The Crown
powrót do forum 4 sezonu

Mnie bardzo nie odpowiadało aktorstwo Margaret Thatcher przez Gillian Anderson. Dosłownie przez cały sezon postać wyglądała tak, jakby miała za chwilę się rozpłakać, podbródek jej się drżał i co chwila nerwowo przełykała ślinę. A minę miała tak bardzo skwaszoną. Nie sądzę, aby Margaret zachowywała się w taki sposób w realnym życiu. Jeśli obejrzycie parę wywiadów z prawdziwą Margaret na YT to zauważycie, że wygladała normalnie i spokojnie. Co o tym sądzicie?
Jednego co nie można zarzucić aktorce, czyli Gillian Anderson jest to, że świetnie naśladowała głos i akcent pani premier.

ocenił(a) serial na 8
NataDiana01

mam bardzo podobne odczucia. Margaret Thacher w wykonaniu GA mowi takim glosem jakby miala wyzianac ducha. Musialem zobaczyc na YT jak naprade zachowywala sie MT i moge smialo stwierdzic ze byla to blyskotiwa, zreczna w wypowiedziach osoba nawet na poczatku lat 90-tych pod koniec swojej kariery, wiec nie mam pojecia kto zaakceptowal takie przedstawienie tej postaci w serialu

makdonald

Zrobili z nią dokładnie to samo co z Phyllis Schlafly w Mrs America. Przerysowanie manier do momentu aż stała się parodią samej siebie...

ocenił(a) serial na 8
Kwarc

Oooo to to to. Totalnie przerysowana

MagareK

Najlepsze jest to, że znajoma obejrzała ww. i myślała, że tak to naprawdę wyglądało. Się wręcz rozczulała nad bohaterkami serialu XD Szkoda tylko, że w realu to Schlafly była spokojna i rzeczowa a ERA agresywne i pozbawione argumentów...

makdonald

Dokladnie.. dlaczego ona tak
Znieksztalca glos i oni na to pozwalaja???! To ma niby byc dobre??!! To jest przerysowane i karykaturalne

ocenił(a) serial na 6
makdonald

Tak! Jak mnie męczył ten głos

NataDiana01

Zgadzam się. Oglądając tą zimną kompletnie pozbawioną ikry, energii, humoru postać, która wydawała się mieć 70 lat, nie mogłam się nadziwić, jakim cudem Thatcher była premierem tyle lat?! Obejrzałam wiec nagrania na yt z prawdziwa panią Thatcher i nie sposób dla mnie doszukać sie tam podobieństwa. Silna, emanująca energią i władzą kobieta, w dodatku juz z twarzy o wiele bardziej swojska i wyluzowana. Dziwi mnie taki zachwyt nad rolą Anderson

ocenił(a) serial na 6
NataDiana01

To samo pisałem w moim poście parę dni temu. Thatcher wygląda tu okropnie. Tak jakby ten zabieg był celowy. Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą rolą.

ocenił(a) serial na 10
NataDiana01

Rola sama w sobie jest dobrze zagrana. Powiedziałbym, że zdecydowanie najlepsza w całym sezonie. Problemem jednak nie jest Anderson ale scenariusz i to w jaki sposób przedstawił osobę Thatcher.

S4 zaczynamy od wizerunku Thatcher jako polityka, ale z każdym kolejnym odcinkiem ten obraz się rozmywa. Zamiast skupić się na jej dokonaniach politycznych, fabuła nie wiedzieć mi czemu zrobiła zwrot do jej życia prywatnego- relacji z dziećmi, relacji z mężem, przepychanek w gabinecie itd. Cały ten aspekt polityczny zszedł totalnie na drugi plan i jest przypominany tylko okazjonalnie. Tak jakby Morgan bał się, żeby przypadkowo MT nie zdominowała sezonu.

Dlatego koniec końców powstała aż tak duża różnica pomiędzy realnym wizerunkiem Thatcher, a tym jak została przedstawiona na potrzeby serialu.

ocenił(a) serial na 10
tomb2525

Nie zgadzam się. Porównaj oryginał z rolą, a dostrzeżesz przepaś. Anderson oblizywała się co chwilę, jakby miała ochotę kogoś zjeść. Ust chyba też nie mogła domknąć. M. Thatcher nigdy tak nie robiła. Nie wiem, czy to kwestia za dużych zębów, czy taka maniera, ale ogólnie najsłabsza rola serialu. Co do scenariusza się zgodzę - zupełnie bezbarwna postać, a nie żelazna dama jaką była.

NataDiana01

Dokładnie tak samo myślę. Bardzo drażniła mnie postać Margaret Thatcher.

ocenił(a) serial na 9
NataDiana01

No właśnie mnie tak samo, irytował mnie sposób w jaki cedziła słowa, w pierwszym odcinku kompletnie nie mogłam tego słuchać, później już się jakoś przyzwyczaiłam, ale i tak zachwytu nie rozumiem... :(

ocenił(a) serial na 8
NataDiana01

Zgadzam się.. Równie irytująca, w mojej ocenie jest postać serialowej Diany, bardzo psują mi odbiór serialu.

ocenił(a) serial na 8
NataDiana01

Poglądy tej Pani nie pasują do Netflixowskiego zabarwienia politycznego, więc nic dziwnego, że zrobili wszystko aby nam ją obrzydzić....

NataDiana01

Oj tak, ja w pewnym momencie miałam w ogóle ochotę przerwać oglądanie, tak bardzo mnie Gilian w roli Thatcher denerwowała. Jakby miała za moment się rozsypać na kawałki, dostać udaru, paść trupem. Mojej koleżance przypominała kurę machającą przekrzywioną główką. Też musiałam zerknąć na YT, żeby przypomnieć sobie, że Margaret wcale tak się nie prezentowała i wcale w taki sposób nie mówiła. Dla mnie to największa porażka w całym serialu.

sinies

Dokładnie. Aż się dziwię, że za granicą ludzie pozytywnie mówią
o tej aktorce :O

NataDiana01

Pozytywnie mowia bo zagrała bardzo dobrze a scenariusz juz ona nie pisala

ocenił(a) serial na 9
Sebastiankino

Scenariusza nie pisała, ale grała rolę... Interpretacja była w pewnym stopniu uzależniona od niej. A zagrała tragicznie...

mumii

Jakby zaraz miala wyzionąc ducha, udreczona, flegmatyczna staruszka

ocenił(a) serial na 9
NataDiana01

Dokładnie !!! Mam takie same odczucia. Prawdziwa MT w wywiadach wydawała sie bardzo pogodna i charyzmatyczna osoba, a GA stworzyła postać starej, zmęczonej i słabej kobiety.

ocenił(a) serial na 9
ewelciathebest

Słabej może nie... sponiewieranej :D

NataDiana01

Jest takie pojęcie - uncanny valley. Głównie stosowane w odniesieniu do robotów, które mają jak najlepiej udawać człowieka z wyglądu i zachowania. Im bliżej do tego celu, tym te coraz drobniejsze różnice zaczynają bardziej rzucać się w oczy i powodować pogłębione uczucie dysonansu.
Gilian jest podobnego wieku do granej postaci, jednak figura, może jakieś operacje, ogólna dbałość o wygląd i inne czasy spowodowały, że wygląda znacznie młodziej i żaden makijaż tego nie ukryje. Najwidoczniej aktorka próbuje nadrobić tę wizualną różnicę wiekową grą. Jak słusznie zauważyłaś p. Thatcher była pewniejsza siebie w postawie i wypowiedzi, niczego nie musiała udawać, była sobą. Jednak trzeba oddać GA, że miała parę dobrych scen, w których dało się zapomnieć, że daje performans.
Gdybym miał okazję dać radę reżyserowi, powiedziałbym, że trzeba Anderson nabrać ciała (szczególnie na twarzy). Skoro można kazać aktorom zrzucać wagę do roli, dlaczego nie kazać przytyć? Oraz skończyć z nadrabianiem wieku trzęsieniem się, choćby z szacunku dla pierwowzoru.


Margaret Thatcher's Memorable Remarks: A Video Mash-up | The New York Times:https://www.youtube.com/watch?v=odb8ux3g9_8

ocenił(a) serial na 8
NataDiana01

Panią Thatcher świetnie zagrała wg mnie Meryl Streep.

NataDiana01

W pełni się zgadzam! Margaret Thatcher zawsze kojarzyła mi się z siłą i determinacją, w końcu okrzyknięto ją Żelazną Damą. Natomiast na serialową premier ciężko się patrzy, jest irytująca, wygląda, jakby zaraz miała wydać ostatnie tchnienie. Totalnie nie rozumiem tak wysokich ocen - może w jakiejś innej, podobnej roli Anderson by na nie zasługiwała, ale postać Thatcher kompletnie przerysowała. W "The Crown" nie brak aktorów, którzy zagrali dużo lepiej, a jednak oni nie zostali aż tak docenieni.

ocenił(a) serial na 7
NataDiana01

Mnie tak irytuje jej wymowa (a uwielbiam filmy brytyjskie właśnie ze względu na tę angielszczyznę bez klusek w gębie), że przewijam sceny ...Diana też jest przerysowana, skąd te zachwyty

ocenił(a) serial na 7
basiaz1970

No ale tworcy i sama aktorka miala wglad jak zachowywala sie prawdziwa Thatcher tak wiec dziwie sie..

NataDiana01

A ja mam wręcz odwrotne wrażenie. Może i rola Thatcher jest przerysowana, ale za to świetnie podkreśla bufonadę i snobizm rodziny królewskiej. Zwłaszcza odcinek, w którym Thatcher odwiedza królową w jej zamku w Szkocji ukazuje kontrast między premier, stąpającą twardo po ziemi i oderwanymi od rzeczywistości królową i jej świtą. Jak dla mnie to dobra rola i i całkiem niezły scenariusz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones