No chyba żartujesz po czwartym odcinku pełne rozczarowanie a był to mój ulubiony tom sagi.

Akurat pierwsze trzy odcinki były ultra słabe, a dopiero czwarty dobrze rozruszał ten sezon. Oby kolejne epizody trzymały ten poziom.

Nie pij więcej synu...
Sezon genialny
Rzekłem

Dla mnie sezon 5 to wspaniały powrót do korzeni - choćby ze względu złożony scenariusz, na ilość lokacji i jakość ich prezentacji. Po czterech odcinkach mogę napisać, że widać solidną kasę Jeffa Bezosa wyłożoną na serial. Może dlatego nie pamiętam innego podobnego serialu, którego fabuła toczyłaby się z takim rozmachem jak ma to miejsce w 5 sezonie The Expanse.

Przeczytałem wszystkie tomy expanse i od samego początku czytania piątego tomu wiedziałem , że przełożyć go twórcom  na serial będzie ciężko . Obejrzałem narazie dwa odcinki i troche wieje nudą . Ciekaw jestem czy sprawę Marco Iranosa zamkną w tym sezonie ? Trochę szkoda, że najlepszy tom serii (gniew tiamanta ) nie zostanie zekranizowany . Tam sie dopiero dzieje .

Skąd wiesz że go nie zekranizuja?

Ma być potem tylko jeden sezon jeszcze ?? Owszem są jakieś plotki , że mogą wrócić za jakiś czas do tego uniwersum z filmami kinowymi lub serialem . Wiadomo , że książkach jest przeskok czasowy , ale wątpię żeby reaktywowali serial po kilkunastu latach . Serial  nie jest  jakoś specjalnie  popularny . Taki wiedźmin po jednym sezonie ma więcej  ocen na imdb niż  the expanse po  4 sezonach ! Dlatego tak się obawiam  o to czy im sie będzie chciało go wznawiać . 

Właśnie przeczytałam że 6 sezon będzie ostatnim. Zamówiłam więc książki

Ja bardziej czekam na ostatni tom sagi (fałszywy Lewiatan? Taki tytuł może być) w ostanim kwartale 21r

Hey, gdzie oglądacie? Bo mi moją stronkę zamknęli :)))

na amazon prime masz wszystkie sezony po polsku

Potwierdzam sezon 5 wymiata. Boję się tylko że przestaną kręcić serial oby nie...

gdzieś można zobaczyć po polsku za free? bo i ja oglądałam na zamkniętej obecnie stronce :(

nie rób z siebie biedaka amazon jest dość tani po co oszuki
wać

filman kropka cc lub watchepisodes kropka unblockit kropka ltd

dzięki piękne !!

sezon 5 jest chyba najgorszy, nie czytalem ksiazki ale chcialbym zeby miller powrocil jesli jest to mozliwe, z eksploracji kosmosu i obcych zrobila sie tele nowela

eksploracja kosmosu jeszcze będzie. Wojna z Inarosem jest de facto o to aby jej nie było

Też mam wrażenie, że ten sezon był okropnie słaby. Może to dlatego, że nie czytałam książki? W komentarzach głownie wypowiadają się tu czytelnicy.
Dialogi mało wiarygodne. Dramat rodzinny Marko, Naomi i Filipa to jakaś słaba telenowela która przyćmiła wątki społeczne i polityczne w tym sezonie, o grze aktorskiej (Filip-masakra) nie wspominając. O protomolekule też zdążyłam zapomnieć w drugiej połowie serialu.
Miałam wrażenie, że gdy działy się ważne wydarzenia np. marsjańscy wojskowi współpracują z Inarosem, główni bohaterowie o tym wspomnieli, ale potem nikt o tym nie rozmawiał i się nie przejmował. Czy wspomnieli o tym Avasarali gdy wysyłali jej profile statków Inarosa? Jeśli tak, to chyba się tym nie przejeła. Bobbie i Alex tylko sobie lecieli przez parę odcinków, a potem tylko NAOMI.

1. Wątek Naomi, Inarosa i Filipa był też mocno eksponowany w książce (5 tom), z tym że w książce mamy dostęp do myśli Naomi, więc wszystko bardziej się klei jeśli chodzi o podejmowane wybory. Mimo wszystko ten wątek także w książce mnie nudził.
2. Jeśłi chodzi o wątek z Inarosem, to o protomolekule jest też niewiele w książkach (tomy 5 i 6). Nic dziwnego, że nie ma tego także w serialu. I tak twórcy serialu zaczęli pokazywać to co zabiło twórców protomolekuły, bo w tomach 5 i 6 nie ma o nich nic. Konkretniejsze informacje na ich temat pojawiają się w tomach 7 i 8.
3. W książce wątek współpracy wojskowych Marsa z Inarosem jest dość niejasny dla samych bohaterów. Nikt nie ma niezbitych dowodów na współpracę, kto z kim i gdzie. Sami Marsjanie nie przypuszczają, że ich wojskowi mogliby ich zdradzić, bo przecież zawsze trzymali się razem, w swoistym reżimie, który pozwalał im powoli zmieniać Marsa. Dyscyplina i lojalność wobec Marsa była zawsze na pierwszym miejscu, więc nikt nie dopuszczał myśli o zdradzie wysoko postawionych wojskowych. Serial w zasadzie od tego nie odbiega.

Może teraz ten serial jest skierowany jedynie dla fanów książek, ale powinni przedstawić wątki ciekawie także pozostałych widzów.
Obejrzałam dziś na YT na kanale primevideo rozmowy z obsadą. Po każdym odcinku zamieszczali ok.30 min materiał/komentarz na jego temat np. o motywacjach bohaterów odnoście jakiejś decyzji. Bardzo fajne swoją drogą. Pomyślałam sobie, że "teraz wiem DLACZEGO/JAK". Podobnie jak z twoim komentarzem.
Tylko czy serial nie powinien być tak zrealizowany i zagrany bym NIE MUSIAŁA się domyślać co aktor i scenarzyści mieli na myśli?
W poprzednich sezonach wszystko było ok: wątek kryminalny Millera, polityczny Avasarali, charakterystyka społeczeństw, zagadka protomolekuły, interakcje między bohaterami- ne zastanawiałam się: "czemu nic nie zrobił z tą informacją", "czemu Alex i Bobbie siedzą w tym statku na fotelach 4 odcinki, a Amos biega po ziemi chyba z tydzień w tym samym czasie?, czy Holedn też nie stoi przy tej platformie tyle samo czasu? ", "czy ten mechanik musi być na tym statku, z Holenem?" "o co im chodzi", "ten aktor to drewno, ten gra wciąż to samo, już wiem co powie ta postać", itp.

Jak mam być szczery to ten sezon zekranizowany jest naprawdę dość wiernie w stosunku co do części piątej - Gry Nemezis. Co więcej, sama książka pochłonęła mnie niesamowicie i była raczej jedną z lepszych w serii. Tym bardziej zaskakuje jakaś taka nieudolność twórców, bo chyba tak należy nazwać ten brak napięcia w tym sezonie. Naprawdę nie wiem w czym był problem. Prawdopodobnie źle tutaj wymierzono proporcje pomiędzy poszczególnymi wątkami. A może po prostu za dużo działo się na Ziemi, a tutaj zawsze chodziło o kosmos. Szkoda, że nie zrobili tego sezonu na podstawie części piątej i szóstej.

Pewnie gdybym znała książkę 5 sezon spodobał by mi się bardziej. Mam wrażenie, że pozytywne opinie w większości są od czytelników.
"Prawdopodobnie źle tutaj wymierzono proporcje pomiędzy poszczególnymi wątkami" - właśnie w tym problem, wątek "rodzinny" Naomi i Amosa na Ziemi w zasadzie zajmują z 70% treści. Takie mam odczucie. Nie chodzi o to, że "za dużo działo się na Ziemi" - za dużo AMOSA działo się na Ziemi. Wątek Ziemi można było poprowadzić o wiele ciekawiej, przecież zostali zaatakowani! Są na skraju wojny. Mogli poświęcić chwile cywilom - Pasiarzom, co oni myślą w tej sytuacji, a nie tylko Naomi i Caminie. Niby były przebłyski protestów na Ceres, ale to tylko wzmianki. Gdyby Holdena wycieli z odcinków, powiedzmy 5-7 pewnie mało kto by to zauważył. Wątek Alexa i Bobbie i Marsa też bardzo jest spłycony.
Dlatego przy ekranizacji książek scenarzyści powinni wprowadzać zmiany w oryginalnej wersji, by widzowie nie znający książek też mogli z ciekawością go oglądać. Nie mówię o diametralnych zmianach.

Miller raczej nie wróci. Zamiast eksploracji zapowiada się potężna rozpierducha.

Genialny sezon, a końcówka ostatniego odcinka stanowi zapowiedź kolejnego niesamowitego sezonu. Nie mogę się doczekać.

Zgadzam się. Już myślałem, że ten serial nigdy się nie rozkręci. Pierwsze sezony przypominały scenografią teatr telewizji, jakieś pourywane wątki, znikające postaci. Apogeum absurdalnych historii w 4 sezonie. Miałem zamiar się poddać, ale mimo wszystko zacząłem oglądać 5 sezon, a ten jakby zrobiony przez zupełnie innych ludzi. Historia trzymała się kupy. Nareszcie poczułem, że ludzkość to coś więcej niż te kilkanaście/kilkadziesiąt osób. Widać włożone w serial pieniądze. Efekty specjalne nareszcie cieszą oko. Podobało mi się.