tego, sprawiło że to momentami aż komiczne.

ocenił(a) serial na 8
Tortuga033

Dokładnie ;) To mogło być ciekawe. James w napadzie złości urywa jej łeb. Powodem jest jest głupi wyraz twarzy :D :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones