Tylko ta końcówka to też jakaś niewiarygodna. Zgadzam się że tylko 2 sezony Daredevila tak naprawdę im wyszły, a potem coraz gorzej.

Nie no, jeszcze Jessica też była ok.
A tak, to Luke Cage ujdzie w tłoku, Iron Fiat jest słaby, a Defenders... W najlepszym wypadku ok, w najgorszym średni.
Ale, może 3 sezon Daredevila i Punisher uratuje sytuację.

Nie tak... Iron Fist jest lepszy niż Defenders. Defendersi są w najlepszym przypadku średni w najgorszym słabi.

DD i Punishera chyba nie schrzanią, Fisk pewnie znów się pokaże więc będzie ciekawie, w końcu jest na celowniku Franka po przygodach w więzieniu. Może Daredevil i Punisher znów połączą siły.

muszę się zgodzić też do końca nie wiem co jest nie tak. Jest jakoś tak nijako a Alexandra jako czarny charakter jest tak nijaka że aż boli. A mogło być tak pięknie

Bo Alexandra nie wywołuje w żadnej scenie strachu. Warto popatrzeć na Fiska - tez był bogaty, dystyngowany, a jak się wkurzył, to rozwalił kolesiowi głowę drzwiami od samochodu. Madame Gao - niby staruszka, a walczy wciąż niesamowicie. A Alexandra? Nie miała ani jednej sceny, po której możnaby powiedzieć - Acha, to dlatego jest przywódczynią Ręki. Niby wszyscy się jej słuchali (pomimo kłótni i prób obalenia), a nie wiadomo dlaczego. Bardzo zawiodła mnie jako czarny charakter. Sigourney Weaver zagrała super, ale to kompletnie niewykorzystany potencjał. I do tego z czwórką bohaterów spotyka się oko w oko raptem chyba jeden raz, a na końcu zabija ją Elektra. Dla mnie to był największy zawód w Defenders - niewykorzystany potencjał głównego wroga.

Nawet Luke Cage i Iron fist pozostawili za sobą jakieś emocje a tu zero. Cieszę się ze nie zostałem zmieszany z błotem, a nawet ktoś popiera moje zdanie:D

Podobne odczucia co do autora tematu. Było za dużo błędów w tej produkcji. Jak Stick zrobił to co sobie zrobił ;) ciach-ciach to mogli to jakoś ucharakteryzować w późniejszych scenach z jego udziałem, a nie tak jak to zrobili. Przypomniały mi się sceny z Terminatora 2 i Arniego bez rąk - tam charakteryzacja mistrzostwo świata - a tu ten kikut zawsze równy z długością drugiej całej ręki ... No ludzie.... Dla mnie serial zrobiony słabo i na siłę . Niestety - zawiedziony.
Jedyny plus to Iron Fist. Tu lepszy niż w swoim (tragicznym) serialu.

Ja nie zapomnę nigdy jak Madame Gao i Iron Fist "udrzyli się" pięściami - i wszyscy odlecieli na boki ;D

Modle się teraz o to aby nie s********** Punshera:D