PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=782922}

Telefonistki

Las chicas del cable
7,4 12 785
ocen
7,4 10 1 12785
Telefonistki
powrót do forum serialu Telefonistki

Drażni mnie muzyka współczesna do której tańczą ludzie z innej epoki...w innych strojach ... psuje mi to kompletność filmu

ocenił(a) serial na 8
xd0

nie przypominam sobie tego, ktory to odcinek?

keteek

W kilku odcinkach były takie sceny - za każdym razem, gdy odbywało się jakieś przyjęcie. Ani razu nie grano muzyki z epoki, jedynym podkładem była muzyka współczesna która całkowicie psuła klimat.

keteek

już w pierwszym odcinku tańczą naimprezie do muzyki wspołczesnej w stylu rita Ora czy rihanna. Efekt masakryczny.

ocenił(a) serial na 6
xd0

Mam dokładnie takie same odczucia. Zadbano o scenografię z epoki o wiele azczegółów, ale muzyka popowanudająca muzykę z epoki psuje caly obrazm

ocenił(a) serial na 8
xd0

teraz zwrocilam na to uwage :P wszystko to typowa Hiszpania w latach 20 ale muzyka znacznie pozniejsza, dziwne ze tak o wszystko zadbali ale muzyke przeoczyli

xd0

Taka sama sytuacja jest w serialu "Nastoletnia Maria Stuart". Skutecznie zniechęca, zgadzam się.

xd0

Klimat podobny jak w "Wielkim Gatsbym" Luhrmanna. Nie każdemu musi się podobać, ja osobiście jestem ogromną fanką, coś nieoczywistego :)

ocenił(a) serial na 8
xd0

Juz wiem o co z ta muzyka chodzilo. Chcieli to zrobic tak jak w serialu Peaky Blinders, ktory tez dzieje sie w przeszlosci, a jednoczesnie ma wspolczesna muzyke przez ta nadaje tempa i pozwala widzowi bardziej utozsamic sie z postaci. Tyle, ze tam to zadzialalo, a tutaj juz nie. Ciekawe czy od drugiego sezonu zmienia koncepcje aby to poprawic czyli beda sie tego konsekwentnie tego trzymac.

keteek

W serialu velvet dobrano muzykę z Epoki... Wpada w ucho :)

ocenił(a) serial na 7
keteek

też pomyślałam o Peaky Blinders. i dokładnie się zgadzam - tam to po prostu zostało zrobione dobrze, tutaj nie wyszło.

xd0

muzyka to totalny niewypał, niesamowicie drażni...
jestem świeżo po seansie Gran Hotelu - tam zachwycałam się wszystkim po kolei: przepiękne suknie, świetne fryzury, niesamowite wnętrza i scenografia, główny motyw muzyczny, towarzyszący romantycznym scenom przyjemny dla uda ładnie dopełniał całości. polecono mi telefonistki, bo też hiszpański, bo ten sam aktor, w dodatku tym razem lata 20te - powinno być przynajmniej dobrze, a jest beznadziejnie. Mam wrażenie, że mieli mocno mały budżet, gdyż wszystko wygląda niesamowicie tanio... Już pomijam fabułę czy charakterystykę postaci, które kuleją niemiłosiernie :/

użytkownik usunięty
xd0

Mnie też muzyka bardzo drażni, a jestem po dwóch odcinkach.
Spodziewałam się swingu albo jazzu, a tu taki tandetny pop, i nawet nie hiszpański, a angielski;
może współczesna muzyka sprawdziłaby się jako tło ilustracyjne, dla budowania emocji,
ale tutaj to jest muza, do której tańczą bohaterowie, więc efekt jest co najmniej irytujący.
Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach takich scen będzie mniej, albo odpuszczą te angielskie hity :)

ocenił(a) serial na 7
xd0

a mnie się to połączenie podoba, dzięki temu serial ma w sobie "to coś" i właśnie nie jest telenowelą (:

manowce

Mnie akurat to razi ;) - Chyba jednak wolę obejrzeć sobie telenowele, chociaż też niewiele jest które mnie ciekawią ;)

xd0

ja zrezygnowałam z oglądania tego serialu właśnie przez muzykę :(

Urkeka

Pomimo, że nie przepadam za tamtymi latami o dziwo - czekałem na "klimaty muzyczne" tego filmu. No i... czy porażka? Jakoś dziwne mam odczucia. Nie do końca na minus. W tle muzyka z tamtej epoki - ok, ale na to nałożone współczesne brzmienia z dyskotek czy z radia? Nie zraziłem się jednak próbując i w tym wyszukać coś pozytywnego.
Może twórcom chodziło o to, że tu niby czasy współczesne tym kobietom więc i muzyka właśnie taka. Ale zarazem "w sercach tych kobiet" brzmiały, brzmią już dźwięki nowsze - emancypacji, nowoczesności, równouprawnienia itp. Dlatego też przebrzmiewają i nowsze nuty. Więc... "przestawiłem się" by tak właśnie to odbierać. Choć nadal trochę razi gdy pokazywany jest gramofon z tubą a słyszymy muzykę nawet nie z magnetofonu ale z jakiejś dyskoteki trans czy techno (w dodatku nie latynoską muzykę lecz amerykańską czy angielską) ;-)

Urkeka

Urkeka ja też. Spasowałam po pierwszym odcinku. Uwielbiam filmy i seriale historyczne i kostiumowe- jak dla mnie muzyka skopała tutaj cały serial. Nie ma klimatu lat 20.

xd0

dla mnie muzyka w tym filmie nie do przyjęcia, że współczesna to jedno, gorzej, że po prostu sama w sobie niskich lotów, słaby pop... blah. A tu aż się prosi o soczystą muzykę z epoki.
Obejrzałam pół pierwszego odcinka, więcej nie zmęczę.

xd0

spod klawiatury mi to dosłownie wyjęłaś. Serial wygląda przez to jak tania telenowela.

xd0

To prawda, po jednym odcinku ma się dosyć

ocenił(a) serial na 6
xd0

A ja mam odmienne zdanie, fajnie, że muza nie z tej epoki :) to daje filmowi powiew świeżości tak jak w Wielkim Gatsby z DiCaprio:)

xd0

Mnie również dobór muzyki.... ukuł. Parę fajnych utworów jest ale generalnie to połączenie nie zadziałało, tak jak np. w Peaky Blinders. I nie wiem, czy jest to kwestia muzyki nowoczesnej, czy po prostu źle dobranej ale razi.

ocenił(a) serial na 9
xd0

Uwielbiam to w serialu, że muzyka jest współczesna. (๑•﹏•)

xd0

Również doczepiane rzęsy ogromnie psują klimat. W latach trzydziestych na pewno ich nie było...

ocenił(a) serial na 7
xd0

Muzyka jest koszmarna, aż trudno uwierzyć, że można to było tak fatalnie zepsuć... A przecież muzyka tamtych czasów mogłaby idealnie podbić klimat...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones