Czy matka Kate Middleton naprawdę tak pchała córkę w objęcia Williama?
Nie znam zupełnie kulisów, wiedziałam tylko że Kate i Will poznali się na studiach, więc trochę zaszokował mnie ten wątek.
Z tego co kojarzę, w mediach pojawiały się teorie, że Kate była od małego przez matkę „trenowana”, żeby wżenić się w rodzinę królewską, ale te plotki zostały nie raz obalone (trzeba też pamiętać, że to dziewczyna z „ludu”, więc jeśli chodzi o pochodzenie, na pewno było mnóstwo innych, wyżej urodzonych kandydatek.
Wszystko wskazuje też na to, że Kate została do St. Andrews przyjęta wcześniej niż William. A historia z poznaniem się z Dianą była w serialu nieprawdziwa - Kate i Diana nigdy się nie poznały.
Myślę, że nawet jeśli coś jest w tych plotkach, że matce Kate mocno zależało na wydaniu córki za przyszłego króla, to William po historii małżeństwa własnych rodziców nie byłby na tyle głupi, żeby dać się zmanipulować. Widać, że łączy ich uczucie ;)
Ja z kolei gdzieś słyszalam,że Kate dostała się na inny uniwersytet. Znacznie lepszy. Ale jak wyszło na jaw,że William idzie do St. Andrews to w ostatniej chwili zmieniła uczelnie mimo,że było ryzyko braku miejsc. Ale nie dam głowy na ile te plotki są potwierdzone. Rodzina Kate jest normalniejsza. Trzymają się razem i okazują bliskość. Jednak miała szansę wyjść za następcę tronu lub za kogoś z arystokracji. Więc, która matka mając możliwości nie pomogłaby córce zrobić lepsza partie? Dorobili się majątku. Pieniędzy więc nie potrzebowali. Mogli za nie kupić władzę w ten sposób.