Czy tylko ja wciąż widzę tam Dolores Umbridge i Wielkiego Wróbla? Nie mogę wyzbyć się tego wrażenia. Poprzednie sezony były niesamowite, natomiast ten narazie trochę zawiódł.
Ja widzę księcia Filipa, Jonathan Pryce gra genialnie.
Karol to nudna wredna klucha, a Jimmy McNulty zbyt go ożywił i dodał człowieczeństwa