...jest paradoksalna do tej, którą znamy. Choć jest ona dobrym pomysłem na odejście od
stereotypu, mnie to nie przekonuje. Joker z TAS wciąż jest na szczycie. A co Wy o tym
sądzicie?
Joker wygląda jeszcze jako tako, chociaż i tak beznadziejnie, najgorsza siara to Mr Freeze. Nie wiem co chcieli osiagnąć robiąc takie kukły. Kiepski dubbing, zero klimatu, muzyka też jakaś nie specjalna. Serial bez pomysłu, ale dzieci i tak to łykną, bo nic lepszego nie znajdą. Smutna prawda, teraz robią wszystko na łatwizne, nie to co kiedyś. Nie bede dalej jechał bo w sumie widziałem może dwa odcinki, ale po nich już podziękuje.
Joker ma zwalony wygląd, jest dowcipny za co autorom należy się kilka słów pochwały ale przy Jokerze z Batmana TAS jest jak proca przy magnum. Ogólnie cała kreacja graficzna poszła w ciemny las i nie wróciła. Brakuje mi dobrego serialu animowanego o Batmanie który miałby po ludzku początek i koniec. Jak dla mnie najlepszym Jokerem jest ten z Batman under the Red Hood. Koncepcja warta rozwinięcia.
Dokładnie tak. Joker z Under The Red Hood to najlepsza kreacja jaką kiedykolwiek widziałem. W stylu Heatha Ledgera z Mrocznego Rycerza.
Nie to zupełnie inna kreacja. Ledger w Mrocznym Rycerzu stworzył poważnego, wręcz sztywnego Jokera. Wielu na mnie za to pisze ale moim zdaniem Ledger stworzył Jokera jakim nie powinien być. Nicolkolson zbudował postać Jokera wszech czasów i był po prostu nie do pobicia. Ledger nie mógł z nim wygrać więc musiał iść w inną stronę. Stworzył Jokera anarchistycznego psychopatę ale zabrało w tej postaci komizmu i pokrętnego spojrzenia na rzeczywistość czyli tego czym Joker powinien się charakteryzować. To spojrzenie było właśnie wyeksponowane w Under The Red Hood. Ledger dał Jokerowi wszystko co ta postać powinna mieć poza dwoma podstawowymi i najistotniejszymi elementami. Przez to Joker Ledgera był mroczniejszy nawet od batmana. No a taki być nie powinien. Joker był co prawda psychicznym wrakiem bez nadziei na przyszłość ale żeby to ukryć przekoloryzowywał wszystko z czym miał styczność. Ludzie mieli się śmiać a jeśli się nie śmiali, zabijał ich (Jeśli się śmiali często też ale nie zawsze). Tego nie miał zawsze poważny Joker Ledgera który nawet opowiadając jedyny w filmie dowcip z ołówkiem robił to bez uśmiechu. Prawdziwy Joker zrobiłby to odwrotnie. Dałby się bosom poznać jako nieszkodliwy przygłup a potem by kilku zabił żeby zadrwić z nich że tak o nim pomyśleli.
Wykłócałbym sie o psychiczną moralność klauna - chodzi o to że Joker nie ukrywał tego że jest delikatnie mówiąc pie**olnięty .on to niemal eksponował,błyskał swoim szaleństwem
wg mnie pan Dimaggio dał pokaz jaki joker powinien być ( czyli sadysta,psychopata bez moralności ) który cały czas stara sie nadawać barwy wszystkiemu co napotka ( i o ile jego dowcipy nie są śmieszne ,to gdy wyleciał z tekstem ' kto ma kamere ? Najpierw zrób fote mi i dzieciakowi ,potem ty i ja ,potem my troje a jeden z nas z łomem ' to wpadłem w śmiech . ale to zasługa scenarzystów którzy przenieśli na ekran najtragiczniejszą ofiare Jokera - Jasona . Gdyby Jason pojawiał sie równie często co Nightwing albo Drake w serialach i animówkach o Batmanie to byłoby więcej fajnych filmów .
Przepraszam a pokażacie min odcinek w którym Tim Drake jest sługąl Jokera ale Tim go.......zabija?Potrzebne gdzie pokażcie ten odcinek z dubbingiem pl lub napisami.Już!!!