Jeżeli twórcy znowu namieszaja ,wyda sie że Jacke jest łowcą Cassie poczuje się oszukana i wtedy biedny Adamek bedzie sie mizdrzyć do niej (jako dwoje odrzuconych)to się wscięknę(nie przepadam jak narazie za Adamem ciesze sie ze Diana jednak go zostawiła-to fajna dziewczyna)..Cassie i Jacke fajna para,rozkręca sie -i niech tak zostanie co o tym myślicie?
Destiny is not easy to run from....
Cassie nie może być z Jakiem. Jej przeznaczeniem jest Adam. Hamuje ich tylko Diana i to że nie chcą jej zranić. Nie mogą igrać z przeznaczeniem, bo skończy się jak w przypadku ich rodziców.
Jake i Faye pasują do siebie i to oni powinni być razem jako kontrast do idealnej "zapisanej w gwiazdach" pary Cassie&Adam. Wtedy dopiero byłoby ciekawie.
Zgadzam się. Tak też trochę było w książce. To całe przeznaczenie i ukrywanie faktu przed Diana, że sie znają, było dla mnie beznadziejne. Zaczynały się robić takie ciepłe kluchy. Para Cassie&Nick - w książce i Cassie&Jake to coś ciekawego, a nie ciągła udreka, chcemy a nie możemy.
No .. czyli prawie wszyscy są zgodni co do tego, żeby Cassie była z Jake'iem. Jak myślę, zed na pewnooo tak będzie, pewnie też Jake zmieni się pod wpływem Cass i się w niej zakocha C;
A czy było nudno w The Vampire Diaries kiedy Elena była ze Stefanem?? Nie wydaje mi się...
Tutaj jest taka sama sytuacja.
Adam nie dorasta Stefanowi do pięt.Moim zdaniem gdyby Adam wykazał jakieś chęci i powalczył o Cassie miałby u mnie większe szanse na sympatie ale on nie robi nic oprócz bawienia się uczuciami Diany jest nijaki nie potrafi określić czego naprawdę chce.Nie mowie że się nie zmieni może kiedyś zmienię o nim zdanie jak to w serialach często bohaterowie przechodzą transformacje i są totalnym zaskoczeniem dla nas.Tego mu życzę...lecz jak na razie kibicuje Cassie i Jake'owi!:)Pozdrawiam
Dokładnie - Adam nie dorasta Stefanowi do pięt, a Damonowi to już wgl. Adam powienien się w końcu zdecydować, określić, a nie .. zachowuje się jak ciepła klucha :O Nie sądzicie ?
Adam zachowuje się w sposób taki a nie inny ze względu na Dianę. Z jednej strony był z nią przez tyle lat i ją kocha, a z drugiej strony wszystko wokół mówi mu, że jego przeznaczeniem jest być z Cassie. Jest rozdarty i wcale mu się nie dziwię. Ja też bym była.
Ze Stefanem sytuacja jest inna. On nie musiał się zastanawiać. Dla niego od początku istniała tylko Elena (Katheryn nie miała z nią szans).
Ja się trochę nie zgadzam z Twoją wypowiedzią.Rozumiem, że przezywa ciężkie chwile, bo tyle był z D, a ciagnie go do C,ale bez przesady. Walczy o D, a do C ślini się z odległości. Musi sie na coś zdecydować, bo mąci dziewczynom w głowach i to on miesza, a nie one.
Stefan tez musiał przejść swoje i żeby nie było, nie jestem fanka Stefcia, dla mnie on jest ciepłymi kluchami w VD. W sumie we wcześniejszych odcinkach był, teraz sie chłopak nawraca :)
On nie musiał wybierać między dwoma kobietami, ale między tym czy być przy kobiecie którą kocha, czy ją zostawić.
Może być jeszcze tak , że Jake już nie wróci bo odpłynął tą łodzią i obiecał Adamowi.
Mam jednak nadzieję że on wróci bo idealnie pasuje do Cassie :) Są najlepszą parą w TSC. :D
wróci na bank w zapowiedzi następnego odcinka jest... wiec nie ma co się obawiać
też to widziałam ;) myślę że już w następnym odc będzie. tylko cały czas myślę o ostatnim odc i zastanawiam się czy czasami on nie będzie bratem Cassie? wiemy tyle że ma na pewno rodzeństwo i to w kręgu ! a tylko Jake poza C umie czarować samodzielnie (chociaż niby do kręgu należy) i jeszcze te wpisy w jego księdze czarów...
noo szkoda by było bo chętnie zobaczyłabym rywalizację Jake - Adam :)
Mnie właśnie również cały czas zastanawia to kto będzie rodzeństwem Cassie. W każdym razie mam nadzieję, że nie będzie to Jake, ech. Hm, a czy on czasem nie czarował tylko w obecności kogoś innego z kręgu? Jeśli nie, to sama nie wiem i nie pozostaje nic innego jak czekać na wyjaśnienia od twórców :D
czarował bardzo często sam... nawet uświadomił cassie że ona to umie hmm dziwne
(możliwe że tym tajemniczym kimś będzie Fay ;) skoro jej mamusia uganiała się za tym całym Blackwell'em ) Cassie i Jak - dobre ale chciała bym zobaczyć ją w jakimś rozwinięciu z Adamem strasznie mnie ich relacje ciekawią bo już C i J znamy :)
Czarował sam? Mnie jakoś w głowie plątają się sceny, gdy zawsze był w kogoś pobliżu - ale ok, wierzę na słowo ;)
Moje pierwsze skojarzenie również padło na Faye, ponieważ jest strasznie porywcza i pasowałaby mi do takiej roli. Ale w sumie zastanawia mnie również Jake i ta księga czarów... A może to Nick był synem Blackwella? Nie no to bez sensu, hm... W każdym razie musimy czekać do stycznia :<
Wątpię, aby był do Jake. Gdyby okazało się, iż są rodzeństwem z Cass to wg mnie ich wcześniejszy pocałunek, ich gesty, to jak na siebie patrzą, odrzuciłoby mnie, nie, to na pewno nie będzie Jake
a w zwiastunie to przypadkiem nie Jak rozawia z Faye? ona potem jest taka zła.... moze powie jej ze cassie jej jej siosta?
Myślę, że tym drugim dzieckiem będzie niepozorna Melissa lub Diana. Ale tego dowiemy się w przyszłym roku. :)
wydaje mi się, że Faye będzie jej siostrą, bo wcześniej było coś wspominane o tym rodzie Blackwell jak matka Faye i Charles rozmawiali z Jane podczas tej charytatywnej uroczystości. Tam wyszło na jaw, że matka Faye miała jakieś ciągotki do tego całego Blackwell'ego.
No i właśnie dlatego, że to tak mówili to myślę, że Faye to zbyt proste rozwiązanie. :/
Domyślam się. Zresztą sądze, że gdyby był to Jake to Cassie nie pocaławałaby się z nim. Tzn chodzi o to, że scenarzyści by czegos takiego nie zrobili. Ano i jeszcze reżyser sam w jakimś wywiadzie przyznał, że ich zbliżenie będzie czymś więcej niż tylko wymianą śliny. Więc jeśli nic się nie zmieniło, to pewnością nie będzie to Jake