PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=402989}

Teoria wielkiego podrywu

The Big Bang Theory
8,0 168 312
ocen
8,0 10 1 168312
7,4 7
ocen krytyków
Teoria wielkiego podrywu
powrót do forum serialu Teoria wielkiego podrywu

Teraz to tylko seks..........

Założenie serialu było fajne, inteligenci powoli starają się poprawić relacje z kobietami a Penny przekonuje się do poprawy swej wiedzy.

Teraz kujony tylko gadają o seksie a Penny znalazła robotę po znajomości i nie musi się uczyć.
To tylko w krótkim stopniu opis mego zażenowania nowymi sezonami. I tak samo jak z serialem "Jak poznałem waszą matkę", pieszą na końcu, tyle że TWP nie pieprzy ostatnim odcinkiem ale seriami.

ocenił(a) serial na 7
Bilet95

Czas leci do przodu, oni też dorośli. Każdy z czasem dorasta, a oni są po 40. Nie dziwota, że serial się zmienił tak jak i jego wzorce. Fakt faktem jest dość nudny, ale miło się ogląda jak bohaterowie, których śledzisz od 10 lat przeżywają życie, a nie koniec i papa.

ocenił(a) serial na 7
nano50

Jedynie na siłę znęcają się przed Stuartem. Chociaż jakby się mocniej nad tym zastanowić to w sumie ma to sens. W sensie on był naprawdę miłym, inteligentnym i uzdolnionym chłopakiem z ciekawym, własnym biznesem w pierwszych sezonach, a teraz robią z niego satyryczną karykaturę, nad którą znęcają się w każdym możliwym momencie. Jednakże on już na początku był bardzo skromny i zakompleksiony. Dodać do tego ciągle odtrącanie przez przyjaciół, kłopoty finansowe i brak sympatii przez 10 lat może faktycznie wprowadzić człowieka na skraj.

nano50

Oni dorośli ?
Jeśli dla ciebie dorastaniem jest przestawienie się z nauki na seks to gratuluje.
I faktycznie, Stuart, to jedyne postać która ma w sobie jeszcze jakiś pierwiastek tego czegoś, co było w serialu.

ocenił(a) serial na 7
Bilet95

To nie na początku serialu bardziej nie chodziło o seks? Taki przecież był motyw przewodni... Teraz Howard, Leonard i Sheldon mają stałe związki i seks już ich aż tak nie rajcuje, jak kiedyś. Tak że nie wydaje mi się, żeby serial jakoś mocno odbiegł w tę stronę.

nano50

"Teraz kujony tylko gadają o seksie"
Nie. Odeszło od motywu przewodniego... Tylko jedna osoba wiecznie dawała nawiązania do seksu, Leonard chciał związku...
Prace naukowe, nerdowość... tego nie ma!
I można dalej wypisywać kłamstwa, ze tak było od początku, to że większość osób już początki nie widuje, nie oznacza, że wszyscy zapomnieli.

ocenił(a) serial na 7
Bilet95

Nie zgadzam się z Tobą w żadnym stopniu. Uważam, że właśnie poszło w dobrą stronę. Bardzo fajny serial, dużo nawiązań do obecnych wydarzeń, do nauki także. Fajny, bo oczywiście na miano arcydzieła to to nigdy nie zasługiwało.

nano50

Po przyjaciołach powstało wiele, dziesiątki takich seriali...
Nic nowego, a ten serial to teraz "Teraz kujony tylko gadają o seksie a Penny znalazła robotę po znajomości i nie musi się uczyć.
To tylko w krótkim stopniu opis mego zażenowania nowymi sezonami. I tak samo jak z serialem "Jak poznałem waszą matkę", pieszą na końcu, tyle że TWP nie pieprzy ostatnim odcinkiem ale seriami."

ocenił(a) serial na 8
Bilet95

Jak dla mnie, serial zepsuła Amy. Dawno żadna postać z jakiegoś serialu mnie aż tak nie irytowała jak ona.
Pierwsze sezony były mistrzowskie, gęba rozdziabiona, śmiech na okrągło. A teraz? Odcinek za odcinkiem odhaczany tylko z sentymentu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones