PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=105359}
5,6 624
oceny
5,6 10 1 624
Tak czy nie
powrót do forum serialu Tak czy nie?

Przez długi czas nie interesował mnie ten serial. Wiedziałem tylko, że taki kiedyś leciał. To pewnie dlatego, że wolę Bogusława Lindę w filmach. Jedynym serialem, który mi się podobał z nim, to był Paradoks. Po zerwaniu z wizerunkiem w kinie akcji nagle aktor poszedł w jakieś dwa trochę… słabe filmy i seriale. Oczywiście pamiętam, że sprawdzał się też w innym kinie. Żeby nie było. Wracam do etapu tego pójścia. Jednym z seriali jest właśnie Tak czy nie? Nie ma co podchodzić do tego, jak do przysłowiowego jeża. Chodzi mi o to: ,,O, taki aktor, a poszedł w seriale. No jak to? ‘’ I zaczyna się lamentowanie. O ile tu można odpuścić, to przy kolejnych propozycjach już nie i na szczęście nie było ich za dużo. Nie wywołało takiego dużego zmęczenia. Po prostu aktor zabłądził. Jakkolwiek to ująć i na tym kończąc.

Na moment wrócę do kwestii serialu. Ciekawe, że dopiero niedawno mnie zainteresował. Wcześniej nawet nie wiedziałem, kto go zrobił i reżyserował. To dziwne, patrząc na nazwisko reżysera i scenarzysty. Widocznie wolałem albo inne seriale albo nie ciągnęło mnie do tego. Zapomniałem. Na fali oglądania polskich seriali z tamtego czasu jakoś przyciągnęło. Miałem wcześniej zacząć to oglądać, ale dopiero ostatnio skończyłem oglądać. Lepiej późno niż wcale. Tym bardziej, że mam jakoś szczególne nie oderwane upodobanie do starych rzeczy.

A… już pamiętam. Na jakimś fanpage’u był komentarz, gdzie ktoś pisał o tym serialu, bo podobną formułę interaktywną chcą umieścić w serialach z zagranicy… Tak mnie to zaciekawiło.

Także zacząłem od odcinka 1 i to raczej za drugim podejściem wyszło obejrzenie. Za pierwszym to było tak, że chciałem sobie tak go wypróbować na noc przed snem, ale sen był silniejszy i przerwałem chyba 10 minut oglądania. Nie było takiej siły, która by mnie powstrzymała, nawiązując do cytatu z filmu Sara. No właśnie. W odcinku tym albo jeszcze którymś widzimy niby rodzinne zdjęcia z Lindą, tzn. bohaterem serialu. Mamy tu umiejętnie zrobiony fotomontaż lub jak kto woli, photoshop. Na przykład doklejony wizerunek aktora do jednego zdjęcia z aktorką i drugi przykład – zdjęcie z filmu Sara. Pamiętne zdjęcie przy tańcu z Agnieszką Włodarczyk. Wyobraźcie sobie, że twarz aktorki została zastąpiona twarzą bohaterki tego serialu, którą odgrywa Małgorzata Zajączkowska. Gdzieś w podobnym czasie był program na TVN-ie. Nazywał się: Co ty wiesz o gotowaniu? To tam Bogusław Linda serwował gotowanie, zapraszał gości m.in. tą aktorkę i z nimi rozmawiał. Dobrze. Wrócę do tego, o czym miałem konkretnie pisać, bo rozwinąłem się, jakbym książkę pisał.

Ogólnie serial mi się podoba. Jest dla mnie zaskakująco zrobiony. Nie spotkałem się z czymś takim. Nie pamiętam kiedy, a na pewno dawno. Na pewno nie w wydaniu polskim. Wydaje się nowatorski i skądś zainspirowany. Jednak jakoś nie zrobił dużej furory. Co było tego powodem? Hmm…Można gdybać. W każdym razie każdy z odcinków zaczyna się i kończy narracją narratora. Koniec otwiera pytanie kończące się: Tak czy nie? i oparte o interaktywną formułę. Dobrze wciąga. Solidnie zrobiony. Dialogi bardzo dobre, momentami trafione w punkt. Są niedopowiedzenia, zaskakujące momenty, dowolność scen. W pierwszym odcinku przyciągnęła mnie konstrukcja kręcenia. Dialogi są dobierane do scen i widz musi sobie wyobrazić, jak to jest. Wczuć się w oglądanie. Pomieszanie scen, które wydaje się przypadkowe, nagle układa się w pewną całość. Coś się rozkłada na czynniki pierwsze, by potem doszło do efektów. Co ciekawe, aktorka grająca służącą w podobnym czasie grała podobną rolę w serialu Zaginiona. W tym samym serialu też grał Maciej Marczewski.

Jeżeli miałbym się doczepić, to pewnie do większego dopracowania serialu. Irytowała mnie np. postać i same obsadzenie Renaty Gabryejskiej. Nie wiem, czy to miało na znaczeniu, żeby wkurzać widza. Jeżeli tak, to się udało. Zdziwiło mnie obsadzenie kolegi Jerzego z Klanu (nie było tak źle) i Krzysztofa Kolbergera, ale to było dobre posunięcie. Spodziewałem się lepszych scen w duecie z Bogusławem Lindą. Przypomniałem sobie, że w tym serialu jeszcze grała rozwijająca się wtedy aktorka, Weronika Rosati. Najlepiej napisałbym, że początkująca. Irytował mnie jeszcze romans Warchulskiej z Globiszem, ale już tak mam. Szczególnie jedna scena w kuchni. Na razie dałem 7, ale nie wiem, czy dać 8. Nawet na początku chciałem dać 9, bo miałem wrażenie, że mam do czynienia z nowatorskim majstersztykiem. A niektóre odcinki takie są, zwłaszcza pierwsze.

Ryszard Bugajski też w podobnym czasie (sorry za powtórzenia) kręcił kilka pierwszych odcinków w serialu Na Wspólnej. Sam własny serial chyba robił po tym. Nie wiem, czy w pełni to jego pomysł, bo jeszcze tam czterech scenarzystów widziałem na liście.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones