PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=745545}
6,8 23 313
ocen
6,8 10 1 23313
5,3 3
oceny krytyków
The Defenders
powrót do forum serialu The Defenders

Postać wykreowana przez Charliego Cox'a jest tak samo rewelacyjna, jak w solowym serialu. Widać, że Cox rozumie i czuje swoją postać. Daredevil jest zdecydowany, charyzmatyczny. Oglądanie z nim scen walk to sama przyjemność. Bardzo też mi się podobała scena na rozprawie sądowej. I trochę mało było moim zdaniem Karen Page. Cieszę się, że wróci w Punisherze.

Natomiast reszta postaci rozczarowuje. Czarny charakter zagrany przez Sigourney Weaver jest bez wyrazu. Jessica Jones po prostu nudzi tym ciągłym chlaniem i rzucaniem złośliwymi tekstami. Iron Fist dalej jest naiwny, krótkowzroczny i po prostu głupi. Liczyłem na jakąś poprawę po solowym serialu. Może i jest trochę lepiej, ale dalej irytuje. A Luke'a Cage'a kompletnie nie czuję. To jest postać dla czarnoskórych widzów. Mi się kojarzy z drugoplanową postacią z GTA San Andreas/V.

Na korzyść serialu działa to, że ma 8 a 13 odcinków. Na początku wciąga, następnie poraża niektórymi decyzjami fabularnymi, a na samym końcu rozczarowuje w finale. Postać Elektry (która bardzo mi się podobała w 2 sezonie DD) irytuje. Nie kupuję jej rozwoju. Nie podobało mi się też końcowe przedstawienie "substancji" i pozostałości po smokach. Właściwie opowieść Iron Fista o pokonaniu smoka w Kunlun naprawdę śmieszy. Dziwne było dla mnie też to, że Daredevil zdołał usłyszeć na dole odliczanie, a w 2 sezonie DD nie był w stanie wyczuć dna tej "dziury", bo tak głęboka była. Nie rozumiem też, o co chodzi z tymi ostatnimi zasobami. Czemu potrzebowali tak wiele zasobów, żeby wskrzesić Elektrę, a Nobu i ojciec Warda z Iron Fista byli po prostu nieśmiertelni. Skoro też odbyli taką "kąpiel" i byli potem nieśmiertelni, to czemu przywódcy The Hand nagle stali się śmiertelni?

Generalnie polecam obejrzeć ze względu na Daredevila. W przyszłości będę wracać już tylko do postaci Daredevila i Punishera. Seriale z JJ, LC i IF są po prostu słabe i szkoda na nie czasu. Twórcy Daredevila po sukcesie tego serialu zastosowali TE SAME schematy dla rozwoju fabuły i postaci, pisząc przy tym o wiele gorsze scenariusze. Przecież dialogi w Daredevilach były genialne. Czuć było ogromny respekt przed Fiskiem. Niestety Netflix w swoim portfolio może tylko się pochwalić Daredevilem i być może na jesień też Punisherem. Reszta bohaterów Marvela raczej odstrasza.

ocenił(a) serial na 6
Lhikan

Nie działa mi opcja edycji. Chciałem jeszcze tylko dodać, że o ile The Hand wydawało się mistyczną organizacją w 2 sezonie DD (czuć było zagrożenie z ich strony), to w The Defenders byli co najwyżej śmieszni. Ciężko się oglądało spotkania przywódców Ręki. Nawet Madame Gao straciła w moich oczach.

Lhikan

Madame Gao w TD to jakaś kpina. Nie podobało mi się że tutaj robiła za służącą by za chwilę być super badassem. Wolę bardziej połączenie Fisk + Gao jako złoczyńcy i ich ciche knucie.

Może to moje odczucia ale nawet pomagierzy Ręki są jacyś słabi. Brakowało mi tu ninja którzy namieszaliby podczas walk.

ocenił(a) serial na 10
Lhikan

"Nie rozumiem też, o co chodzi z tymi ostatnimi zasobami. Czemu potrzebowali tak wiele zasobów, żeby wskrzesić Elektrę, a Nobu i ojciec Warda z Iron Fista byli po prostu nieśmiertelni. Skoro też odbyli taką "kąpiel" i byli potem nieśmiertelni, to czemu przywódcy The Hand nagle stali się śmiertelni?"

Bo żyli już ileśtam stuleci. Alexandra coś wspominała chyba że po takim czasie organizm sam chce się zniszczyć (czy coś w tym stylu) :)

Lhikan

Cóż, zgadzam się niemal całkowicie z tą opinią. Od Iron Fista i Cage'a niczego nie oczekiwałam, te postacie wydają mi się zrobione na odwal. JJ - solowy serial bardzo mi się podobał, ale Jessica bez Killgrave'a trochę traci na wartości.
Natomiast DD był jak zawsze w porządku, poza jedną sprawą. Co prawda oba sezony jego solowych występów oglądałam już jakiś czas temu, ale w pamięć zapadła mi ta jego ciągła walka z samym sobą, aby nie zabijać. A tutaj co? W finale to on jako pierwszy chce wysadzić budynek, tak o. Według mnie to on powinien zająć miejsce nudnego Cage'a i do końca przekonywać resztę o nie wybieraniu radykalnych środków.
Sam serial sprawia wrażenie niedokończonego. A antagoniści - kpina. W DD Madame Gao bardzo mi się podobała, ale w IF i Defenders miałam jej po dziurki w nosie i wyczekiwałam jej końca. Mogli ją zastąpić kimś innym, młodszym, bo scena walki z tak wiekową aktorką nie powalały, mówiąc delikatnie.

ocenił(a) serial na 6
just_bee

Faktycznie, sceny walki z Madame Gao wyglądały komicznie. I tak, Daredevil nigdy wcześniej nie zabijał. To się zmieniło pod koniec 2 sezonu DD, kiedy umierała Elektra. Zaczął zabijać wojowników Ręki, włącznie z Nobu. Może nie traktuje członków The Hand jako normalnych ludzi, skoro mogą być nieśmiertelni. Na pewno w dalszym ciągu trzyma się tej zasady.

Jeśli chodzi o Jessicę. Generalnie lubię tę postać. Uwielbiam komiksy Briana Bendisa "Alias". Kilgrave w serialu też był dobrze wykreowany, ale niektóre rozwiązania fabularne, jak głowa w reklamówce na komisariacie były idiotyczne.

Lhikan

Ach, no to moja wina.
Mnie jedyne co bolało w JJ to Luke Cage. Po prostu nie mogłam znieść tej postaci na ekranie, drewniany bohater, który swoją obecnością niczego nie zmienia. Iron Fist topi go w łyżeczce do herbaty.

ocenił(a) serial na 7
Lhikan

Wszyscy członkowie Defenders są spoko i mega jest chemia mięzy nimi. Tym co kulueje jest wątek HAND. na którego rozwinięcie mieli tyle sezonów a ma sie wrażenie jakby to całe Hand miotało się w miejscu nie wiedząc sami czego chcą. Zaś Postać grana przez Sigurney Waeaver to największa porażka jesli chodzi o villainów Marvela. To np gość z Thor the Dark World był słaby ale on chociaż wyglądał złowieszczo, budził jakiś tam postrach. A tutaj nic. Ani wyglądu, ani walki, ani żadnego czynu, ani charyzmy. Tylko pare niecnych spojrzeń i śmierć. to jest przeciwnik dla którego jednoczą się Defendersi ???? to są jakieś kurva śmiechy na kiju ostatecznie dostajemy Elektrę która po chwili walki zaczyna lizać się z oponentem i giną razem nooo nieee końcówką też mnie zawiedli. .... Serial mógłbyc arcydziełem jest co najwyżej Dobry...

ocenił(a) serial na 6
Lhikan

Dokładnie, mnie dialogi tak umeczyly, że co niektóre wręcz przewijam, tak samo wątki LC i IF w dwóch pierwszych odcinkach bo żal na nich było patrzeć. Zastanawiałam się nawet na niższą oceną, ale za Daredevila, którego w tym wydaniu uwielbiam i Jesice kradnąca bezdomnemu piwo dałam to sześć. Szczerze mam nadzieję, że zrezygnują z kolejnych prób tworzenia Defendersów, a jeżeli nie to, że nie ucierpi od tego nadmiaru dotąd najlepszy serial z uniwersum Marvela jakim jest DD.

ocenił(a) serial na 6
irmins

Niestety będą konsekwentnie robić następne sezony każdej z postaci (kręcą teraz Jessicę Jones). Boję się, że każdy bohater dostanie po 3 sezony, a to by oznaczało już tylko jeden sezon Daredevila :(

Lhikan

Dla tego małego żydka? Datedevil a nie Daredevil. Lepiej znów poczytać spółkę Miller&Romitta.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones