Nikt nie założył tematu o drugim odcinku, może uda nam się podyskutować o trzecim? :)

1. Thackery nadal bierze, a ja tak naiwnie sądziłam, że wiązanie supełków jest najlepszym lekarstwem na uzależnienie ;) Ciekawe do czego doprowadzą jego badania nad kiłą. W pierwszym momencie kiedy o tym opowiadał myślałam, że on zaraził się od tej prostytutki. Przypomnijcie mi, czy ta dziewczyna z zszytym nosem to ta, którą zszywał w pierwszym odcinku? A pamięta ktoś co się stało z tą kobietą z pierwszego sezonu która nie miała nosa? A może to jedna i ta sama osoba? Nie pamiętam już dokładnie.

2. Tatuś Lucy pokazał swoje prawdziwe oblicze "miłosiernego" chrześcijanina. Jestem zdziwiona, że ona przyznała się do wszystkiego przed tymi ludźmi. Teraz ruszyło ją sumienie i chce udawać świętą.

3. I oto wyodrębnił nam się kolejny wątek, mianowicie Bertie w nowym szpitalu. Ta dziennikarka dość podobna z wyglądu do Lucy, ale w przeciwieństwie do niej nie jest mimozą.

4. Słabe wydało mi się zakończenie z tą żoną Algiego. Wyskakują z tym tak niespodziewanie, bez ładu i składu. Nie wiem co ta postać miałaby nowego wnosić, no oprócz kolejnego wątku. Myślałam, że twórcy skupią się u Algiego tylko na chorym oku i dalszych zawirowaniach miłosnych z Cornelią.