To samo zauważyłem. Już tylko chyba to to przebiło: http://i742.photobucket.com/albums/xx68/aylpic/AYL%20001/JuliusCeasar-1.jpg

Plakat wyrwany z kontekstu. Miny aktorów obok wyglądają tak, że równie dobrze można by to uznać za satyrę. Chyba, że widziałeś ten spektakl.

Nashville Shakespeare Festival's winter show to impreza lokalna, a sam Eddie George (ów odtwórca roli Cezara) to tak naprawdę profesjonalny futbolista, który czasem lubi gościć w różnych spektaklach, filmach i telewizji.
Podejrzewam więc, że był raczej ciekawostką (i być może aluzją), mająca nieco spopularyzować sztukę teatralną i samego Szekspira wśród amerykańskiej publiczności. Zagrał tam jeszcze Otella (jakby ktoś nie wiedział to Murzyn w szekspirowskim oryginale).
Na stronie teatru znalazłam też ciekawą wypowiedź, iż chciano nawiązać wystawiając "Juliusza Cezara" do korupcji i obłudy współczesnej polityki. Mi skojarzyło się choćby z pewnym znanym amerykańskim politykiem, ale oczywiście spektaklu nie widziałam, więc nie wiem, czy takie było zamierzenie twórców.

No więc właśnie o tym mówię. Warto zapoznać się z kontekstem.

Nie ma to jak nie miec zielonego pojecia, o czym sie pisze, a mimo to robic zamieszanie... Doskonały przykład tego, skad bierze sie rasizm. Niewiedza i ignorancja to mieszanka zabojcza.

Pozwolę się podpisać pod tą opinią. :)

I ja rowniez.

I ja także.

Kobiety pracowały jako pielęgniarki /a traktowane były jak były, swoją drogą/ a ów 'czarny' został przyjęty jako 1 z 1szych jeśli nie 1szy w Ameryce, po latach praktyki w Europie, i też można zobaczyć jak był traktowany.
A co do tegoż Juliusza Cezara to też przyznaję - gruba przesada.

Widziałeś chociaż ten odcinek?

Od około 1850 w US kilkunastu 'czarnych' ukończyło szkoły medyczne, chociaż byli oni zwykłymi lekarzami a nie chirurgami. Owszem, zatrudnienie 'czarnego' jako chirurga byłoby oczywiście nie do pomyślenia. Pamiętajmy jednak, że to tylko serial nie historyczny czy też dokumentalny. Pomijając wątek 'czarnego' chirurga, który ma jedynie za zadanie dodać nieco kolorytu do scenariusza :D produkcja zapowiada się dobrze i nie można jej skreślać.
Jeżeli chodzi o pielęgniarstwo, zajmowały się tym przede wszystkim kobiety, chociaż długo nie traktowano tego jako zawód wymagający wykształcenia, do II poł. XIX wieku.
To nie ma nic wspólnego z poprawnością polityczna. Tak jest po prostu ciekawiej, ot co :)
Plakat - uśmiałem się, to byłaby już przesada. Chociaż parodia w stylu Monty Pythona z 'czarnym' Cezarem mogłaby być przezabawna.

Alexanser Augusta był pierwszym czarnoskórym chirurgiem w armii US. Nadmienię, że w czasach wojny secesyjnej.

Poczytaj trochę histori medycyny dopiero wtedy krytykuj!!! Film tak jak wiele produkcji HBO i Cinemax oparty jest na postaciach które istniały.

No to jak kiedys, przypadkiem zobaczysz jakis odcinek serialu "Copper" (akcja dzieje sie w Nowym Jorku, w 1863 r.) to przypuszczam, ze mozg ci eksploduje...

Florence Nightingale idioto.

Poprawność polityczna bo w serialu są baby i czarni - śmiech na sali.

Kobieta chce przewodzić zebraniu w zastępstwie ojca - reszta mężczyzn niezbyt elegancko sugeruje, żeby jednak odroczyć zebranie i poczekać na tego ojca.
Nie ma poza nią żadnej kobiety w pozycji władzy - a i ona ma ją tylko ze względu na nie swoje pieniądze oraz pozycję ojca.
Pozostałe kobiety to pielęgniarki oraz siostra zakonna (znosząca wulgarne seksistowskie zaczepki). A także pacjentki oraz pracująca w fabryce dziewczynka. Szał.

Murzyn spotyka się z niechęcią współpracowników, główny lekarz jedzie po nim jak po burej suce i robi wszystko, żeby zrezygnował. Nie jest rasistą, jest realistą i WIE, że czarny lekarz, choćby był super specjalistą, będzie odstraszał pacjentów, bo takie było społeczeństwo (i w sumie dalej jest). A jak wyglądała bitwa o pacjentów widać w serialu. Tym bardziej szpital nie mógł sobie pozwolić na ich utratę, bo nie chcieliby być leczeni, dotykani przez "Negro".

Tak więc - gdzie ty tu widzisz poprawność polityczną?

Tak jak Ty @emo_waitress nie widzę tu żadnej poprawności politycznej.

wystarczy poszukać trochę w necie:

http://en.wikipedia.org/wiki/Susan_McKinney_Steward
oraz
http://www.homeoint.org/cazalet/histo/newyork.htm

i wszystko wydaje się jasne, ale co niektórzy na forum... a zresztą kij z nimi

Niestety, gdyby tak wyrokować , to musielibyśmy nie oglądać prawie wszystkich filmów i seriali osadzonych w realiach sprzed wieków, to strasznie irytuje, śmieszy, że aż mi słów brakuje:-(

nie widzę powodu do oburzenia. mogli nagrać bardziej rzeczywisty obraz ale nudniejszy. Wyraznie jest pokazane, ze pani Robertson reprezentuje ojca(wplywowego) co bylo mozliwe. Natomiast sytułacja czarnych jest wyraznie pokazana w kotłowni, jako woźny itd, dodatkowo czarny lekarz jest wyraznie dyskryminowany , na początku nie ma nawet mowy o jego zatrudnieniu. Pieniądze liczyły się zawsze najbardziej i tutaj istnieje schemat bogata rodzina robertson łozy na szpital wiec ma najwiecej do gadania:P

ojej co mi z tym wyraźnie odwalilo:D wszystko mi dzisiaj wyraźnie:P

"Natomiast sytułacja czarnych jest wyraznie pokazana w kotłowni," - jak mozna napisac sytuŁacja? szejm on ju

potwierdzam, a najgorsze, ze mnie samą takie błędy kolą w oko. takze podwójnie się wstydzę.

hihi , zdarza sie ; ) grunt ze nie pojechalas Pana Rafala za zwrocenie Ci uwagi ; )

na takie pomyłki trzeba zwracać uwagę, bo wchodzą w krew. Za mało książek czytam to i słownictwo blednie:( także dzięki za uwagę, zapamiętam na pewno na długo:)

Mrrrr

zobacz serial, potem świruj.

raczej nie chodzi o samą poprawność polityczna, tylko o sprawdzony schemat serialu który się sprzedaje.

Jak już słusznie ktoś zauważył, serial naśladuje swoja struktura House M.D. i jest jego "retro" wersją: główny bohater uzależniony lekarz który stosuje innowacyjne metody leczenia, ma swój zespół w skład którego wchodzi czarnoskóry lekarz, którego on tam nie chce, szefową jest kobieta która w gruncie rzeczy ma do bohatera słabość.

Zgodnie z info z wiki szpital Knickerbocker taka nazwe uzyskał dopiero w 1913 roku wiec można śmiało zakładać że to włąśnie mniej wiecej takich latach toczy sie akcja. Sam motyw czarnoskórego lekarza mi nie przeszkadza, z tego co wiem na poczatku XX wieku już pracowali wykształceni czarnoskórzy lekarze nie tylko w szpitalach dla czarnych. Gorzej ze specjalnością chirurga który już ma na koncie prace z najwiekszymi sławami... ale nie wiadomo serial bedzie toczył sie dalej, może okaże sie że rzeczywiscie facet ma mocne plecy bo uratował kiedyś komuś wpływowemu życie lub coś takiego...

Gorzej z zarządzającą szpitalem w imieniu ojca kobietą... to jest dla mnie troche mniej prawdopodobne, ale tak ma być... to serial i trzeba przymknąć oko na takie rzeczy, gdyż nie ma on bazować na faktach jak dokumentalny tylko dawać dobrą rozrywkę.

Mnie osobiscie bardziej razi sama czystość i nowość wszystkiego dookoła - ubrania jak ze sklepu, fasady budynków, dorożki... tylko żółta woda w kranie w hotelu dla czarnoskórych, wszystko nówka sztuka... wszystko takie czyste i poukładane... w mieście NEW YORK gdzie w tamtych czasach mieszkańców było grubo ponad 5 milionów nie liczac emigrantów i w którym panują wszystkie typowe problemy zwiazane z poczatkiem XX wieku - niska dostępnosć do elektrycznosci, smród, bród, choroby...

Mimo wszystko ja daje mu szanse, bardzo lubie Owena za jego gre aktorską, tematykla mi odpowiada moze bedzie nieźle. Niełapie tylko czemu serial HBO ma premiery swoich odcinków w cinemax... co jest ?

Widzę nastęny cymbał z Ruchu Narodowego nie mający pojęcia o czym pisze, nie znający historii, ale wszędzie widzący homo-masono-cyklo-murzyńskie spiski.