Kim tak naprawdę jest ta psychopatyczna postać ?? w serialu dowiedujemy się tylko że podał on się jedynie za "Cornelius Hickey"a. Ale co zrobił z prawdziwym posiadaczem tego Imienia i kim tak naprawdę wgl jest ten psychol ? Albo mi to umknęło albo pozostaje mieć nadzieję że zostaje to bardziej wyjaśnione w książce i być może ktoś miły mi wyjaśni historię tej szumowiny która bądź co bądź ładnie fabułę napędza. Zakładam że to po prostu jakiś morderca porąbany który był ścigany zabił prawidziwego Hickey'a i tak dostał się na Terror nie wiedząc co go czeka - ale może było zupełnie inaczej ? Gdyby nie jego intrygi przeżyli by najprawdopodobniej, przynajmniej duża część z nich
pierwszy serial jaki w życiu oglądasz?
myślisz że ci od razu w pierwszym odcinku całą historię opowiedzą?
poza tym pierwszy serial ? nie rozśmieszaj mnie. Dzięki wspaniałym licznikom filmwebowym mogę Ci dokładnie powiedzieć że jest to mój 226 serial jaki oglądam ( a zaznaczam że każdy serial jaki widziałem- widziałem od początku do końca , nigdy nie porzucam czegoś co zacząłem oglądać ( jakby chuiowe się w dalszej perspektywie nie okazało )
żałosne.
widocznie nie masz nic ciekawszego do roboty w życiu, skoro tracisz czas na jakieś pierdoły jak ostatni frajer.
gdybyś chociaż połowę tego czasu poświęcił na coś bardziej rozwijającego, choćby czytanie książek, może mógłbyś się teraz wykazać większą bystrością.
a Tobie sie cos nie poyebalo? Jestes na forum filmowym i dop ierdalasz sie do czlowieka, ze oglada filmy ? Lecz sie trollu...
jakim pierwszym odcinku ? Przecież całość zobaczyłem. Po prostu nie kojarzę żeby jego historia została rozłożona na czynniki pierwsze ?
to prawda gdyby nie hickey, duzo osob by przezylo... najprawdopodbniej byl jakims psycholem i megalomanem.
Raczej nie przeżyłby nikt, po prostu umieraliby dłużej. Ekspedycja miała przed sobą tysiace kilometrów do przebycia, a Inuici nie byliby w stanie im pomóc, bo nie mieliby żywności dla wszystkich.
Raczej nie przeżyłby nikt, po prostu umieraliby dłużej. Ekspedycja miała przed sobą tysiace kilometrów do przebycia, a Inuici nie byliby w stanie im pomóc, bo nie mieliby żywności dla wszystkich.
Książka przedstawia Hickey-a jako człowieka niewidzącego oficerów i ogólnie, ludzi którzy próbują nim rządzić. Crozier mówi o nim że jest "adwokatem" i uważa że jest bardzo niebezpieczny ponieważ tacy ludzie często powodują bunt na statkach. Wątek, że "Hickey" jest tak naprawdę kimś podszywającym pod tę osobę się nie ma w książce miejsca.
Tak, w książce mat uszczelniacz Hickey jest marynarzem na Terror. Tylko czy jest "sobą" to już inna sprawa ^^
PS: Miało być "nienawidzącego" a nie "niewidzącego" - przepraszam za błąd
Mniej więcej w połowie ostatniego odcinka "Hickey" prowadzi wszystkich na wzgórze, celem zwabienia bestii. Gdy potwór zaczyna biec w oddali, gnida staje na łodzi i wygłasza przemowę - mówi w niej, m. in. to, że prawdziwy Cornelius opowiedział mu, że wyprawa ma trwać max 1 rok i po drodze mają dotrzeć na Hawaje. Oszust postanowił zamordować Hickeya i pod jego nazwiskiem dostać się na pokład, żeby koniec końców zdezerterować na wspomnianych wyspach. Był rzezimieszkiem, który chciał zacząć nowe życie ;)